Wpis z mikrobloga

@neeet: Ze względu na tą mniej lub bardziej ukrytą mentalną patologię, kupowanie mieszkania z ogródkiem na parterze w naszym polskim p---------u to niestety zajebiście zły pomysł.
  • Odpowiedz
@blazio: Oj nie zgadzam się. Sam mieszkam na parterze i stwierdzam, że fajny metrażowo ogródek ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów.

Z wspomnianych wad to:
-Śmieci przez 1,5 roku to sprzątałem może 3 do 5 razów (może dlatego, że 4 piętra w bloku) i serio były to drobiazgi. Niedopałki, raz kubełek po coli.
-Trzeba kosić trawę i ogólnie trochę
  • Odpowiedz
@neeet: @losowynick13 @HIMARS mi wstyd jest zostawić śmieci pod śmietnikiem jak ten jest pełen, a gdzie komuś wyrzucać na ogródek xD Jak macie takich sasiadow to współczuję, ja od 7 miesięcy mieszkam w bloku i jedynym aktem wandalizmu jaki napotkałem to wywieszenie obrazka z Maryja na oknie korytarza.
  • Odpowiedz
@losowynick13: mieszkam od roku w mieszkanie z ogródkiem na parterze - raz się zdarzyło, ze do ogródka spadł mi słoik z petami, czego nawet nie zdążyłem zauważyć - przyszedł sąsiad, pozbierał i przeprosił. Poza tym śmieci znalezione na ogródku mogę policzyć na palcach jednej ręki (wliczając pety), no i na 95% pochodzą z chodnika
  • Odpowiedz
@losowynick13: zalezy... znajoma ma takie mieszkaniue z ogrodkiem, ale nie od strony ulicy, tylko od strony osiedla, ktore jest "ukryte" i ogolnie za plotem sa ogrodki z drugiego bloku, ze nie da sie tamtedy przejsc
  • Odpowiedz
  • 33
-Mogę zaprosić znajomych na leżakowanie w ogrodzie i piwkowanie w lato


@vorio i tak czillujecie leżąc a nad wami trzy piętra? Jakoś bym się nie mógł wyluzować z potencjalnymi zwierzętami
  • Odpowiedz
@neeet
Dobry znajomy miał takie mieszkanie. jak opowiadał mi jakie rzeczy można znaleźć w ogródku, to miałem wrażenie że ludzie żyją dalej jak w średniowieczu i wywalają przez okno wszystko jak leci. Zużyte p----------y i pełne jednorazowe pieluchy znajdował regularnie w "ogródku".
  • Odpowiedz
@mentari: od tego ma się np parasol ogrodowy albo takie zasłonki. Jak dla mnie odkąd pierwszy raz zamieszkałem w mieszkaniu z ogrodem (na stosunkowo nowym osiedlu bez patusow), to nie zamieniłbym za nic. Śmiech mnie ogarniał, kiedy kupowałem swoje mieszkanie w promocyjnej cenie, bo ludzie sie bali ogrodów swego czasu. Trochę się zmieniło podczas pandemii.
Dla mnie kilka plusów dodatkowych jak:
- mam kota, może sobie wyłazić i się na
  • Odpowiedz
@foullyCE: nie ma tragedii w cywilizowanych miejscach. Jeśli kupisz mieszkanie w jakiejś wielkiej płycie gdzie patusy odzedziczają mieszkanie po rodzicach, to możesz się spodziewać wszystkiego. Oczywiście nie mówię, że mi żaden śmieć do ogrodu nie spadł, ale to albo robole wykańczający mieszkania, albo po prostu komuś mocno zawiał wiatr i wywiał pety z popielniczek. 1-2 posty na formum osiedlowym i temat się rozwiązał.
  • Odpowiedz