@rol-ex: Prawda jest taka że wolałbym bym mieszkać w pobliżu elektrowni atomowej niż farmy wiatraków. Wiatraki wydają specyficzny wysoki ton podczas obracania się + wirujący cień cały czas . Wszystkim gorącym zwolennikom wiatraków radzę się przejechać pod wiatrak i posiedzieć pół godziny to może zmienią zdanie. Pomijając fakt że takie źródło energii z wiatraków to dobre jest jako uzupełnienie ale na pewno nie podstawa energii bo nie jest stabilnym źródłem.
Wszystkim gorącym zwolennikom wiatraków radzę się przejechać pod wiatrak i posiedzieć pół godziny to może zmienią zdanie.
@lentilek: Kurde, myślałem, że wiatraki w Polsce buduje się minimum 1 km od zabudowań. W ustawie wpisali teraz 700 metrów, więc jeśli podejdziesz pod sam wiatrak, to na pewno odlecisz, tak tam wieje.
@lentilek: Byłem ostatnio pod turbiną wiatrową. Jedyne co słyszałem, to delikatny szum, gdy łopata wirnika akurat przesuwała mi się nad głową, ale to dało się usłyszeć dopiero bezpośrednio pod słupem. Nikt nie buduje domów zaraz pod turbiną.
Wszystkim gorącym zwolennikom wiatraków radzę się przejechać pod wiatrak i posiedzieć pół godziny to może zmienią zdanie.
@lentilek: Siedziałem. Prasowałem kiedyś słome w pobliżu wiatraków i robiąc przerwe usiadłem pod wiatrakiem i nawet się zdrzemnąłem pół godzinki. Polecam
@dlugi-gr: wiać, nie wieje... nie wiem czy wiesz, ale to nie działa tak, że one produkują wiatr...
Sam mieszkam w odległości ≈ 1,5 km od 3 wiatraków. Nie są jakoś uciążliwe. Ale je wieczorami słychać. Dlatego rozumiem, że ludzie nie bardzo mają ochotę by im podczas wieczornej czilerki taka farma huczała 700 metrów od domu...
W ustawie wpisali teraz 700 metrów, więc jeśli podejdziesz pod sam wiatrak, to na pewno odlecisz, tak tam wieje.
@dlugi-gr: ja pracowałem jakieś 600 metrów od wiatraków. Wiem ile, bo na ogrodzeniu była tablica "zakaz wstępu 500 m do wiatraka". Hałas mi nie przeszkadzał, bo ginął w hałasie fabryki. Ale migający cień na oknie powodował, że nie dało się pracować. Trzeba było siedzieć cały dzień przy zasłoniętych roletach.
"Wiatraki niszczą dziką przyrodę i oszpecają krajobrazy"
xD
ciekawe czy ktos kiedykolwiek przejechal i pomyslach, #!$%@? jade do BoMaru
@lentilek: Kurde, myślałem, że wiatraki w Polsce buduje się minimum 1 km od zabudowań. W ustawie wpisali teraz 700 metrów, więc jeśli podejdziesz pod sam wiatrak, to na pewno odlecisz, tak tam wieje.
@lentilek: często jeżdżę pod wiatraki sobie poczilować pod nimi i wypić piwko xD wstawaj, zesrałeś się
Parę miesięcy mieszkałem w Belgii na południu gdzie wszędzie na około były wiatraki aż po horyzont i jakoś nie przeszkadzały
Komentarz usunięty przez autora
@lentilek: jedyny, który ma na to szanse to rolnik, ale raczej jego problemem w tym miejscu jest #!$%@?ący kombajn
@lentilek: pracowałam kiedyś w sadzie, w którym było kilka takich wiatraków. Nie było słychać absolutnie nic.
@lentilek: Siedziałem. Prasowałem kiedyś słome w pobliżu wiatraków i robiąc przerwe usiadłem pod wiatrakiem i nawet się zdrzemnąłem pół godzinki. Polecam
@lentilek: zdecydujcie się tam w fabryce troli, bo macie niespójny przekaz, czy to są infradźwięki, czy specyficzny wysoki ton.
Sam mieszkam w odległości ≈ 1,5 km od 3 wiatraków. Nie są jakoś uciążliwe. Ale je wieczorami słychać. Dlatego rozumiem, że ludzie nie bardzo mają ochotę by im podczas wieczornej czilerki taka farma huczała 700 metrów od domu...
@dlugi-gr: ja pracowałem jakieś 600 metrów od wiatraków. Wiem ile, bo na ogrodzeniu była tablica "zakaz wstępu 500 m do wiatraka". Hałas mi nie przeszkadzał, bo ginął w hałasie fabryki. Ale migający cień na oknie powodował, że nie dało się pracować. Trzeba było siedzieć cały dzień przy zasłoniętych roletach.
@RussianBoi2: mamy nawet reaktor, chyba nazywa się Maria. Z lat 70, służy do celów medycznych.