Wpis z mikrobloga

Kolejna fala fałszywych oskarżeń o gwałt, tym razem wobec piłkarza Manchester City Benjamina Mendy to kolejna dobra okazja, aby życzyć wszystkim feministom i innym przeciwnikom penalizacji fałszywych oskarżeń o gwałt, z których ofiara zostaje oczyszczona, aby zostali pokonani swoją własną bronią.

Życzę wam, abyście zostali fałszywie oskarżeni o gwałt publicznie. Tak, abyście stracili pracę, aby wyrzucili was z uczelni i aby sąsiedzi oblewali wam samochód i drzwi od mieszkania czerwoną farbą. Codziennie. I abyście po długim, uniewinniającym was procesie wrócili do punktu wyjścia: bez możliwości uzyskania sprawiedliwości, bo jak przecież sami twierdzicie: nie można karać za niepotwierdzone oskarżenia o gwałt. Życzę wam tego, bo to jedyny sposób, abyście zrozumieli jak olbrzymie szkody wyrządza to przestępstwo i dlaczego jego karanie jest tak pilnie niezbędne. A wasz sprzeciw skutecznie to utrudnia

Pozdrawiam.

#falszyweoskarzenie #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #prawo
sildenafil - Kolejna fala fałszywych oskarżeń o gwałt, tym razem wobec piłkarza Manch...

źródło: comment_1673623897e8VL4VSLPw6DzAxEL8lQpk.jpg

Pobierz
  • 188
  • Odpowiedz
@rzuf22:

Karę powinieneś ponieść tylko w wypadku kiedy udowodnione ci zostanie składanie fałszywych zeznań.

Kość niezgodny znaleziona. Otóż nie: ja uważam, ze karę powinienem ponieść także za nieumyślne spowodowanie szkód. Jest to praktykowane w wielu innych sytuacjach: nieumyślne spowodowanie śmierci, nieumyślne potrącenie pieszego, nieumyślne podpalenie budynku... Więc to co ja postuluję, a z czym Ty się nie zgadzasz, to wprowadzenie nieumyślnego spowodowania szkód oskarżeniem o gwałt.
  • Odpowiedz
Nigdzie nie napisałem, że można kogoś nazywać złodziejem po tym jak go uniewinniono, tak samo nie można nazywać kogoś gwałcicielem kiedy został uniewinniony. Nie ma to jednak znacznie dla obiektywnej prawdy, ktoś może być złodziejem albo gwałcicielem niezależnie od tego czy go uniewinniono


@Alakecz: to to się wyklucza. Jeżeli nie uznajesz, że uniewinniający wyrok sprawia, iż dana osoba nie jest gwałcicielem czy złodziejem, to jesteś przeciwny temu aby nazywać ją
  • Odpowiedz
Otóż nie: ja uważam, ze karę powinienem ponieść także za nieumyślne spowodowanie szkód. Jest to praktykowane w wielu innych sytuacjach: nieumyślne spowodowanie śmierci, nieumyślne potrącenie pieszego, nieumyślne podpalenie budynku...


@sildenafil: Przestań stosować porównania, bo ewidentnie ci one nie wychodzą. Za każdym razem są one nietrafione.

Otóż w przypadku nieumyślnego spowodowania śmierci mamy faktyczną winę i pewność i dowód. Np. brak zachowania odpowiedniej ostrożności, zaniechanie lub inne wykroczenie/przewinienie. Czyli np. nieumyślnym spowodowaniem śmierci jest brak oznaczenia wykopu, lub jego niepoprawne oznaczenie lub pobicie ze skutkiem śmiertelnym (jednakże samo pobicie nie było umotywowane zabójstwem, które było
  • Odpowiedz
to to się wyklucza. Jeżeli nie uznajesz, że uniewinniający wyrok sprawia, iż dana osoba nie jest gwałcicielem czy złodziejem, to jesteś przeciwny temu aby nazywać ją gwałcicielem czy złodziejem?


@sildenafil: Wyklucza się to co ty proponujesz, bo jak już wcześniej pisałem, stosujesz podwójne standardy.

Dajmy na to, że oskarżamy kobietę o składanie fałszywych zeznań. Jednak nie znajdziemy dowodu na ich fałszywość. Ergo jest uniewinniona. Wtedy, wg tego co sam proponujesz,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@sildenafil: typie XD ostatni raz próbuje i koniec bo ty podstawowych zasad prawa karnego nie rozumiesz.

1. Ktoś kradnie to jest obiektywne zdarzenie które zaistniało.
2. Ktoś składa zawiadomienie że ktoś go okradł
3. Prokurator stawia zarzut.
4. W toku postępowania sąd uznaję, że zeznania świadka pokrzywdzonego nie są wystarczającym dowodem, nie ma innych dowodów stąd oskarżony jest uniewinniony albowiem nie udowodniono
  • Odpowiedz
@sildenafil:

ten temat to #!$%@? XD uwielbiam to #!$%@? o penalizacji oskarżeń za gwałt // molestowanie przez kogoś kto totalnie nie miał do czynienia z tymi sprawami

Są dwie opcje: albo oskarżenia są prawdziwe i oskarżony zostaje skazany, albo są fałszywe i oskarżony zostaje
  • Odpowiedz
@sildenafil: najlepiej by było, jakby oskarżenia o gwałt podzielić na dwie kategorie - niepubliczne i publiczne.

W pierwszym przypadku osoba oskarżająca powiadamia organy ścigania o popełnieniu przestępstwa, ale informacja o tym zajściu nie wychodzi poza policję i najbliższą rodzinę oskarżającej.
Jeśli dowody są niewystarczające, oskarżony odchodzi wolny, a strona oskarżająca nie ponosi konsekwencji. Natomiast jeśli dowody jednoznacznie wskazują niewinność, strona oskarżająca spotyka się z konsekwencjami, ale nie ekstremalnie surowymi.

W drugim przypadku mamy oskarżenie publiczne, czyli sytuację, w której strona oskarżająca (lub rodzina tejże), upublicznia swoje oskarżenia. W tej sytuacji prawo powinno być zero-jedynkowe, albo dowody są na tyle silne, by skazać potencjalnego gwałciciela, albo zostaje on publicznie oczyszczony z zarzutów, zaś oskarżający dostaje bardzo surową karę (pozbawienie wolności
  • Odpowiedz
A powinno być. Są dwie opcje: albo oskarżenia są prawdziwe i oskarżony zostaje skazany, albo są fałszywe i oskarżony zostaje uniewinniony.


@sildenafil: K*rwa typie, nie wypowiadaj się proszę wiecej na temat prawa.

Oskarżenia mogą być prawdziwe, ale może być brak na tyle silnych dowodów by kogoś za to przed sądem skazać.
  • Odpowiedz
I uniewinnienie oskarżonego o gwałt nie jest równoznaczne z udowodnieniem fałszywych oskarżeń.


@CheSlaw: To jest ważny punkt. Tak samo jak badanie naukowe nie potwierdzi danej tezy to to nie jest tak, że ta teza jest obalona - po prostu nie można stwierdzić z 95% pewności, że jak A to B.

Udowodnienie że jak A to nie B (lub A nie ma wpływu na B) to jest zupełnie inny temat i
  • Odpowiedz
@CheSlaw:

I uniewinnienie oskarżonego o gwałt nie jest równoznaczne z udowodnieniem fałszywych oskarżeń

A powinno być. Są dwie opcje: albo oskarżenia są prawdziwe i oskarżony zostaje skazany, albo są fałszywe i oskarżony zostaje uniewinniony.


@sildenafil: Poprawka, są aż cztery opcje:
1. Oskarżenia są prawdziwe, są na to
  • Odpowiedz
@rzuf22:

Tak samo nie możemy kogoś karać, bo złożył oskarżenie, nie zostało mu udowodnione, że jest fałszywe

To ponawiam pytanie: do kogo po odszkodowanie ma się zgłosić osoba zwolniona z pracy z powodu oskarżenia o gwałt, które w sądzie się nie potwierdziło?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Są dwie opcje: albo oskarżenia są prawdziwe i oskarżony zostaje skazany, albo są fałszywe i oskarżony zostaje uniewinniony.


@jtag: Jaki ten świat jest prosty dla niektórych. Albo z nami albo przeciwko nam. Albo należysz do lewicy albo do prawicy. Albo coś jest czarne albo białe. xD

A może taki obrazowy przykład trochę trafi do wyobraźni: drzwi mogą być zamknięte, mogą też być otwarte. Ale też mogą być niezamknięte - co
  • Odpowiedz
@rzuf22: oskarżamy kobietę o spowodowanie np. zwolnienia z pracy czy o pobicie na ulicy z powodu oskarżenia o gwałt, które się nie potwierdziło. Jej oskarżenie wywołało te konsekwencje. Więc jeżeli dotknęły one niewinnego człowieka, to powinna ponieść za to odpowiedzialność. Proste.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
To ponawiam pytanie: do kogo po odszkodowanie ma się zgłosić osoba zwolniona z pracy z powodu oskarżenia o gwałt, które w sądzie się nie potwierdziło?


@sildenafil: Moim zdaniem do [byłego] pracodawcy. Takie działanie to typowy lincz i powinno być z całą stanowczością karane.
  • Odpowiedz