Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki nic mnie już w życiu nie cieszy, nic mi się nie chcę i czuję że wszystko co dzieje się wokół jest mi obojętne. Mam trochę ponad 35 lat, zarabiam spoko co daje mi poczucie bezpieczeństwa, ale pracuję zdalnie i nie mam w ogóle kontaktu bezpośredniego z ludźmi. Mam dziewczynę, którą uwielbiam i lubię gdy jest ze mną, jednak na chwilę obecną nie może ze mną zamieszkać, z powodu pracy w jej rodzinnych stronach, a przy tym mieszka z mamą która choruje na raka i musi jej doglądać, oraz z dziadkami w wieku powyżej 85 lat i też musi im pomagać.

Widujemy się weekendami, wtedy odżywam, jednak w tygodniu czuję że egzystuję, dosłownie. Nie chce mi się jeść, zawsze byłem gościem pełnym życia, chętnym do wielu aktywności. Jednak praca zdalna, gdzie mieszkam sam czuję iż sprawiła że dziczeje. Treningi, czy aktywności które mnie kiedyś cieszyły są mi obojętne. Teraz każdy argument za tym żeby siedzieć w domu i nic nie robić, czy nawet tylko spać jest dobry, a to za zimno, a to deszcz, a to już ciemno po pracy itp.

Nie poznaję siebie samego, kiedyś w tygodniu potrafiłem po pracy spędzać 8 godzin na treningu, do tego dorzucić 12 godzin innych aktywnych zajęć i jeszcze spotkać się ze znajomymi. Teraz nie chce mi się oglądać tych twarzy na zajęciach itp. Wszystko staje się dla mnie obojętne, bez celu. Pracy nie zmienię ponieważ daje mi te 11 tys. na rękę i to pozwala mi w miarę wygodnie żyć. Nie wiem co robić, każdy dzień powoli zaczyna wyglądać tak samo i jest mi wszystko jedno.

#psychologia #feels #depresja #pracazdalna #pracait

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63c02b0fcdab2baf82041d57
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 19
a może zacznij pomagać swojej dziewczynie przy chorej matce i dziadkach?


@KatpissNeverclean: musiałby zrezygnować z wygodnego życia jak pisał wyżej. Dodatkowo dochodzi do tego czy najbliżsi jego dziewczyny chcieliby żeby jej facet latał nad starymi. No może kwasu się narobić więc to też jest ryzyko kiedy op zrezygnuje z pracy. Starzy coś nagadają i różowa się zniechęci (a jak wiemy kobiety kochają kierować się emocjami)
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie spodziewalem sie niczego innego niz wysmiania i hejtu tutaj wraz z zadroscia. Ja troche rozumiem co OP ma na mysli, ze brak mu czasem checi do zycia. Troche przypomina mi to moja prace z domu, zdarza sie czasem takie dni, ze nie ruszam sie z domu przez 3 dni. Srednia krokow nie przekracza 1000/dziennie.

Przypadkiem wkrecilem sie we wspinanie, co wymusza spotykanie sie z innymi ludzmi jak juz umowie
@AnonimoweMirkoWyznania: wez psa z fundacji/schroniska to bedziesz mial cel zeby chociaz z chaty sie wynurzyc. Tresura cie tez pochlonie. Sama uciecha z takiej istoty w mieszkaniu :3 wierny kompan przy pracy i fajne przerwy na spacery mozna robic. Za jakis czas bedziecie mieszkali we trojke razem i bedzie jeszcze bardziej klawo
a może zacznij pomagać swojej dziewczynie przy chorej matce i dziadkach? Zrobisz coś sensownego, będziesz się częściej widywał z różową, a może przy okazji docenisz życie widząc ludzi, z których ono uchodzi?


@KatpissNeverclean: zacznij pomogać a ona dostrzeże w nim pEEzdę a nie faceta i poleci do innego

Super rada rużowa

Kiedy wy się nauczycie, że od pomocy bliskim są przyjaciele/terapeuci a nie partnerzy/partertnerki? Partner ma stanowić oparcie, bo kobieta wykrywa