Wykopki chcą robić testy na ojcostwo najlepiej przymusowo i żeby różowa fundowała. Wiadomo - różowym według nich ufać nie wolno, nawet jeśli są ze sobą długo i mieszkają na bezludnej wyspie. Kochająca różowa powinna sama zaproponować i opłacić taki test dla swojego niebieskiego, w końcu nie ma niczego złego w byciu w związku z gościem, który nie ufa i nie widzi różnicy między nią, a innymi kobietami. Na pewno na rację, taka różowa według nich "sama nie wie, czego chce i czy czegoś nie odwali" więc dobrze, że ma takiego myślącego przyszłościowo i przewidującego różne scenariusze, inteligentnego niebieskiego, na którym może ona polegać bardziej niż na sobie ( ͡°͜ʖ͡°)
A jeśli taka się zbulwersuje, że on jej nie ufa, to na milion procent ma coś do ukrycia.
Jednakże gdy ta sama różowa temu samemu niebieskiemu, w ramach sprawiedliwości, też nie do końca ufa (bo skoro on nie ufa jej, to znaczy, że mierzy ją swoją miarą, czyli też ma coś za uszami) i chciałaby przeglądać mu telefon w poszukiwaniu romansów na Tinderze z obcymi babami, to taki niebieski zaraz wyskoczy z argumentami, że co to za związek bez zaufania! Że jak ona może mu nie ufać!
Bo on jest niebieski - prawdomówny, szczery, uczciwy, innym niż wszyscy A ona jest różową - zdradliwą p0lką taką jak każda inna
Więc on ma prawo jej nie ufać, ona jemu nie ( ͡°͜ʖ͡°)
(Rozumiem jakie są konsekwencje, gdy niebieski wychowuje nie swoje geny, ale to nie powód by być aż takim hipokrytą).
Testy powinny być automatycznie robione zawsze przy okazji narodzin, a zadeklarowany "ojciec" powinien być informowany tylko wtedy, kiedy okaże się, że to nie jego dziecko, powinno to być prawo jak każde inne.
Wtedy nikt by dramy nie robił, że ktoś komuś nie ufa, bo to by była standardowa procedura, a i uniknęłoby się takich smaczków, gdzie dziecko nagle dowiaduje się, że to nie jego ojciec lub odwrotnie.
@AlienFromWenus: po 1 facet zdradza i szuka innej baby gdy obecna mu nie daje lub przestaje okazywać mu szacunek. Podobnie gdy facet rzuca kobietę, w sytuacji gdy brakuje kobiet na rynku i pozyskanie nowej jest trudne należy się zastanowić jak toksyczna i beznadziejna była samica którą porzucił facet, bo bez powodu to nie nastąpiło, wszystko jest następstwem czegoś. A po za tym jak kobieta przekroczy 25 rok życia nie warto
@AlienFromWenus: Szacuje się że w Polsce 8-10% mężczyzn wychowuje w nieświadomości nieswoje dziecko, porzuć więc ten swój świętojebliwy pogląd że niby nie wiesz dlaczego istnieje takie nastawienie. Najlepiej niech nie pyta i żyje czystą miłością - cóż to za różnica kto jest ojcem, prawda?
Facet rzuca kobietę bo ta śmiała się zestarzeć, a wy takiemu gratulujecie że dobrze zrobił bo tylko młode laski są wartościowe, więc jak on ma 40 lat a ona 35 to i tak jest dla dziada za stara i się taki dziad ugania za nastolatkami.
Tylko że jak kobieta nie zdradza a facet i tak jej nie ufa to jest to ujowe uczucie i nie powinien taki facet mieć do niej pretensji jeśli ta chce sprawdzić czy on też jest jej wierny, a nie że on może jej nie ufać "bo się takie przypadki zdarzają" ale ona mu nie ufać nie może bo się księciunio obrazi.
@AlienFromWenus: nie miałbym nic przeciwko czytaniu moich wiadomości z koleżankami chociaż mimo wszystko to by było dziwne czytać czyjeś prywatne rozmowy. Natomiast nie wyobrażam sobie żeby moja różowa czytała moje wiadomości z moimi kolegami/przyjaciółmi to patologia i co ty porównujesz w ogóle. Czyjeś rozmowy to jego prywatna sprawa a to czy dziecko jest moje czy nie to nie jest prywatna sprawa tylko bardzo ważna rzecz o której chciałbym wiedzieć. Perfekcyjny
@AlienFromWenus: te "przypadki" to 1 dziecko na 10, mało? Jadłabyś spokojnie cukierki wiedząc że średnio co 10 w paczce może smakować jak g---o którego smaku nie pozbędziesz się przez resztę swojego życia? Znam osobiście przypadek poinformowania faceta o jego nieojcostwie po 6 miesiącach, czy to jest według ciebie akt kobiecego miłosierdzia? Żeby zlikwidować ten problem, powinno się to odbywać w sposób który opisał #slavcel czyli systemowo i wszystko
@AlienFromWenus: ale co ci to przeszkadza? To powinna być wewnątrzna sprawa w związku, skoro różowa zgodzi się na takie coś to czemu ci to akurat przeszkadza?
@AlienFromWenus: I bardzo dobrze że zdarzają się przypadki porzucenia bo się zestarzała/zbrzydła, szczególnie gdy kobieta dokonuje latami selekcji mężczyzn odrzucając tych przeciętnych, którym by to nie przeszkadzało i zadowolą się każdą, a jak już trafi się jej książę to sama zostaje odrzucona po jakimś czasie, bo np się zestarzała. Skoro sama ma wymagania z kosmosu to niech wie że facet takiego kalibru też takie posiada i może przebierać w samicach.
@UlanyMakaronn: o czym ty pierrolisz, człowieku, facet wybrał laske bo była 10/10 ale po prostu się zestarzała, po ślubie są wiele lat i nagle typ przechodzi kryzys wieku średniego i zostawia wieloletnią miłość dla młodszej i dla was to przecież nic złego, ale potem kwik i ból doopy że jest tyle samotnych matek, bo gdyby dobrze wybrała to by z nią został xD
@LittleStulej: bo taki niebieski uczy się przez taka różową że dobra różowa to pozbawiona własnego zdania marionetka zezwalającą na niesprawiedliwość i hipokryzję niebieskiego
A jeśli taka się zbulwersuje, że on jej nie ufa, to na milion procent ma coś do ukrycia.
Jednakże gdy ta sama różowa temu samemu niebieskiemu, w ramach sprawiedliwości, też nie do końca ufa (bo skoro on nie ufa jej, to znaczy, że mierzy ją swoją miarą, czyli też ma coś za uszami) i chciałaby przeglądać mu telefon w poszukiwaniu romansów na Tinderze z obcymi babami, to taki niebieski zaraz wyskoczy z argumentami, że co to za związek bez zaufania! Że jak ona może mu nie ufać!
Bo on jest niebieski - prawdomówny, szczery, uczciwy, innym niż wszyscy
A ona jest różową - zdradliwą p0lką taką jak każda inna
Więc on ma prawo jej nie ufać, ona jemu nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(Rozumiem jakie są konsekwencje, gdy niebieski wychowuje nie swoje geny, ale to nie powód by być aż takim hipokrytą).
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #blackpill #p0lka #hipokryzja
Testy powinny być automatycznie robione zawsze przy okazji narodzin, a zadeklarowany "ojciec" powinien być informowany tylko wtedy, kiedy okaże się, że to nie jego dziecko, powinno to być prawo jak każde inne.
Wtedy nikt by dramy nie robił, że ktoś komuś nie ufa, bo to by była standardowa procedura, a i uniknęłoby się takich smaczków, gdzie dziecko nagle dowiaduje się, że to nie jego ojciec lub odwrotnie.
Facet rzuca kobietę bo ta śmiała się zestarzeć, a wy takiemu gratulujecie że dobrze zrobił bo tylko młode laski są wartościowe, więc jak on ma 40 lat a ona 35 to i tak jest dla dziada za stara i się taki dziad ugania za nastolatkami.
Więc to niebiescy są toksyczni
Tylko że jak kobieta nie zdradza a facet i tak jej nie ufa to jest to ujowe uczucie i nie powinien taki facet mieć do niej pretensji jeśli ta chce sprawdzić czy on też jest jej wierny, a nie że on może jej nie ufać "bo się takie przypadki zdarzają" ale ona mu nie ufać nie może bo się księciunio obrazi.
wiesz co OPko
To powinna być wewnątrzna sprawa w związku, skoro różowa zgodzi się na takie coś to czemu ci to akurat przeszkadza?
To że takie przypadki się zdarzają nie znaczy że trzeba demonizować własną partnerkę i nie nie ufać
Jeśli facet swojej babie nie ufa to po co wchodził z nią w
Sami sobie zaprzeczacie, wynika z tego że