Bawi mnie to jak wiele osób wierzy bezkrytycznie, że ten pisowski program dopłat do kredytów przejdzie w takiej formie jak obiecują, do tego jeszcze przed samymi wyborami. Pisiory miały już ponad 7 lat by coś zrobić w tej kwestii i g---o zrobili, mimo że obiecywali Mieszkanie + i budowę kilkuset tysięcy tanich mieszkań. Z programu nie wyszło oczywiście nic.
Ten obecny w swoich założeniach celuje w ludzi zarabiających ponadprzeciętnie, którzy i tak mogą sobie kupić lokal mieszkalny za pomocą kredytu mieszkaniowego ale np. za dużo wydają na konsumpcję. Załapią sie na niego również ludzie którzy w teorii nie powinni ale umieją przykombinować, mają rodzinę i kasę. De facto czym jest się bogatszym, tym łatwiej z niego skorzystać o ile nie miało się mieszkania.
Ci których na mieszkanie nie stać, dalej będą w tej samej sytuacji, jedynie bardziej ich w----i ten pisowski program, podobnie jak kredytobiorców którzy wzięli kredyty na mniej korzystnych warunkach. Idę o zakład, że to nie wejdzie w zapowiadanej formie. Ja osobiście obstawiam, że "nie wyrobią" się przed wyborami i będzie obietnica zagłosujcie na nas to dostaniecie tani kredyt na mieszkanie. Ewentualnie będą jakieś limity roczne i pierwszeństwo będą miały rodziny z dziećmi, ewentualnie małżenstwa
Póki nie trafi to do dziennnika ustaw, radzę dać sobie na wstrzymanie. Ja kiedyś tak się tak się napaliłem na Rodzina na swoim, też miało być pięknie, a limity cenowe były takie u mnie, że nic fajnego i tak nie znalazłem w tym limicie i wolałem kupić poza programem, zamiast brać coś co mi nie odpowiadało.
Jednak istnieje również cień szansy, że ten program rzeczywiście wejdzie, ale np. będzie on limitowane środki. Warto być zatem przygotowanym na jego wejście, zadbać za wczasu o wkład własny, zdolność kredytową, wymaganą ciągłość pracy lub prowadzenia działalności by w momencie jego mocno wątpliwego wejścia być jednym z pierwszych kto z niego skorzysta.
@francoisinho: eh panie juz sie ostatnio przedstawiłeś w anonimowych więc mam nadzieje ze pojdzie Ci po Twojej myśli a i w tej kawalerce z narzeczoną nie będziesz się kisić za długo
@francoisinho: mówi to ktoś kto się ślini na kredyt na kwotę dużo większą od tego co brali kredyciarze w przeszłych latach którego warunków nawet nie ma w projekcie ustawy. Zachowujesz sie jakbys gałę miał o----ć za sama obietnicę że ktoś Ci coś da.
narazie do em... żadnej. Ale mają pomagac w czesci odsetkowej raty to oznacza ze po 10 latch z kapitalu spadnie caly uj
@Reanef: o i widzisz zaczynasz gadać jak człowiek - to trafna uwaga. A co do dywagacji na temat marzy to ona zależy od tego jaka masz zdolność, ile kapitału, czy jesteś grzecznym kredytobiorca, od stałości zatrudnienia i wielu innych rzeczy, ale raczej nie jest to wysokość lokaty.
@BurzaGrzybStrusJaja: ja nigdzie nie mówię że to jest coś złego, jestem jak najbarziej na tak, po prostu uwazam ze slowa tych debili trzeba dzielic na 3 a zbytni hurraoptymizm moze skończyć się slabo. Osobiście w tym momencie jakbym mial mozliwosc w tym wariancie to bym prosil rodziców o wziecie na lokum kredo po tych marżach co są o ile by byli w stanie i odkupił mieszkanie na nowym programie od
@Reanef: Czemu marże banków mają magicznie wzrosnąć po 1 lipca musisz mi to wytłumaczyć. Od czego? Od 40tysiecy dodatkowych chętnych kredytobiorców? Dla banków to mniejszy ruch niż…w sumie 40k w pół roku to dla nich c--j a nie ruch, jak 3x tyle kredyciarzy mieli w latach 2018-2021 (na każde pół roku ofc)
@BurzaGrzybStrusJaja: oby tak było bo chętnie zrobię refinans z 1.7. Po prostu nie można im ufać ani traktowac jak caritas a lepiej sie przyjemnie zaskoczyc jak przykro rozczarować. Bierz najgorszy scenariusz za pewniak a będzie wtedy dobrze. Przynajmniej ja tak uważam
@Reanef: Biorę najgorszy scenariusz pod uwagę - dlatego nie mam kredytu. A czemu Ty chcesz zrobić refinans? Twoje warunki finansowe uległy jakies znaczącej zmianie?
@BurzaGrzybStrusJaja: wlasnie nie ale mam nadzieje na nizsza marże w przeciagu 3 miesiecy bo potem moze sie okazac ze wraz z oczekiwanym wzrostem zainteresowania mogą wzrosnąć
@BurzaGrzybStrusJaja: no to zostanę na obecnym poziomie. Może być tak że ogłoszenie kredytu dla młodych wzmoży wycieczki do expanderów, niekoniecznie pozytywnie zakończone, ja patrzę tak że będą chcieli wykręcić lepszy wynik kwartalny niż poprzedni a temu sprzyja zwiekszona ilość zapytań. Sprzedawca nie myśli dalej jak na 3 mc w przód, od tego jest analityk.
Ten obecny w swoich założeniach celuje w ludzi zarabiających ponadprzeciętnie, którzy i tak mogą sobie kupić lokal mieszkalny za pomocą kredytu mieszkaniowego ale np. za dużo wydają na konsumpcję. Załapią sie na niego również ludzie którzy w teorii nie powinni ale umieją przykombinować, mają rodzinę i kasę. De facto czym jest się bogatszym, tym łatwiej z niego skorzystać o ile nie miało się mieszkania.
Ci których na mieszkanie nie stać, dalej będą w tej samej sytuacji, jedynie bardziej ich w----i ten pisowski program, podobnie jak kredytobiorców którzy wzięli kredyty na mniej korzystnych warunkach. Idę o zakład, że to nie wejdzie w zapowiadanej formie. Ja osobiście obstawiam, że "nie wyrobią" się przed wyborami i będzie obietnica zagłosujcie na nas to dostaniecie tani kredyt na mieszkanie. Ewentualnie będą jakieś limity roczne i pierwszeństwo będą miały rodziny z dziećmi, ewentualnie małżenstwa
Póki nie trafi to do dziennnika ustaw, radzę dać sobie na wstrzymanie. Ja kiedyś tak się tak się napaliłem na Rodzina na swoim, też miało być pięknie, a limity cenowe były takie u mnie, że nic fajnego i tak nie znalazłem w tym limicie i wolałem kupić poza programem, zamiast brać coś co mi nie odpowiadało.
Jednak istnieje również cień szansy, że ten program rzeczywiście wejdzie, ale np. będzie on limitowane środki. Warto być zatem przygotowanym na jego wejście, zadbać za wczasu o wkład własny, zdolność kredytową, wymaganą ciągłość pracy lub prowadzenia działalności by w momencie jego mocno wątpliwego wejścia być jednym z pierwszych kto z niego skorzysta.
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny
@Reanef: o i widzisz zaczynasz gadać jak człowiek - to trafna uwaga. A co do dywagacji na temat marzy to ona zależy od tego jaka masz zdolność, ile kapitału, czy jesteś grzecznym kredytobiorca, od stałości zatrudnienia i wielu innych rzeczy, ale raczej nie jest to wysokość lokaty.
A czemu Ty chcesz zrobić refinans? Twoje warunki finansowe uległy jakies znaczącej zmianie?