Wpis z mikrobloga

@Goronco: dlatego mimo wszystko najlepsze procesy rekrutacyjne w moim życiu były na pracownika fizycznego.
- Zdrowy?
- Zdrowy
- Zaczynasz od jutra

Albo w UK, ja pierdziele, tam poza imigranckimi pierdołami to jak jesteś przez agencje proces rekrutacji wygląda tak, że babka z biura do ciebie dzwoni, czy na jutro dasz radę przyjść do roboty tam i tam xD

Nie sądzę, by podstawowe stanowiska biurowe były czymś więcej od podstawowych stanowisk
ktoś obcy chodzi po biurze i szuka kuchni


@dzana: no jeśli ktoś chodzi i szuka kuchni w której był kwadrans wcześniej to być może faktycznie nie powinien dostać tej pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Goronco: normalnie bierzesz kubek, wsadzasz do zmywarki, sprawdzasz czy zostały owoce z czwartku pozniej zajmujesz jakieś miejsce przy wolnym biurku i zaczynasz przychodzić tak codziennie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Goronco: przecież to nawet wypada zostawić kubek nieumyty, bo jakby każdy mył kubki po sobie to sprzątaczki straciłyby posady ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Goronco
Jacy wy jesteście nie ogarnięci.

Ja to nawet na kolanach podłogę myję jak wychodzę bo trzeba posprzątać po sobie.

A jakbym poszedł do kibelka to wiadomo - klocek w reklamówkę i wynieść na zewnątrz, a nie jak jakiś niewychowany typ. Sam bym nie chciał pracować w firmie w której ktoś o zgrozo "sra".
Jednocześnie nadal nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś obcy chodzi po biurze i szuka kuchni bo chce umyć kubek.


@dzana: pracowałem kiedyś z typem, który w trakcie spotkania z klientem w jego siedzibie wyszedł jak gdyby nigdy nic na poszukiwania kuchni żeby sobie kawę zrobić xD
@Goronco: Miałem z tym kiedyś styczność i artykuł nie do końca przedstawia rzeczywistość.

Jasne, umycie kubka jest na plus i tak też zrobiłem. Niestety potem dostałem negatywny feedback. Firma zarzuciła mi że jedynie skorzystałem z jej zasobów jakim była kawa, kubek oraz środki czyszczące więc najwyraźniej nie rozumiem że zatrudniają pracowników po to by dawali coś od siebie, a nie po to by tylko drenowali kieszeń firmy.

Wyciągnąłem z tego ważną
@Goronco: uważam że najlepszym testem na pracownika jest sposób w jaki zawiązuje buty. Jeśli przekłada sznurówkę lewą nad prawą to znaczy że wpisuje się w kulturę korporacyjną. Jeśli wiąże buty i wczej, to niestety ale u mnie nie na szans.
@Goronco: Odkąd poznałem tę technikę, to nawet chodzę z własnym workiem na nieczystości na wypadek, jakby podczas rekrutacji mnie przycisnęło na kibelek. A jak ktoś zapyta, zawsze można powiedzieć, że posprzątałem właśnie po psie, za co liczę na dodatkowe punkty.
@Goronco:

Już widzę oczami wyobraźni maila:

Droga Haerówko, jak tam idzie zatrudnianie tego super inżyniera z polecenia, który tak wspaniale przeszedł wszystkie rozmowy, nawet nie chciał dużo pieniędzy, został przez nas zaakceptowany i miałaś tylko z nim podpisać umowę i od bieżącego miesiąca miał być z nami?

Hi Kierowniku!
Niestety kandydat nie umył szklanki więc uznałam że nie będzie dobrze pasował do wartości naszej organizacji.

Takie Innes Trenty to było jedyne
@Goronco: po tym co widziałem w korporacjach, gdzie dorośli ludzie nie potrafią wyczyścić po sobie kibla i zostawiają chlew obsrany gównem, to bym robił to samo jako rekrutujący - ale raczej w sensie, czy gość na rozmowie jest na tyle ogarnięty życiowo, że zapyta mnie chociaż pod koniec co zrobić z kubkiem - bo chyba kultura tego wymaga, że nie zostawisz kubka z niedopitą kawą w salce konferencyjnej z poczuciem, że
@Goronco: Bez szkolenia bhp i instruktażu stanowiskowego niczego nie dotyka będąc gościem w firmie. Będąc pracownikiem firmy obowiązkiem jest zadbać o gościa tak aby nie zrobił sobie krzywdy. Inną sprawą są normy środowiskowe które mogą np. nie zalecać ręcznego mycia naczyń, lub wkładania ich samemu do zmywarki. No, ale to w firmie musi panować jakiś porządek i kultura, niekoniecznie korporacyjna.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Goronco:
Nie wiem czy wszyscy w tym wątku nie ogarniają, czy są po prostu chamami. Ale niezależnie od sytuacji jak dostaję napój to zawsze na koniec rzucam pytanie czy mam odnieść czy nie i o to tu chodzi. Nikt wam #!$%@? nigdy nie będzie kazał myć (ani nawet odnosić for that matter xDD) tego Kubka...
@Goronco: Bardzo ciekawe ale co korpo to obyczaj - kiedyś w jednej firmie poszedłem do kuchni umyć kubek po herbacie. Podbija do mnie ziomeczek i pyta się co ja wyprawiam - a ja, że kubek myję. A on czy mnie posrało xd?

W tej firmie jest zatrudniona pani sprzątaczka która myje kubki - jeśli ja to zrobię sam to nie dość że tracę swój cenny czas to dosłownie POZBAWIAM KOGOŚ CHLEBA
jeśli ktoś chodzi i szuka kuchni w której był kwadrans wcześniej to być może faktycznie nie powinien dostać tej pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@szad7: ja przez pierwsze 4 miesiące w poprzedniej pracy nie pamiętałem, gdzie jest kuchnia, bo:
-i tak pracowałem z domu 99% czasu
-rozkład biura był mega nieintuicyjny (dwa równoległe korytarze biegnące naokoło 'studni' w środku)
@Sckb: Tylko problem w tym, że ten gość później zostanie pracownikiem i jest ryzyko, że będzie syf po sobie zostawiał... A jak ten gość zapyta co z kubkiem to pewnie będzie po sobie później sprzątał.