Wpis z mikrobloga

#zwiazki #polska #madki #bombelek
Kurde nie rozumiem.... Po raz kolejny widzę artykuł na temat tego do którego roku życia powinno się spać z dzieckiem, i setki komentarzy kobiet chwalących się że śpią z trzy, cztero czy pięciolatkiem co noc w łóżku.
A ja się pytam co na to mąż? Nie potrzebuje bliskości? Seksu? Chwili intymności tylko z żoną? Kobietom aż tak odpierala że tracą całkiem rozum?? A później płacz i wyzywanie bo zły mąż zdradził, bo odszedł do kochanki. No skoro od dwóch lat śpisz z dzieckiem w łóżku i masz w dupsku męża i jego potrzeby, bo tylko bombelek się liczy, to się #!$%@? nie dziw.
Straszne to, coraz bardziej zaczynam zmieniać podejście do informacji typu mąż zostawił żonę z dzieckiem. Zdarza się że po prostu okazał się egoistycznym dupkiem, ale też często po prostu był traktowany jak bankomat, który ma po prostu nie przeszkadzać. Ehh brak słów
  • 170
  • Odpowiedz
@Szatynka: To pytanie, czy taki związek jest szczery? Bo co kobieta nie ma wymagań seksualnych? Skoro tak to widocznie nie kręci ją partner i kieruje się jedynie instynktem macierzyńskim, więc co to za związek się pytam?
  • Odpowiedz
@Szatynka: a trzeba się aż tak deklarować że zawsze albo nigdy? U nas dzieci zawsze spały najpierw na łóżeczku "dostawce" (otwarte
od strony naszego łóżka) a potem w klasycznym szczebelkowym w naszej sypialni. Jak się przebudziło i chciało wejść do nas - to wchodziło, jak nie to spało do rana. Starszym dzieciakom zdarzało się przyjść do nas raz na jakiś czas, bywało że rano budziliśmy się w łóżku we czwórkę -
  • Odpowiedz
@girlsjustwannahavefun: Oh no tak. Różowy pasek powie cokolwiek innego niż uważa większość innych różowych pasków to już jest nazywana pick me girl xD to już #!$%@? nic nie można powiedzieć, ani mieć opinii na żaden temat. Poza tym spanie razem w łóżku to nie tylko ruchanie, bo tak, można się ruchać w różnych miejscach. Ale chodzi o bliskość, więcej czasu tylko we dwoje, gdzie mając małe dziecko i tak jest go
  • Odpowiedz
@Szatynka: Seks mozna uprawiac nie tylko w lozku. Mamy małe dziecko, nie śpi już z nami w łożku ale nawet jakby spała, to raczej nie byłby to problem. Kładziemy się spać o innych porach (ja o 22, on około godziny 1). Od zawsze w takich godzinach tak wiec nigdy nie było cimci rymci w małżeńskim łóżku ;)
  • Odpowiedz
@arinkao: większość bab nie cche mieć dzieci do momentu aż nie zobaczy że koleżaneczki zaczynają rodzic swoje xD wtedy nagle zegar biologiczny się odzywa
  • Odpowiedz
@Szatynka: mój dobry przyjaciel często mi się żali z tego powodu. Dziecko ma już 3 lata, a chłop śpi na kanapie. Powiedział, że w końcu nie wytrzyma i na pewno zdradzi, tym bardziej, że ma duże powodzenie nawet u 10-15 lat młodszych gówniar. xD
  • Odpowiedz
po jedzeniu do swojego wyra i spać


@Fearaneruial: No póki co tak jest i się udaje (tylko w nocy, ale to dobrze) :D
U nas poważne rozmowy na temat drugiego. Póki co chyba nie chce mi się jeszcze bardziej komplikować zycia
  • Odpowiedz
@Szatynka: Większości kobiet tak odwalą. Temat wyszedł w robocie i się okazało ze większość bab spi razem z kilkuletnimi dzieciakami. U mnie po urodzeniu dziecka życie seksualne z żona padło na ryj i już nie wstało. Szkoda, ze o tym się nie mówi w kontekście posiadania dzieci.
  • Odpowiedz
@Szatynka: A propos braku bliskości po pojawieniu się dziecka to niestety czasami laktacja zabija libido u kobiet. Do tego może dojść zwyczajne przemęczenie po wstawaniu X razy w nocy i bujaniu się cały dzień z bomblem który potrafi dać popalić. Natomiast spania z dzieckiem starszym niż kilka miesięcy chyba nie da się wybronić.
  • Odpowiedz
Póki co chyba nie chce mi się jeszcze bardziej komplikować zycia


@BornToDie69: jak już "wyjdziesz z pieluch" to powrót jest i trudny i mało prawdopodobny
albo teraz albo wcale póki jeszcze nie wszystko posprzątane i zapomniane

no i jednak drugie jest zdecydowanie tańsze :)
  • Odpowiedz
@arinkao: ale jesteś żałosną prostaczka ( ͡° ͜ʖ ͡°) komentuje bo mogę, i jak widać nie tylko dla mnie to patologia. Boisz się że jakaś 30 plus ci zabierze twojego mezusia bo postępujesz tak samo? I bardzo dobrze
  • Odpowiedz
@Szatynka: Rozumiem istotę problemu, który poruszyłaś.

Ludzie myślą, że dziecko tego potrzebuje a to zwykła bujda. Tworzy się potem taki maminsynek niezdolny do samodzielności albo wredna księżniczka, którą trzeba zadowalać. To nie jest miłość. To jest przesada.

Noworodek śpi w dostawce - wiadomo - kto będzie latał w środku nocy karmić. Bierzesz dziecioka, dajesz cycka i elo. A do swojego łóżeczka i swojego pokoju najszybciej jak się da. Wraz z moją
  • Odpowiedz