Wpis z mikrobloga

Miałem dzisiaj sprawę o alimenty na byłą żonę xD
Otóż ten bystrzak napisał w pozwie m.in. że mieszka z obecnym partnerem.
Na rozprawie zaś mówiła, że mieszka z przyjacielem, , którym nie żyje, tylko mieszka oraz że nie może pracować, bo 3 razy w miesiącu musi chodzić z naszym synem do logopedy (ok godzina zajęć)
Sąd:
-Mowi Pani że mieszka z przyjacielem, a w pozwie że to partner...
Eks:
-Adwokatka kazala tak napisać
Sąd:
-Ale Pani się pod tym pospisała. Zresztą chce mi Pani powiedzieć, że mieszka Pani z dorosłym mężczyzną, dzielicie koszty życia i nie są razem?
Eks:
-(popłakała się) No bo eeee leczę się na depresję

Wyrok: oddalenie pozwu, mała kłótnia z sędzią po odczytaniu ..
Sędzia popatrzył wtedy na mnie z takim dziwnym uśmieszkiem typu "stary, aleś się #!$%@?ł"

Dodam tylko, że rozwód bez orzekania o winie, ponad 3 lata temu. A moja była wyprowadziła się do swojego obecnego "przyjaciela" w 2019 roku, po tym jak wróciliśmy że śniadania wielkanocnego u moich rodziców. W domu oznajmiła mi że mnie zostawia i zaraz po nią "kolega" przyjedzie...
Kurtyna
#sadrejonowy #alimenty
  • 166
W ogóle ledwo dojechałem. Miałem pociąg o 7 rano z Bolesławca do Legnicy, sprawa w Złotoryi o 9. Ale babka rzuciła się pod pociąg w Okmianach i nie było przejazdu. Musiałem sąsiadowi dać 200 zł za podwiezienie xD
No i sąsiad odwiózł i wrócił do domu. Ja po rozprawie odwiedziłem synka w szkole i busem dojechałem do Legnicy. Podchodzę do kasy i pytam czy już przejezdne jest xD tak tak przejezdne
To
Ten sam sędzia orzekał w sprawie, w której byłem świadkiem xD moi rodzice pozwali eks o kontakty z wnukiem. Sędzia do byłej, bo coś już tak reagowała bojowo:
-Załużmy że wydam wyrok zgodny z pozwem. Nie mówię że wydam, ale tylko załóżmy. Jaki byłby Pani stosunek do niego
-Ja się nie zgadzam!! Nigdy. I tak bym im syna nie wydawała!
Nie wiem, czy sąd to pamiętał, bo to był styczeń 2020, ale
@worldmaster:
Nie może pracować bo:
-ma depresję
-musi chodzić z dzieckiem 3 razy w miesiącu na godzinne spotkania z laryngologiem
-jest niepełnosprawna, bo chory kręgosłup, nie nie nie ma orzeczenia bo poprzedni lekarz nie chciał przyjąć wyników badań od innego lekarza, ale jest niepełnosprawna, nie, orzeczenia nie ma xD
-musi spłacać kredyt na łóżko dla synka, bo musiała kupić SAMA (moi rodzice się dorzucili) 7500 zł, nie nie łóżko za tyle,