Wpis z mikrobloga

oczywiście, że #!$%@?. Ja i sporo moich znajomych albo przestało zamawiać w ogóle albo zamawiamy kebaba.


@Kiciket: ja też od dawna praktycznie nie jadam na mieście (niekoniecznie z powodu cen), ale mówię ci obiektywnie - nie #!$%@?. Mogę się założyć o Bosmana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kiciket: a żeby to jeszcze było warte swoje ceny, ostatnio skusiłem się na burgera z burgerowni którą znam od 2017. Dostałem jakiegoś chamsko zbitego kotleta mielonego, który ewidentnie nie miał 200g, do tego ogórek karbowany z zakupowej sałatki szwedzkiej, obsrane to wszystko keczupem tortex tier. No smutno mi było w ch*j, że pomimo podwyżki o dobre 10 zł w stosunku do cen sprzed 2 lat dostałem tylko wspomnienie bo burgerze który