Aktywne Wpisy
nothanks +57
Alkoholizm mojego ojca skutecznie odebrał moje dzieciństwo.
Pamiętam jak mając lvl 7 matka wysyłała mnie do 2 pobliskich barów (!) by odszukać starego. nie wiem? chyba myślała że widok takiego gówniaka po prostu zmiękczy jego uzależniony umysł, ale nie. to nic nie dawało.
Raz nawet pamiętam prosiłam barmana by nie sprzedawał ojcu więcej alkoholu.
(╥﹏╥)
czaicie? miałam 7 lat.... z perspektywy czasu nie mogę tego pojąć, to po
Pamiętam jak mając lvl 7 matka wysyłała mnie do 2 pobliskich barów (!) by odszukać starego. nie wiem? chyba myślała że widok takiego gówniaka po prostu zmiękczy jego uzależniony umysł, ale nie. to nic nie dawało.
Raz nawet pamiętam prosiłam barmana by nie sprzedawał ojcu więcej alkoholu.
(╥﹏╥)
czaicie? miałam 7 lat.... z perspektywy czasu nie mogę tego pojąć, to po
WezelGordyjski +76
Jest mi cieżko, chciałem się po prostu wygadać. Święta spędzam samotnie. Sylwestra i Nowy Rok również tak spędzę. A następnie Wielkanoc i kolejne Boże Narodzenie.
Pochodzę z typowej Polski C. Miasteczko 5000 mieszkańców, patologiczna rodzina. Ojciec zmarł dawno temu z przepicia. Matka zapracowana, wściekła na życie, na wszystko. Trójka rodzeństwa. Starszy brat drugi raz siedzi za kradzieże. Podobnie jak ojciec jest alkusem. Starsza siostra samotna matka, ojciec jej dziecka też alkus, karany, obecnie gdzieś na czarno w RFN pracuje, oczywiście zero kontaktu z nią i córką (11 lvl), zero alimentów. Młodsza siostra (lvl 22) w ciąży 8 miesiąc, ojciec... w ZK za pobicie i usiłowanie kradzieży. Recydywa. Wszystko podszyte biedą, alkoholem, nieudacznictwem, zazdrością, nienawiścią, narzekaniem. Polska w Polsce 100%.
No i ja. Lvl33. Uczyłem się lepiej niż rodzeństwo i otoczenie, nie olewałem szkoły. Dostałem się na studia w Warszawie na UW. Rodzina była przeciwna "bo kto pomoże na miejscu" i takie tam, ale pojechałem. Dzienne studia i brak jakiegokolwiek wsparcia finansowego od rodziny = liczenie z każdym groszem, stypendium socjalne i konieczność ciągłego dorabiania. Skończyłem studia, najpierw licencjat, później magisterkę. Obroniłem się w terminie. Później wyjazd na 6 lat do Norwegii i zasuwanie 6-7 dni w tygodniu. Po co? Żeby na miekszanie zarobić.
Wróciłem mając 80% wkładu własnego, na resztę kredyt, który spłaciłem... w listopadzie tego roku. Od niecałych trzech lat pracuję "w zawodzie", czyli w korpo. Na zewnątrz wygląda to jak umiarkowe success story: wyrwałem się z patologii, mam własne mieszkanie bez kredytu, stabilną pracę w korpo, brak uzależnień, problemów zdrowotnych itp.
Ale jest mi bardzo źle. Nie mam znajomych: długi wyjazd do Norwegii skutecznie uniemożliwił lokalne kontakty. W pracy - to tylko znajomi z pracy. Fajni ludzie, ale po wyjściu o 17:00 się nie znamy. Nie potrafię nawiązywać innych relacji, nie zostałem tego nauczony, nie miałem wzorców. Brak dziewczyny, kiedykolwiek. Jestem prawiczkiem, nigdy się nie całowałem. Zbyt nieśmiały na cokolwiek. Tindery i inne, premium oczywiście, nie dały mi nawet jednego spotkania (wygląd 5/10, 180cm wzrostu, normalna budowa ciała, przeciętna twarz).
I po prostu jestem samotny. Z rodziną nie mam kontaktu od 2 lat. Chcieli, żebym im dawał pieniądze. Stanowczo odmówiłem, nie jestem więc mile widziany. I tak sobie żyję z dnia na dzień. Praca, dom, spacer, basen, sen, praca, weekend, święta. Czasem zastanawiam się, czy nie lepiej być patusem alkusem i przynajmniej mieć kobietę i znajomych...
Wesołych Świąt, bądźcie szczęśliwi!
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a84b116ee95d57c223275a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
@Przypadkowy: Przedstawiłem bardziej wszechstronne podejście, które op może sobie dopasować do predyspozycji. Oczywiście nie ma żadnej gwarancji sukcesu. Ty mówisz, że "na pewno jakąś pozna", podając 1 wąski sposób, co jest bzdurą.
Widzę, że masz problem ze zrozumieniem tekstu czytanego.
@PoncjuszPijak: ty go zanegowałeś, co też jest bzdurą. xDDD
I nie jest on wąski, wydaje ci się. Sorki, że nie dałem opowi pracy doktorskiej na temat jego problemów życiowych, tylko skrótowo napisałem kilka słów.
@PoncjuszPijak: a ty masz krzywe nogi i łupież. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania:
@AnonimoweMirkoWyznania:
to jest duże succes story, pomyśl, że mógłbyś teraz żyć jak robak albo święta spędzać w chliwie.
Powinieneś przycisnąć temat pracy nad wyglądem.
Nie nie jest. Trafiłbyś na jakąś #!$%@?ę, pijaczkę, zaburzoną czy styraną życiem. I co to za znajomi?! #!$%@? pijusy, lumpy.
Uszy do góry, działaj,
@justypl: Różowe paski jak czytam, to zawsze odrealnione od życia.
Szkoły tańca są przepełnione samotnymi facetami, nie - brak party nie jest czymś fajnym
Dla lasek które chcą faktycznie stworzyć związek odpadasz bo ona nie będzie inwestowała żeby Cię wszystkiego nauczyć, za
@AnonimoweMirkoWyznania: Bardzo często jest tak, że pragniemy tego, czego nie mamy, a gdybyśmy to mieli, to pragnęlibyśmy tego, co jest teraz :)
Klub sportowy, Toastmasters. Gdziekolwiek, oby do ludzi.
Nie wiem czy powinieneś komuś w takiej sytuacji radzić jeśli nadal tylko bierzesz od ludzi ale nic nie dajesz, bo jesteś tym od czego op uciekł.
---
Zaakceptował: LeVentLeCri