Wpis z mikrobloga

Not to mention: w Polsce mało kto nawet wie, że istnieje coś takiego jak organizacja konsumencka, która może lobbować za określonymi prawami jak np. dostęp do poidełek na airside, czy też standardową cenę za butelkę wody. Nikt nawet nie wie, że UOKIK stwierdził że starczy już finansowania jakichś głupot jak Federacja Konsumentów, kiedy to Niemcy od lat sześćdziesiątych łożą na Stiftung Warentest a zwykli ludzie zrzeszają się w dziesiątkach takich organizacji. Niestety
@adrian1207:

ten sam poziom co popierający zakaz handlu w niedziele - przecież możesz sobie zakupy zrobić w sobotę.


No nie ten, bo to czy zrobisz zakupy w sobotę czy w poniedziałek czy w ogóle to nie zmieni nic w kwestii tego czy dopuszczą handel w niedzielę. To czy będziesz kupował wodę po 12PLN czy kanapkę po 24PLN w końcu spowoduje taką a nie inną decyzję biznesową bo te powierzchnie na lotnisku
@groger Nie "polskie", tylko każde. Możesz sobie jedzenie wnieść na lotnisko, tylko co do napojów są restrykcje, nikt Ci nie każe krułasanta kupować za 9 zł. Na większości lotnisk woda jest też za darmo w poidełkach, czy jak tam się to nazywa.
@tigga: Uwaga, jak nie kupisz kanapki za 15zl to też nie zmieni jej ceny. A jak większość ludzi przestanie popierać zakaz handlu, a raczej partię go wprowadzająca, to też handel dopuszcza. Najłatwiej się robi krucjatę przez internet. Jak ktoś dużo lata to nie będzie #!$%@?ł kanapek w hotelach, żeby na lotnisko mieć.
dziwne jest to, że w Polsce jest drożej niż w zachodnich krajach, gdzie jednak powinno być odwrotnie


@groger: ty, no ale jaki to problem w dobie pracy zdalnej wyjechac za granice i pracowac dla polskiego korpo? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@groger: ktoś tu kiedys tlumaczył, że kawa musi tyle kosztować bo automat drogi i najem kosztuje.. ciekawe zatem, że kawa we Wloszech kosztuje ponizej 2 EUR, skąd oni biora te automaty i lokale ( ͡° ͜ʖ ͡°)