Wpis z mikrobloga

Psychiatrykowe highlights, żebym nie zapomniała jak bardzo c-----o tam było i żebym nigdy tam już nie trafiła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-Napis "Boga nie ma tutaj z nami" na pół drzwi palarni
-Kobieta z oddziału przywiązana do łóżka, wyglądająca jak szkielet i płacząca całą noc
-Wrzaski "pomocy, ratunku" z izolatki całą noc
-14, 15-letnie dziewczynki błagające dorosłych, żeby pożyczyć im telefon i mogły zadzwonić do rodziców
-Posiłki, czyli kromki chleba z margaryną i szynką z psa zmielonego z budą
-Pielęgniarki mówiące pacjentkom z atakami paniki, żeby zamknęły mordę
-Papieroski jako waluta ( ͡° ͜ʖ ͡°) dosłownie można było nimi załatwić wszystko, w tym takie podstawowe rzeczy jak mydło
-Chowanie telefonu w poszewce poduszki, żeby nikt nie ukradł go w nocy
-Dzieciaki kradnące żarcie z szafek innym pacjentkom, z głodu
-Radość dzieciaków, kiedy po dostaniu wypisu i odebraniu rzeczy z depozytu dostały ode mnie 2 butelki wody, paczkę paluszków i na wpół zjedzoną puszkę orzeszków ( _)
-Przemykanie się jak ninja w nocy do kibla, żeby nie zobaczyły mnie salowe
-Naloty pielęgniarek o 3 nad ranem, żeby pobrać mi krew i kazać nasikać do kubeczka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#psychiatryk #szpital #psychiatria
  • 163
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 86
@Rzureg- są w Polsce jeszcze jakieś kobiety, które nie chodzą do psychiatry/psychologa albo nie łykają tabsów na depresję?

Bo ja osobiście w swoim najbliższym otoczeniu znam wyłącznie dziewczyny, które mają jakieś SSRI przypisane od psychiatry.

Z czego wynika twoja wizyta w psychiatryku?
  • Odpowiedz
@GilbertArenas: Lublin, Abramowice. Też mnie to bardzo zdziwiło, zwłaszcza że przecież jest tam oddział dla dzieci i młodzieży. My byłyśmy po prostu na oddziale psychiatrycznym ogólnym.
  • Odpowiedz
  • 10
@Rzureg- aaaha, tak to sobie tłumaczysz. Ok. Też w dzieciństwie miałem ojca alkoholika, tak jak chyba 50% dzieciaków, ale jakoś nic mi nie jest, żadnych nerwic i depresji.

Więc co tam się działo konkretnie - bił Cię? Gwałcił? Nigdy nie powiedział, że Cię kocha?
Co spowodowało tę traumę?
  • Odpowiedz
@ziuaxa: To ostatnie. Odkąd pamiętam większość czasu spędzał w swoim domu po rodzicach na wsi. Jak sam powiedział, woli siedzieć sam z psem niż z rodziną bo przynajmniej nikt mu tam nie wypomina picia piwka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet nie chciał zbytnio odwiedzać mojej mamy w szpitalu. Moje jedyne wspomnienia z dzieciństwa z nim związane to jak był n------y i darł morde.
  • Odpowiedz
  • 20
@Rzureg- i tylko tyle? I z tak prozaicznego, banalnego powodu masz teraz nerwice, depresje i inne? Czyli nawet Cię nie bił tylko po prostu miał Ciebie i żonę w dupie i krzyczał?
  • Odpowiedz
  • 10
@Rzureg- i jeszcze p--o pil? To co to za alkoholik, jakis mega kulturalny. Mój ojciec to tylko wóda i denaturat, a matki w szpitalu nie odwiedził ani razu. Serio, kompletnie nie rozumiem skąd niby masz tę nerwice i depresję.
  • Odpowiedz
@Sisal: wiem że to brzmi abstrakcyjnie, jak z jakiegoś c-------o horroru. Niestety nie miałam głowy do kręcenia tam vloga żeby wstawić go na wypok
  • Odpowiedz
  • 15
@GilbertArenas są w Polsce jeszcze jakieś kobiety, które nie chodzą do psychiatry/psychologa albo nie łykają tabsów na depresję?

Bo ja osobiście w swoim najbliższym otoczeniu znam wyłącznie dziewczyny, które mają jakieś SSRI przypisane od psychiatry.

O to mi chodzi.
  • Odpowiedz
  • 7
@impulstelefoniczny nie chcesz mnie diagnozować, ale zdiagnozowałoś brak empatii i narcyzm + jeszcze piękna obelga w moim kierunku.

Czym sobie zasłużyłem na obelgę?
To bardzo empatyczne z Twojej strony nazywać obcą osobę "zjebem". Bardzo empatyczne.

A tą diagnozą narcyzmu to rozbawiloś mnie i to mocno
  • Odpowiedz
@ziuaxa: oh ah, mamy tu wyjątkowo odporny na stres egzemplarz, co za snowflake
Rozumiem że jak stary nie krzyczy to już jest wzorem zachowań.
Czepiasz się o diagnozę, a sam to robisz w stosunku do innych XD
  • Odpowiedz