Wpis z mikrobloga

wartość dalej jest wyrażana w zł i wzrosła.

@niegwynebleid: To Twoje zdziwienie ma podobny sens, jak zastanawianie się, czemu jesienią rośnie sprzedaż kurtek na zimę. Mamy kilkadziesiąt procent realnej inflacji, gdyby auta taniały w takim tempie jak pięć lat temu, to po trzech latach byłyby realnie warte 1/3 tego co w salonie, a do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie. Do tego doszła ograniczona podaż z czego właśnie wychodzimy, więc ten wzrost
@Arczevski: I mnie to wcale nie bawi, bo jeśli moje wzrosło, to wzrosły też inne. Więc jeśli chciałbym wymienić auto (a przez stosunek przerywany by się przydało za niedługo) to ceny czegokolwiek są chore. Gdy ja szukałem stelvio 4 lata temu to już jakiś golf kosztował 150 k zł. A teraz nówki po 250 k nie trudno znaleźć xD Za golfa xD