Wpis z mikrobloga

@helga-von-klusken: potem przychodzi taki specjalista do gabinetu z kotem na w pol zywym, bo ON WIE PRZECIEŻ I URUCHOMIŁ MYŚLENIE i leczyl sraczke przez miesiac domowymi sposobami, ryzem, rumiankiem, serkiem, a na koniec sie okazuje, ze kot ma szalejace IBD #!$%@? tymi wszystkimi „naturalnymi” elementami kociej diety. bo przeciez jak wiadomo od tysiecy lat, koty zapoczatkowaly uprawe ryzu w chinach jak akurat gabiały po polu za myszami, niechcacy stracajac ziarna ryzu
@kicipuci:
najsmutniejsze jest to, ze ja teraz odloze telefon bo ide odpoczywac od pracy, a jakoes dzbany beda dalej sie pluly z przeswiadczeniem, ze maja racje i wygrali dyskusje. czlowiek poswieca swoj czas po pracy, zeby w necie szerzyc jakas iskierke oswiaty, a i tak zostanie zakrzyczany przez takich domoroslych specjalistow. tylko jak przychodzi co do czego, to nie moj kot bedzie zdychal po takich cudownych radach.
nie, nie mozesz () nabiał może podrażniać jelita, wywoływać alergię, wzdęcia, biegunki. wet here.


@kicipuci: Ale nie musi, mój kot #!$%@?ł nabiał przez 20 lat i nic mu nie było. ¯\_(ツ)_/¯
@kicipuci: Szkoda strzępić ryja, tak samo jak ci wszyscy co twierdzą, ze kot musi wychodzić bo poluje i taka jego natura a jak uda mu się przeżyć i wraca to sypia mu suche XD @helga-von-klusken: dawno większych bzdur nie czytałam, nie odzywaj się więcej na ten temat bo jeszcze ktoś pomyśli ze wiesz o czym mówisz i posłucha tych z dupy wziętych porad
@dullboy: Czy Ty widzisz adres tej
Czy Ty widzisz adres tej strony? To tak jakbyś kopiował dane ze strony Danone na temat tego, ze Actimel wzmacnia odporność XD


@Akszlip: XD, Purina produkuje jogurty, nie wiem o czymś czy o co ci chodzi? Zresztą to tylko pierwsze źródło z brzegu, inne też podają, że w małych ilościach, dla kotów które nie mają jakiejś wielkiej nietolerancji jest ok.
@dullboy: Purina produkuje syfiaste karmy wiec raczej logiczne ze nie jest autorytetem w kwestii żywienia skoro sami dobrych karm nie potrafią zrobić. Jakie źródła? Bo jeśli podobne do tych to XD Żaden ogarnięty dietetyk nie powie Ci, ze spoko jest dawać psu czy kotu jogurt. Nie ma żadnej korzyści z tego a mogą wystąpić: fermentacja w jelitach, wzdęcia, biegunki, nietolerancja pokarmowa. Sklepowe jogurty posiadają śladowe ilości „dobrych” bakterii a wiele niepotrzebnych/szkodliwych
@dullboy: Weterynarz to nie dietetyk. Ty tez chodzisz po dietę do internisty? Mi weterynarz kazał psa z zapaleniem trzustki karmić sucha karma, jaka szkoda, ze nie posłuchałam tylko poszłam do dietetyka i pies ma teraz wzorowe wyniki badań XD
I jaki sens karmić nawet raz w tygodniu łyżka skoro to w niczym nie pomaga a może zaszkodzić?