Wpis z mikrobloga

@RzutKamieniem: Tak na prawdę, to w Hiszpanii każdy oficjalnie ma dwa nazwiska po ojcu i po matce. Wtedy ma to trochę więcej sensu, bo w teorii jesteś w stanie rozróżnić właśnie po nazwisku matki. Ale i tak zgadzam się, że dawanie swojemu dziecku tak samo na imię to żenadówa
  • Odpowiedz
@RzutKamieniem: Ta tradycja nie jest z-----a, jeżeli się weźmie pod uwagę, że w Hiszpanii (i ogólnie krajach hiszpańskojęzycznych) każdy ma dwa nazwiska - po matce i po ojcu. Dlatego można bezproblemowo rozróżnić ojca od syna. Po prostu w przekazie międzynarodowym skraca się nazwisko do jednego członu.

Młody Sainz nazywa się Carlos Sainz Vázquez de Castro, natomiast stary Carlos Sainz Cenamor. Sainz to oczywiście nazwisko odojcowskie, a Vazquez de Castro oraz
  • Odpowiedz