Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 150
@JoeGlodomor: można tak pomyśleć ale słyszałem parę historii kolegów z roboty i... Wierzę w to całkowicie.

Jednemu znajomemu żona robiła prezenty w postaci przyznawania się do winy, porywania dziecka, odmawiania kontaktu, zmyślania jakiejś przemocy itp, mimo że dobrze wiedziała że jest nagrywana i już to zostało użyte w sądzie :))

Mimo tego sprawa ciągnęła się parę lat i na początku wcale nie wygrywał....
Biorą sobie za żonę jakąś psychopatkę a potem #!$%@? życie niewinnego dziecka i jęk w internecie, że kobiety takie złe, jakim cudem ja mogłem to przewidzieć. Tak jakby przed spłodzeniem gówniaka żona w żaden sposób nie pokazywała że jest #!$%@?. No ale jak głównym kryterium takich geniuszy przy doborze małżonki jest to że kobieta dobrze robi loda to potem tak to się kończy.


@lab_rat: No muszę powiedzieć, że to mądre co
@JoeGlodomor: niestety, to niekoniecznie musi być fajk.

Znam chłopa, który spotykał się z dziewczyną i wszystko im się podobno nieźle układało, dopóki... Nie zaszła w ciążę. Wtedy szybki powrót z dużego miasta do klitki rodziców (dwie sypialnie w wielkiej płycie na #!$%@?). Próba ograniczenia kontaktu ojca z dzieckiem do minimum. Przez 8 albo 9 lat nie pracowała, utrzymywali ją rodzice, alimenty i 500+, próbowała nawet odebrać prawa rodzicielskie - oczywiście nieskutecznie.
Radzę zapoznać się z całymi historiami tego typu a nie tylko z ich wersjami przedstawianymi przez męża.


@Phyrexia: Różne historie się zdarzają - mam kuzyna, któremu sąd (sędzina) przyznała opiekę nad dziećmi i alimenty, a ten finalnie zamieszkał na jakiś czas po rozwodzie z "byłym teściem" (ten sam na to nalegał, bo własnej córki miał już dość). To trochę mówi o tej potworze z którą żył.