Wpis z mikrobloga

@Szczurzewski: no wiem wiem ale zachwyty nad Maxem są nawet nt okrążenia w quali na którym się rozbił xDD jakby to był ktokolwiek inny a już szczególnie Lewis lub Charles to by było tylko gadanie że psycha sitting i że liczy się czas całego okrążenia a nie dwóch sektorów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś już byli tacy fachowcy co tempo Kubicy wyliczali sumując najlepsze czasy minisektorów z
@bArrek: xD

@Szczurzewski: To był jeden z tych momentów, których się nie zapomina, jak minął pierwsze bandy na centymetry to już było pewne, że jedzie po wszystko albo po nic. Szkoda, że opony (prawdopodobnie) się poddały na ostatnich metrach lub za bardzo opóźnił hamowanie chcąc ugrać każdą tysięczną, ale.. no #!$%@? to była kwintesencja F1. Tylko szkoda, że potem na wyścigu oglądamy zarządzanie oponami, bo się to bardziej opłaca niż
@bArrek: Każda maszyna ma swoje ograniczenia tak samo jak człowiek, ale maszyna ma zawsze te same ograniczenia (poza zużyciem materiału), a kierowca poprzez wyczucie auta jest w stanie się poprawiać, a jeśli trafi do tego swój dzień to nawet wręcz dojść do harmonii ze swoim bolidem.

Jeśli byłoby jak piszesz to wystarczy zorganizować testy na hamowni lub na jednym torze zawierającym różnorodne sekcje, a do każdego bolidu wsadzić tego samego kierowcę
@Aiden7: jak bardzo byś tego nie chciał udowodnić to limit wyznacza maszyna, tor i warunki. Kierowca szuka tych limitów, Max przedobrzył, źle wyczuł warunki, nie znalazł limitu tylko go przekroczył, popełnił błąd i dlatego wylądował w ścianie.