Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szukam trochę porady, bo w sumie sam nie wiem co mam zrobić.

Ogólnie to mam 23 lata i nawet spoko robotę jako support/admin IT (stanowisko jako support, ale taski i ogólnie dostęp administracyjny) - po przeskoku z helpdesku (gdzie spędziłem prawie 2,5 roku) jestem w stanie powiedzieć, że przez te pół roku od kiedy tutaj pracuję, nauczyłem się więcej niż przez te ponad 2 lata (już sporo wiedziałem na początku). Jednak jakoś od niedawna, zaczął mi doskwierać problem zbyt niskich zarobków. Ogólnie powiem tak - nie znam zbytnio umiaru jeżeli chodzi o pracę (jeżeli to tak można nazwać), często czas wolny przeliczam na to ile mógłbym zarobić kasy przez ten czas. W obecnej pracy mam 6500 brutto, co daje mi te około 5k na rękę. Jednakże dodatkowo, po godzinach, dorabiam sobie w dwóch innych miejscach co powoduje, że często całe weekendy spędzam w pracy (raz powiedzmy kilka godzin, przerwa i znów kilka godzin, a czasami od 10-11 do np 21), także po takim całym przeprowacowanym weekendzie, nie mam często na nic siły. Czasami w tygodniu jeszcze zdarza mi się porobić jakieś dodatkowe rzeczy, więc wpadnie pare złotych. Z takiego kombinowania, wpadnie mi czasem dodatkowe nawet 3k, więc zawsze coś.

Ciągne już tak od długiego czasu, część znajomych mi mówi że jestem walnięty ( ͡° ͜ʖ ͡°) (nie przeczę), inni że by tak nie wytrzymali. No i mam wrażenie, że trochę mnie to już przerasta. Czasami zrobienie jakiejś prostej rzeczy w domu (mieszkam sam) mnie przerasta, bo po prostu po takim ciągłym tygodniu pracy, jak już znajdę ten czas wolny, to po prostu mi się nie chce. W obecnej robocie zacząłem się już konkretnie czegoś uczyć (a szczególnie Pythona, gdzie od czasu do czasu dostaje jakieś zadania żeby jakiś skrypt napisać - w domu przez ten ciągły natłok pracy nawet nie miałem/nie mam zbytnio chęci na naukę, jak już mam czas to wolę usiąść i sobie porobić coś innego dla relaksu) no i zaczyna mi to powoli otwierać dostęp do jakichś lepiej płatnych stanowisk.

Tyle że tutaj zaczyna się mój dylemat. Z jednej strony dobrze byłoby zrezygnować z dodatkowej pracy, żeby mieć więcej czasu i chęci na naukę, co w przyszłości przełożyłoby się na lepszy hajs - ale:

1. Pracy w najbliższym czasie nie zmienię (jestem tutaj dopiero 5 miesięcy, nie wypada zbytnio). Obecna firma jest firmą typową IT, są tutaj programiści, devopsi, security - jest jakieś pole do manewru, ale zmiana zespołu najwcześniej po roku pracy + ponoć nie jest wcale tak łatwo, bo menadżerowie niechętnie puszczają osoby do innych zespołów
2. Nawet jakbym zrezygnował i przeznaczył ten czas na naukę, to od razu lepszej pracy nie dostanę - myślę, że biorąc pod uwagę że w obecnej firmie jestem dość krótko, to zanim bym czegoś innego szukał to minimum 5-6 miesięcy. Rezygnacja z tych dodatkowych 3k, to w skali tych 6 miesięcy to prawie 18k straty.

Myślałem nad poszukaniem dodatkowej roboty która bardziej będzie związana z IT i nie będzie taka męcząca (obecnie dodatkowa praca jest momentami męcząca, związana z jeżdżeniem samochodem - porównując do mojej głównej pracy, to w tej głównej sobie odpoczywam) ale nie potrafiłem znaleźć niczego w tym stylu. Na freelancing to bardziej front-end (jakieś robienie gówno-stronek za 400 zł), a ja z frontendu to tak niezbyt (co prawda nauczenie się do poziomu tworzenia w miarę przyzwoitej strony SPA nie powinno zająć zbyt dużo czasu, ale nie wiem czy nauka języka tylko po to, żeby dorabiać sobie stronkami na olx to dobry pomysł). A znowu żadnych ofert jako outsourcing do jakichś firm (jakaś osoba do małych biur, co powiedzmy poświęci kilka godzin w tygodniu na jakąś pomoc bo nie opłaca się budować całego działu) albo ogólnie w wymiarze godzin innym niż pełen etat niestety nie znalazłem. Myślałem jeszcze nad jakimś lokalnym wsparciem komputerowym, ale to też raczej drobniaki by były + dochodzi pewnie męczenie się z roszczeniowymi.

Chęci mam duże, ale nie mam zbytnio pomysłu co mógłbym zrobić żeby wyrwać się z tego schematu który zaczyna mnie już męczyć.

#praca #pieniadze #pracbaza #it

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6365252ec8f06a7cac3448f0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 3
tezjestemzIT: kumpel z poprzedniej pracy (też helpdesk) myślał o otworzeniu działalności która by się opierała na hmm... stawianiu(?) małych biur np. kancelarii. Czyli zamówienie sprzętu, konfiguracja, postawienie jakiś serwerów do wymiany plików, skonfigurowanie internetu, printservera itp. Dosyć ciekawe jak na dodatkową pracę i mało roboty, no i jakaś opieka nad tym. Pytanie jeszcze czy masz w umowie zapis o zakazie konkurencji bo wtedy mogłoby się gryźć skoro to firma it.

---
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja myślę, że powinieneś troszkę zluzować. Mam za sobą bardzo podobny okres i z perspektywy czasu widzę jak bezsensowny był. Zajedziesz się tak dużo pracując. Dużo lepiej będzie skupić się na obecnej pracy, rozwoju umiejętności i zdobywaniu wiedzy, bo to zaprocentuje w przyszłości. Jak nie znajdziesz balansu work-life to się wypalisz.