Wpis z mikrobloga

Mam mieszane uczucia.

Załóżmy, że to nie clickbait:

https://parenting.pl/lekarze-nie-chcieli-przerwac-ciazy-23-latka-nie-wie-ze-urodzila

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Kobieta jest miesiąc w ciąży, jeszcze może o niej nie wiedzieć. Ma wypadek, zapada w śpiączkę. Budzi się ze śpiączki po prawie roku, niewiele pamięta, musi wrócić do normalności, nadrobić zaległości, ogarnąć się i bam, jeszcze na dodatek dowiaduje się, że była wtedy w ciąży, ale już urodziła.

Ok poród ma za sobą i go nawet nie pamięta, ale jak wrócić do normalności i jeszcze od razu być dobrą matką? I to bez doświadczenia, bo to pierwsze dziecko?

Niby rodzina pomoże ale to tak duża zmiana w życiu, na którą ta kobieta nie byla przygotowana a musi dać radę.

Tyle rzeczy spada na jej głowę tak szybko a nie wiadomo, czy po wypadku nie ma jakichś dodatkowych zaburzeń.

Szybka droga do depresji poporodowej.

W takich przypadkach jak ten aborcję, czy oddanie do adopcji (niektórzy nazywają to porzuceniem) uważam za uzasadnioną i nie wskazującą, że kobieta jest złą matką, złą osobą, że źle postąpiła, czy że jest egoistką.

Choć myślę że w Polsce stare baby i taką kobietę by zlinczowały xd

#dzieci #motocykle #wypadek #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #ciaza #przemyslenia
  • 12
@AlienFromWenus: a jak by sie obudzila i dowiedziała że była w ciąży, której chciała a ktoś jej pozbawił dziecka, choc nie było ku temu medycznych powodów? 40 dzień ciąży, prawdopodobnie wiedziała. Nie dla każdej kobiety ciąża to koniec świata, a kobiety zwykle dziecka chcą. Do tego znaczenie ma też zdanie ojca dziecka.

Zapominasz, że w przypadku ciąży lekarze muszą też dbać o dobrostan płodu. Płód to nie jest nowotwór do wywalenia,
jak wrócić do normalności i jeszcze od razu być dobrą matką? I to bez doświadczenia, bo to pierwsze dziecko?

Niby rodzina pomoże ale to tak duża zmiana w życiu, na którą ta kobieta nie byla przygotowana a musi dać radę.

Tyle rzeczy spada na jej głowę tak szybko a nie wiadomo, czy po wypadku nie ma jakichś dodatkowych zaburzeń.


Czyli zupełnie normalna sytuacja każdej rodziny, w której urodziło się dziecko.

Szybka droga
Szybka droga do depresji poporodowej.


@AlienFromWenus: a jeśli ona chciała tego dziecka i obudzi się bez ciąży i bez dziecka?
Wyobrażasz sobie, jak z tym żyć?
Myślę, że ona powinna mieć możliwość zadecydowania o tym. Tak, to jest dużo, zwłaszcza po wypadku.
Poza tym, fakt, ciaża daje możliwość przygotowania się do bycia matką, ale nadal bycie dobrą mamą to praca na codzień, a nie tylko na okres ciąży.
@AlienFromWenus: Nawet, gdyby nie miała dziecka, to i tak uciekło jej dużo czasu. Po obudzeniu się będzie wymagać i kochającej rodziny i pomocy psychologa i każdego możliwego wsparcia, żeby powrócić do sprawności. Mieszkam obok paru hinduskich rodzin, i trzeba im przyznać, że faktycznie mocno się razem trzymają, są bardzo rodzinni, żyją wielopokoleniowo, dzieci opiekowane są przez zarówno babcie, jak i ciocie, wujków i rodziców.
Myślę, że obecnie rodzina już się zajmuje
@AlienFromWenus: Jak jestem fanem aborcji dostępnej bez podania przyczyny, tak narzucanie aborcji w tej sytuacji to imho wprost głupota.
Jakby dziewczyna wcześniej wyraźnie zaznaczyła taki scenariusz to ok. Ale w tej sytuacji niczym nie różni się to od akcji gdzie np. dziewczyna i jej mąż potracili po częsci kończyn - czy lekarze mieli by w tym wypadku sami decydować o eutanazji?