Wpis z mikrobloga

@nolsc: pierwsze słyszę, że robią o niej film, i widzisz, usłyszałam to dzięki Twojemu wpisowi - czyli pomysł producentów na razie się sprawdza.

A poza tym wydaje mi się to dobry temat dla starych bab, które znały Przybylską z Teletygodnia i Złotopolskich i teraz mogą pójść do kina i ją "poznać" i powiedzieć, że taka dobra była, młoda, szkoda dziecka.
@nolsc: Po to się robi filmy żeby na nich zarobić chyba, nie robi się filmów dla samej idei, tym bardziej takich które wchodzą do kina. Ciężko też ocenić pobudki rodziny w sprawie filmu, może ma służyć wypromowaniu dzieci, żeby złapały jakieś fuchy, może to jest laurka dla znanej aktorki na której ktoś tam zarobi. Dla mnie to trochę jednak dziwne i nie lubie takich filmów. Oglądając zwiastun czułem się jakby to