Wpis z mikrobloga

#leasing #sprzedazsamochodu #pytaniedoeksperta #kredyt
Cześć, mam problem. Sprzedaje samochód, jest kupiec który chce go kupić i bierze na to pożyczkę leasingową. Przyjeżdża dzisiaj do mnie, piszemy "umowę końcową" przelewa mi 1/3 i bierze dokumenty i blachy, jedzie przerejestrować i po rejestracji bank mi wypłaca resztę kasy. I teraz mam dylemat, nigdy tak nie robiłem, czy to normalne, że daje komuś dokumenty i właściwie przenoszę prawo własności przed otrzymaniem kasy?
Będzie zapis w umowie, że po wpłacie reszty kwoty jest przeniesienie praw własności.
  • 84
@amozeinaczej: @Teoriawojny: @Voyo: @glassmice: @kefas_safek: @Sam_w_domu: @tamowsky:

To standardowa procedura przy pożyczce leasingowej, kredycie samochodowym lub leasingu operacyjnym/finansowym. Płatność następuje dopiero po przerejestrowaniu auta oraz jego ubezpieczeniu (ustanowieniu zabezpieczenia). Ma to na celu zapobieganie sytuacji, że auto ma wadę prawną - np. zastaw rejestrowy, który nie jest widoczny w dowodzie rejestracyjnym, ale wydział komunikacji już odrzuci przerejestrowanie. Tak de facto powinna wyglądać każda transakcja zakupu
@Teoriawojny: Kiedyś kupowałem w kredyt na firmę używany samochód z salonu. Zakup za niecałe 30k, ale ze z Wawy a ia z trojmiasta, to chciałem zalatwic to tak, ze formalności zdalnie a przyjadę odebrac samochód już z blachami i miękkim dowodem. Wpłaciłem 10% zaliczki, wysłali do mnie książkę pojazdu, dowód rejestracyjny i fakturę. Nie pamietam czy blachy tez, chyba tak. Przerejestrowaniem samochód, ogarnalem kredyt (bank wypłacił resztę do salonu) i pojechałem
@Teoriawojny: W moim przypadku było podobnie - kupowałem samochód i brałem go w leasing. Przedstawiciel agencji, w której załatwiałem leasing (nawet nie przedstawiciel banku!) pojechał do właściciela, zabrał samochód, dokumenty, kluczyki itp. a jedynie co zostawił, to podpisaną umowę. I rzeczywiście, facet dostał kasę dopiero po czasie (tzn. chyba dostał, bo ja się z nim od tego czasu nie kontaktowałem xD. Ale on ze mną też nie, więc zakładam, że wszystko
@Teoriawojny: Ja dokładnie w ten sam sposób kupowałem auto od osoby prywatnej, więc to nie wał ;) choć faktycznie, to raczej mało popularna procedura i u mnie sprzedający też miał pewne wątpliwości, ale był wyrozumiały i po rozmowach z przedstawicielem firmy leasingowej, nie robił żadnych problemów.
Pod ten wątek może dopasuje się z moim pytaniem. Jesli chce zakupić auto prywatnie, na raty, ale z pominięciem prowizji instytucji finansowych a sprzedawca zgodzi się na taki układ (np 70% wartości opłacone gotówka a pozostałe 30% w ratach przez rok). Co da sprzedawcy prawną gwarancje wpłaty reszty należności?