Wpis z mikrobloga

Kto ojcu wczoraj pół dnia tłumaczył obsługę komputera, włączanie internetu, seriale, yt, skype itd?
No ja
Kto założył mu konto na Gmail, zapisał hasło na kartce i wytłumaczył do czego to służy?
No ja
Kto pokazał jak się pisze w wordzie, co to excel power point, notatnik?
No ja
Kto pojechał do domu na drugi koniec polski, zadowolony z siebie i czekał na rozmowe na skype?
No ja
Czyj kolega przyszedl, nagadal bzdur ze hasla można sobie w notatniku trzymać i namówił starego na założenie hasla do kompa "bo jak ktos ukradnie to nie wejdzie"?
Mojego starego
Kto zadzwonił do mnie na telefon i powiedział że hasło do komputera zapisał sobie w notatniku na pulpicie i zapomniał jakie było?
Moj stary
Brak profitu
#truestory #brakprofitu #ojciec #komputery #swieciszmiczysobie
  • 75
@Apollowho: Teściu poprosił o wybranie lapka do 2k. Narzekał pospieszał itp, bo stary lapek ledwo co zipał. Kupiłem, wybrałem, poinstalowałem wszystko. Po roku dzwoni, że lapek nie działa, to jadę i patrze, a ten na starym laptopie (6-letnie lenowvo, 2 rdzeniowe i 3gb ramu). Pytam się go, dlaczego na starym? A bo jak działał, to bez sensu było z nowego korzystać.
Nie szło mu wytłumaczyć, że jakby kupił lapka rok później,
@Apollowho: Znam to z zupełnie innej perspektywy. Mieszkam z rodzicami, przyjeżdża jakaś ciotka, siostra, wujek. No przyjeżdża jakiś mądrala pokazuje dużo rzeczy naraz komuś kto nie ogarnia i jedzie w cholerę.

A później ja muszę mamie naprawiać i tłumaczyć, bo ona słuchała ale tak jednym uchem i ogólnie to głupio jej było mówić że nie ogarnia.

Największy hit to był jak siorka kupiła tacie telefon za złotówkę i niczego nie wytłumaczyła.
Brat dał ojcu laptoka. Stare badziewie, ale internet odpali. Miał tam zainstalowanego pełnego pirata XP. Chciał internet to wział jakiegoś łebka z klatki, który sformatował całość i postawił demówkę Win10 na tym gruchocie. Jeszcze mu dał 100 PLN za gruntowne #!$%@? działającego laptoka. Teraz mu wyskakuje, że kopia systemu windows nie jest aktywowa, a lapek ledwo zipie. Jedyne co mi się udało mu wyperswadować, to żeby sobie myszkę kupił.