Wpis z mikrobloga

@LajfIsBjutiful pedagogika to kierunek-scam. W teorii ma wykształcić dobrych nauczycieli ale w praktyce jest to wykładanie głupot i wiedzy bezużytecznej, a dobrzy nauczyciele w życiu tak naprawdę są dobrymi nauczycielami z natury, z wykształconej przez nich osobowości, charakteru, z wrodzonego temperamentu i wrażliwości oraz z tego, że lubią dzieci i innych ludzi i sami z siebie CHCĄ im pomagać (przekazywać wiedzę). Dobry nauczyciel w ogóle nie potrzebuje tego kierunku studiów i wiedzy
@HeadH plusuje bo taka prawda. :D
Są ludzie którzy urodzili się z takimi predyspozycjami albo nabyli je też przez dobre środowisko - dom bez patoli itd. I oni mają ten ,,dar"od razu. I są tacy którzy ni #!$%@? się nie nadają i nie będą nadawać nie ważne ile pedagogicznych książek i artykułów przeczytają. To są Ci ludzie z niewłaściwą do tego osobowością, temperamentem, egoistyczni - myślący tylko o swoim zysku (lwia część
plusuje bo taka prawda. :D


@Ksut_Melodi: Pulsują bo chłopski rozum i ignorancja to domena wykopków. Oczywiście, że są ludzie, którzy maja predyspozycje do tego zawodu, jak i do każdego innego ale nie pozbawia to wartości całej dziedziny wiedzy z zakresu nauczania i rozwoju.

Myślisz, że dlaczego nagle diagnozuje się 10 razy więcej przypadków autyzmu niż 20 lat temu? Bo nauczono ludzi na pedagogice rozpoznawać objawy.

Przy takim #!$%@? jak Twoje można
@HeadH no właśnie akurat inżyniera można jakoś wyszkolić bo jest to wiedza ścisła oparta o logikę, matmę i fizykę. Pedagogika nie jest dziedziną ścisłą i tu jest ta różnica.

A może diagnozują tego autyzmu więcej bo #!$%@?ą go teraz każdemu pierwszemu dziecku co siedzi cicho, nie ma kolegów i ma jednocześnie słabe wyniki w nauce? To pewnie taki mechanizm jak z tą depresją. Kiedyś też była tylko miał ją realnie może 10%
@HeadH znam kilka pań pedagogk - świerzo po studiach, mam nawet 3 w rodzinie i wiem co to są za osoby i jak się nadają do tego zawodu. 1 nawet pracuje jako nauczycielka, a naprawdę ją to bym z daleka od dzieci trzymał :)

Ale ładną buzie ma i pozory mylą, też potrafi dobrze udawać milutką bo wygląd szarej myszki. Ale jaka jest w rodzinie naprawdę i co nią kieruje to już
@HeadH @Tripitaka @Ksut_Melodi Prawda jest taka, że to rodzice za kasę w prywatnych gabinetach i to u psychologów wymagają zdiagnozowania, ale nie autyzmu tylko Aspergera, bo autyzm to bardzo głębokie zaburzenie nawet w stopniu lekkim. Robią to aby ich dziecku nie można było zwrócić uwagi za złe zachowanie, a jakbyś zwrócił, to miałbyś problemy. Inna kwestią jest to, że lepiej się teraz diagnozuje, dodatkowo ten wysyp może mieć związek z chemią szczególnie
znam kilka pań pedagogk


@Ksut_Melodi: Mówiłem, że nie mamy o czym gadać. Nie chce mi się spędzać połowy dnia na dyskusji, a i tak na końcu się obrazisz i do niczego Cię nie przekonam bo się okopiesz w swoich wyobrażeniach. W prezencie jednak dam Ci kierunek. Poczytaj o chwytach erystycznych i dlaczego dyskwalifikują z dyskusji, bo właśnie próbujesz jednego użyć. "Argument anegdotyczny"

@gnomol: Brawo za rozsiewanie urban legend. A te
Dobry nauczyciel w ogóle nie potrzebuje tego kierunku studiów i wiedzy na nim wykładanej.


@Ksut_Melodi: może tak, może nie tak. W szkole nie miałem nigdy porównania z osobami bez pedagogiki bo ta była obowiązkowa. Zakładam, że ty też nie.
Punkt odniesienia można wyrobić sobie na studiach bo tam żaden taki kurs nie jest obowiązkowy, choć niektórzy wykładowcy takie sobie robią z własnej woli. I na tych przypadkach które znam to różnica
Myślisz, że dlaczego nagle diagnozuje się 10 razy więcej przypadków autyzmu niż 20 lat temu? Bo nauczono ludzi na pedagogice rozpoznawać objawy.


@HeadH: są tez inne czynniki. Na przykład uczeń z autyzmem ma np więcej czasu na egzamin co sprawia że uzyskanie tego orzeczenia jest opłacalne pod względem prawdopodobieństwa dostania się do dobrej szkoły w następnym etapie edukacji