Wpis z mikrobloga

Palenie w miejscach publicznych powinno być zakazane. Chcesz sobie smrodzić upośledzając każdy aspekt funkcjonowania twojego organizmu, od płuc do mózgu włącznie? Śmiało.
Tylko nie zmuszaj mnie, jako zwykłego przechodnia, do szkodzenia sobie z samego faktu że muszę przez chwilę przebywać w twojej obecności.
#niepopularnaopinia #takaprawda
źródło: comment_1666934335nEwV9NdB4c6wSrnbqMR1Dx.jpg
  • 148
@KladzSie: Polecam Ci spróbować z nim, ale najwięcej i tak zależy od Ciebie i twojej determinacji. Mi pomogło przemyślenie sobie po co ja to robię, zwrócenie uwagi na obniżenie kondycji fizycznej. Teraz lepiej śpię, czuję się zdrowszy, mam lepsza kondycję i ogólne samopoczucie mam lepsze. Powodzenia!
Mieszkając w dużym mieście bardziej ci już szkodzi powietrze


@Papieszpolak6996 A no skoro tak, to idę połamać ręce dzieciom z białaczką. W końcu i tak białaczka im bardziej szkodzi niż połamane ręce.

Tak długo jak ktoś nie pali w budynku a blisko nie ma astmatyka to niech sobie pali


A dlaczego tylko astmatycy mają mieć specjalne traktowanie? Też chcę dbać o swoje zdrowie, a taki śmierdziel bez mojego zezwolenia skaża powietrze którym
źródło: comment_1666938156VEsuPl8pauf0mZWcWW9rwp.jpg
@vipcypr8 Prawda jest taka, że jak idziesz po ulicy i mijasz kogoś kto pali to dym, który przypadkiem zassiesz jest i tak już mocno rozrzedzony plus zdążył oddać już sporo substancji do płuc palacza. Także ciężko żeby ci to zaszkodziło. Dużo bardziej szkodzi ci brudne powietrze, bo nim oddychasz cały czas, a więc niebezpieczne substancje non stop dostają się do twojego organizmu.
@vipcypr8:

Nie rozumiem dorosłych ludzi, którzy palą. Wszystko to zaczyna się za gówniaka, bo ktoś miał za słabą silną wolę kiedy np. w gimnazjum Krzysiek przyniósł fajki rodziców i w kiblu częstował kolegów. „Hehe, co, jesteś pipa? Weź spróbuj.” I taki frajer spróbował, potem palił coraz częściej i częściej, a 20 lat później okazuje się, że na ten śmierdzący syf wydaje miesięcznie 500 złotych. Głowa mała. I to po co –
źródło: comment_1666942750IR7pOxymEFLBHRza4YEE0b.jpg
@TymRazemNieBedeBordo:

szkoda, że jak dziesięć lat palę, to żaden klawiaturowy wojownik do mnie nie podszedł że "mu smrodzę".


Dziwisz się? Palacz = podczłowiek, a z takimi nigdy nie wiadomo. Może dać w gębę, bo nie ma nic do stracenia.
Same story z dresiarzami drącymi mordy czy dewastującymi coś. Nikt tego nie lubi, ale nikt nie zwróci uwagi, bo nie wiadomo, czy zaraz noża nie wyciągnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@vipcypr8: tzw. palenie bierne jest szkodliwe w pomieszczeniach zamkniętych. Stężenie dymu jest większe, ekspozycja dłuższa. Dotyczy to szczególnie dzieci.
Na zewnątrz czujesz w zasadzie raczej zapach ze śladowymi ilościami dymu, chyba że kilka osób pali pod wiatą przystankową w bezwietrzny dzień.

Jeśli mamy zakazać palenia "bo śmierdzi" to powinniśmy też zakazać pocenia się, jedzenia czosnku i jajek w przestrzeni publicznej, psów i kotów. A nawet perfum, zapach jest subiektywny, i mi
Zawsze mnie bawi jak smierdziele sie oburzaja ze komus przeszkadza ich dym, rozumiem ze jakby ktos na przystanku autobusowym zaczal obok was sikac i koncowke nasikal wam na buty to tez byloby ok bo to przeciez malo i nic nikomu nie szkodzi i to otwarta przestrzen? xD Smierdzicie, smrodzicie wszedzie jak niemyte zule i zamiast sie wziac w garsc i przestac to ludziom kopcicie w twarz
@patatier @TymRazemNieBedeBordo @BennyLava
Argument o zwracaniu uwagi kompletnie nie ma sensu w momencie kiedy smrodzenie nie jest zakazane.

@pan-bartolomeu-dias Nikt nie używa argumentu że śmierdzi jako powodu do zakazania tego. Jedynie używa się tego do wyśmiania smierdzieli.

@czlowiekzcegla @raphau @lentilek @Qiudo No i fajnie. Smog też mi się nie podoba. Co z tego? Ten post jest o palaczach, a wy stosujecie tu chwyt erystyczny aby odwrócić od tego uwagę xD
@vipcypr8: zwracam tylko uwagę na inne przykłady, które nawet bardziej trują osoby przebywające w otoczeniu.
Tak samo możnaby powiedzieć, żeby zakazać chorym wychodzenia z domu, bo jeszcze kogoś zarażą.
@vipcypr8: ja bym dał zakaz palenia na balkonach, w pobliżu budynków i w miejscach dużych skupisk ludzi.
To by w większości rozwiązało problem kontaktów ze śmierdzielami.

W USA widziałem zakazy palenia w odległości 12 stóp od budynku. Na Litwie na pewno jest zakaz palenia na balkonach. Przydałoby się u nas takie prawo.

Chetnie wesprę inicjatywę stworzenia takiego prawa.
@vipcypr8: madrze prawisz, a wiesz, ze taki samochod wydziela 60 razy wiecej szkodliwego powietrza niz palacz? A tych samochodów sprowadzili do Polski juz 26 mln, a palczy jest tylko 4 mln. I te powietrze z rury wydechowej, skażone i trujace, wpada do twego ciala. Skutki juz widać w twoich postach powyżej. Podejrzewam ołów, ciężka sprawa.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kurczakos1: to masz jakiś #!$%@? węch skoro przeszkadza ci papieros z 15m a nie gorzki smród palonych mebli który unosi się wszędzie. Albo się na siłę #!$%@? i kręcisz gówno burze
@vipcypr8: głupi, kosztowny nałóg bo "hehe na coś trza umrzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)". A co do smrodu to z własnych doświadczeń napiszę tylko że jak na fotelu siada mi pacjent palacz i otworzy usta to czasami wolę jakby miał tam ropnia zamiast hasz komory. Wypali taki szluga przed gabinetem bo się musi uspokoić a ty później to wachasz z jego buzi (przez maseczkę i tak to