Aktywne Wpisy
Tetsuya +103
Po kilku latach na rynku matrymonialnym i Tinder doszedłem do ważnych i ostatecznych wniosków - nie ma wolnych i ładnych kobiet po trzydziestce, które nie są samotnymi matkami. Its over.
#takaprawda #przegryw #przegrywpo30tce #tfwnogf #logikarozowychpaskow #tinder
#takaprawda #przegryw #przegrywpo30tce #tfwnogf #logikarozowychpaskow #tinder
mickpl +502
Ok, poddaję się. W tym tym i przyszłym tygodniu przeglądam wyselekcjonowane oferty i jedną kupię po cenie jaka jest. Wszystko wskazuje na to, że mieszkania będą już tylko droższe i mniej dostępne, wynajem zaraz też odbije. Wyceny, które są teraz to jest poziom oporu, poniżej którego ceny kwadratów nie spadną już nigdy.
#nieruchomosci #oswiadczenie #takbedzie
#nieruchomosci #oswiadczenie #takbedzie
Przede wszystkim, to nadal fundamentalnie nie zgadzam się z pojęciem "bańki". Bańka była raz - w 2006-2007.
Zaczniemy niestandardowo - od złota.
https://i.imgur.com/kFGP2uA.png
Więc gdzie jest ta bańka? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ktoś, kto miał 2 kg złota mógł kupić za nie takie samo mieszkanie w 2012.. i w 2022. Widać za to bdb, gdzie była bańka. Bo była.
Dalej, ceny w USD i EUR.
https://i.imgur.com/7YdEIGC.jpg
Zauważcie, że cena w dolarach mieszkania między 2014 a 2022 różni się o 20%. Więc tak, ceny wzrosły. Ale czy wzrost o 20% przez 6 lat to jakaś niewyobrażalna B A Ń K A ? A może warto to zestawić z naszymi wzrostami zarobków po prostu?
https://i.imgur.com/vpj4Jfy.png
I zagadka wyjaśniona. Nasze zarobki w PLN wzrosły, w EUR mniej, a w dolarze... no cóż, różnie bywa.
Tytułem podsumowania:
Nie uważam, że "betonowe złoto" odkleiło się od swoich fundamentów. W relacji do dolara czy euro wzrosło mniej więcej o tyle, ile wzrosły nasze wynagrodzenia w USD czy EUR. W stosunku do złota... wcale nie wzrosło. Nic a nic.
Czy w związku z tym należy oczekiwać spadków?
Oczywiście!
Bo deweloper nadal ma ok. 20-30% marży i może z niej zejść z uwagi na brak popytu.
Zejście dewelopera z obecnej marży 30% do w zasadzie takiej "minimalnej" 10% jednak zredukuje cenę "aż" o 15.4%. Moje prognozowane 10-20% spadku w tym cyklu nie jest wcale wyjęte z dupy.
Aby można było liczyć na większe spadki, musiałyby zaistnieć inne czynniki, takie jak spadek cen materiałów oraz robocizny.
Na spadki materiałów liczę, ale cudów nie ma. Cena energii czy benzyny musiałaby wrócić do tej z 2019. Mamy jakiś zakres ruchu w dół, ale mały.
Z robocizną jest nawet gorzej, bo za ryj trzyma rosnąca minimalna. Obawiam się, że pracownika łatwiej wywalić, niż obniżyć mu wynagrodzenie. Stąd też prędzej bym widział redukcję etatów (a zatem redukcję podaży), niż redukcję kosztów pracy.
TL;DR - Spadki : tak, i to spore (do 20% nominalnie IMO). Absurdalne spadki - NIE. Po prostu nie ma do nich podstaw. Jedyna szansa na >20% spadku to IMO okazje wyłapywane w drodze licytacji komorniczych. Deweloper, który nie zbankrutuje i zachowa płynność finansową nie będzie chętny do sprzedaży ze stratą.
#nieruchomosci
@TypowyZakolak: a szara strefa, która do niedawna stanowiła podstawę budowlanki?
Nie mam niestety wiedzy w temacie, czy giganci też płacą pod stołem...
Ale to nie działa na inwestycje już wybudowane / budowane bo znacząca większość lub całość już jest na budowie op łacona po cenie starej
Generalnie mieszkania rosnąć już nie bedą i bedzie lekka korekta w dół lub bedą czekać na nowego właściciela długo, wróci zakup gotowych mieszkań a nie dziury w ziemi
@TypowyZakolak: Jak się kończą kwartały to ci z giełdy raportują swoje marże i one są dużo wyższe. Lokum ma blisko 40% XD
Ale księgowa marża dewelopera to nie wszystko. Marżę mają również bezzębni andrzeje, którzy murują za stawkę neurochirurga czy składy budowlane co na hosannie narzucają ile się da.
Marżą jest również Porshe zarządu
@TypowyZakolak: co bycie spadkowiczem przeszkadza w zakupie mieszkania? Nikt tego nie sprawdza, mozna kupic i dalej liczyc na spadki. Polecam
@TypowyZakolak:
Trochę bez sensu bo cena złota w PLN zależy od kursu dolara, a akurat w tym okresie 2007-2008 dolar był rekordowo tani co było anomalią - kosztował lekko ponad 2
tez sie tu mocno nie zgodze.
I gdzie ci ludzie pojda i co beda robic? Jesli ktos robi w corowej budowlance, czyli murarz, zbrojarz, dekarz itp czyli osoby ktore niebardzo moge zmigrowac na cos innego -
Natomiast to co udowadnia Twój wpis to na pewno to, że złoto przechowuje wartość w kontekście nabycia nieruchomości i za to plus.
@LaurenceFass: Może być przecież :)
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1654544175gqKUkYQVCuIowvChZvaYd2.jpg
Tylko wtedy wniosek jest z grubsza taki sam...
@del855: Kafelkarz bez wątpienia dostanie po dupie, gdy skończy się szał na wykończenia. Ale jeśli mówimy o ekipach
a jesli oni sie zorganizuja sami, lub pod skrzydalmi innego "preznego przedsiebiorcy"?
Dlaczego mieliby rezygnowac w najlepszego na runku stosunku wlozonje pracy do wynagrodzenia? Bo ich dotychczasowy "mecensa" porzucil?.... no i jego miejsce ktos inny, kto zadowoli sie troche mniejszym hajsem, nie zacznie na nich zarabiac?
Gdyby Ciebie wykolegowali z tlustej roboty, to bys nie szukal alternatyw, tylko to rzucil i zdecydowal
@TypowyZakolak: przede wszystkim to bańkę należy rozumieć sztucznym pompowaniem a nie jego skalą. Bańka jest wtedy jeżeli ludzie kupują dany asset bo myślą, że jego wartość będzie rosnąć. I tyle. Wtedy jest bańka bo ludzie "pompują bańkę" kupując nie dlatego bo coś ma wartość tylko bo liczą na to, że za x czasu będzie
@LifeReboot: Nie wiem, czy ktokolwiek nazwałby wzrost rzędu 10% "bańką". Aby takie zjawisko zaistniało, musisz mieć oderwanie od fundamentów i spekulacyjne zakupy z nadzieją odsprzedania tzw. "greater fool". Inaczej to po prostu hossa.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1654544175gqKUkYQVCuIowvChZvaYd2.jpg