Aktywne Wpisy
mirko_anonim +1
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
mchmjszk +6
Zaproponowałem, że mogę z nią pojechać tylko potrzebuję się przygotować z tego zakresu.
Czym mogę argumentować jego olewcze zachowanie stawiając sprawę jasno i poinformować go o ewentualnych konsekwencjach?
Umowę o pracę z tamtego okresu posiada.
#praca #januszebiznesu #januszex #pracbaza #prawopracy
@Loginmusimiecconajmniej4: nieee... nic na Sebę. Wszystko z należytą kulturą. Ja tam bardziej idę aby typ mi mamuśki nie zastraszał jak to robił przez kilkanaście lat (w głowie to dalej siedzi).
@matt___: w sumie spoko opcja. Jest jakiś prawnie określony okres w jakim ma się pracodawca wyrobić?
A w tamtym sklepie i tak i tak będziemy w piątek coś załatwić więc przy okazji można by było podejść.
@scomander: Zależy na ile "grubych". Bo archiwa to muszą być przechowywane przez ileś lat tylko chyba.
@sierpien22: ale my mamy cały komplet dokumentów ;)
@TotalDisaster: i chyba tą drogą pójdziemy.
Masz może gotowca? :)
http://iarorgplpn.cluster026.hosting.ovh.net/wp-content/uploads/2018/02/PISMO_STYCZEN_wezwanie_do_wydania_swiadectwa_pracy.pdf
Na 99% gość tego nie wydał bo to istny prlowski januszex ale zawsze biorę ten 1% niepewności.