Wpis z mikrobloga

  • 511
#android #samsung #ios #smartfon #apple

Werdykt po przesiadce Android>IOS>Android

Cześć, po 6 latach użytkowania Iphonow, a wcześniej kilku latach Androida wreszcie przesiadłem się na Galaxy S22.

Podczas tych długich 6 lat dawałem sobie wmawiać marketingowe bajki i zaklęcia serwowane przez Apple. Podczas tych 6 lat nie zdołałem się przyzwyczaić do smutnej rzeczywistości iOS-a. Po takim czasie wciąż czułem się jak w obcym miejscu.

Oto krótkie podsumowanie papki marketingowej oraz stereotypów na temat obu systemów.

- Łatwość obsługi: Ile to razy musiałem oglądać tutoriale i czytać poradniki stworzone tylko i wyłącznie po to, jak włączyć jakąś banalną opcję systemowa...

- Integracja aplikacji: Pomijając fakt, że ich ilość w appstorze jest śmiesznie mała, a najprostsze apki w stylu kalkulator ZAWSZE są płatne, to wyglądają jakby były klejone na siłę, wszędzie wciśnięte #!$%@? elementy iosowego interface, co sprawia że np Tłumacz Google wygląda jak gowno w porównaniu, do andka.

- Eksplorator plikow: Ilość folderów, lokalizacji, ich wyglad w iOS sprawia że chce się rzygac. Praca na folderach to jest męczarnia. Brak przejrzystości i walka z gownem za każdym razem, kiedy chce się coś znaleźć, zapisać, przenieść. Proces potrzebny by wyekspediowac jakikolwiek plik, opcje udostępniania to Uganda.

- Obsrana praca biurowa: załącznie jednorazowo kilku załączników w gmailu to jest zawsze grzebanie w gownie. Multitasking leży i kwiczy, opcja zaznaczania tekstu klawiszem spacji, wybieranie polskich znaków, ciągle przełączanie się języków klawiatury, systemowe aplikacje biurowe, tragedia. Duża część formatów plików, efektów pracy na różnych aplikacjach jest powiązana ściśle z IOS-em więc miedzyplatformowosc nie istnieje w dużej mierze.
Ten cały ekosystem o którym mówi Apple ma sens, kiedy Ty, twoja rodzina, znajomi i wszyscy w pracy sprzedali dusze diabłu i używają wyłącznie sprzętu z japkiem i ich pakietów oprogramowania. Ale tak nie jest. Nawet jeśli Ty wydasz 10 tys na elektronikę, to wszyscy wkoło będą mieli to w dupie

- Design samego menu i okien systemowych zatrzymał się w 2005.

- Zarządzanie zasobami aplikacji, pamięcią jest celowo zaprojektowane tak, żebyście sfrustrowani znikająca przestrzenią inwestowali w nowy telefon co 2 lata, lub wysrywali hajs na cloudy i inne usługi. Ja osobiście podróżuje za granicę dużo więc każdorazowe pobieranie fotek, fimow i plików z chmury wiązałoby się z ogromnymi kosztami internetu.

- Spuszczanie się nad jakością wykonania, designem i materiałami: no szkło i metal jest także w telefonach z Androidem, ale co z tego skoro i tak większość z nas wlozy telefon w case

- akcesoria: XD. Lightning to gowno.

Na razie nic mi nie przychodzi więcej do głowy. Wszyscy w Polsce wychowaliśmy się na Windowsie, więc ios będzie dla większości użytkowników zawsze zagranicą.

Łatwość pracy i przydatność tego śmiesznego systemiku zostawmy zostawmy grupie docelowej czyli studentom nauk humanistycznych i ludziom, dla których marka sprzętu to awans towarzyski i środowiskowy xd Jeśli chcesz od sprzętu coś więcej niż robienie notatek na wykładach to będzie marnie xd.

To tyle
  • 198
@wwkbt: Podaj konkretne przykłady a nie "ołpen sołrse". Ja jeszcze nie znalazłem czegoś czego by mi brakowało. Mam pakiet Microsoftu do pracy (Teams, OneDrive itd), mam apki od smart home (Hue, Sonos, HA, Plex), mam i open source (Firefox, Bitwarden, Proton).
Jak kogoś jara np tryb desktop w telefonie albo terminale i zarządzanie plikami to spoko. Ale większość ludzi tego nie robi.