Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie #!$%@? jak ktoś codziennie dzień w dzień idąc do pracy/szkoly/studia siebie psika perfumami. Większość wygląda jak jakieś pajace, co nawet ubrać się nie potrafią, sylwetkowo tak samo, ale się psiukną jakimś pako rabane czy innym gownem i myślą, że już są kimś xd

Ale i tak dziewczyny są w tym najabradziej #!$%@?ęte. Tyle się napsiukają, że potem od nich #!$%@?. Do tej pory pamietam, jak na studiach taka jedna o 8 rano ci psiukała, że potem cała sala śmierdziała jakimś syfem, albo normalnie przy ludziach wyciągała swój specyfik i #!$%@?ła.

Nie wiem, wy śmierdzicie, że potrzebujecie się codziennie psikać? Wy myślicie, że przez to partnera/partnerkę poznancie xd? Czy o co chodzi?

Perfumiarze mają chyba jeszcze większe problemy psychiczne od streetwerowców ¯_(ツ)_/¯
#bekazpodludzi #perfumy
  • 90
mnie najbardziej denerwuje jak idę sobie do biedronki (maksymalnie raz w tygodniu) i zawsze, powtarzam zawsze są tam inni ludzie, rozumiesz? Jest 7 dni w tygodniu i zawsze jak ja idę do tego sklepu to tam ktoś już jest. #!$%@?


@Arcadius36: no i każdy ci #!$%@? jakby co najmniej szedł na ślub? Bo chyba nie.
dla p0laka jak @technojezus maksymalna granica dbania o siebie jest umycie zebow i podmycie dupska rano, a moze nawet i nie xD


@Qtavon:

- barber co 2-3 tygodnie
- czysty i zadbany strój, a nie jakiś wypiedziany
- dobra i atletyczna sylwetka z racji ćwiczeń 6x w tygodniu

No ale wiadomo, że wy myslicie, że jak psikniecie się jakimś pierdem za 500zł mając bojer czy skinny fat, albo jakieś 6 letnie