Wpis z mikrobloga

Strasznie denerwują mnie osoby, które nie używają kamerki w trakcie spotkań w pracy. Jestem odosobniony?

Meeting na 10 osób, 8 z nich z wyłączonym video, 2 z włączonym i tak sobie gadają między sobą. Reszta odzywa się tylko jak musi i nie wiesz czy śpią, jedzą czy walą konia. Zero interakcji, odczytywania emocji z twarzy, reakcji, uśmieszków.

Sam fakt przejścia w całkowicie zdalne środowisko uderza w relacje między ludzkie, takie 'alienowanie zoomowe' jeszcze bardziej. Może jestem jakiś ułomny, ale włączoną kamerkę uważam za 'must have' i okazanie szacunku w stosunku do drugiej osoby.

PS
Argument, że 'nie każdy ma warunki do video konferencji' do mnie nie trafia - są tapety, jest blurowanie tła.

#programista15k #pracbaza #korpo #pracawit
Pobierz ATAT-2 - Strasznie denerwują mnie osoby, które nie używają kamerki w trakcie spotkań ...
źródło: comment_1664519121JHXCd3roszxQB1Gc18vf6J.jpg
  • 370
I uważasz, że współpracownik grający w wiedźmina w trakcie tego spotkania podoła temu co piszesz


@ATAT-2: nie wiem, jeśli ktoś będzie miał problem z tym że nie wie co się dzieje w trakcie albo po spotkaniu to wtedy jest to problem i trzeba z taką osobą pogadać rzeczywiście, ale tak długo jak po spotkaniu wszyscy wiedzą o co chodziło i zrozumieli dane zagadnienie, to mogą sobie nawet skakać na bungee, dopóki
Ja to się zastanawiam jak ludzie z takim podejściem funkcjonowali 3 lata temu w biurach i jak 'wytrzymywaliście' na tych spotkania gdzie przez pół godziny nie można było na wykopie posiedzieć czy palucha do nosa wsadzić


@ATAT-2: no to masz całą wypowiedź i to dalej jest cringe xd przecież dobrze wiesz, że tu nie chodzi o to, że "nie mogliśmy wytrzymać" na żywo bez dłubania w nosie itd. tylko o to,
no to masz całą wypowiedź i to dalej jest cringe xd


@Wlasciciel_prawakow: Cringem jest argumentowanie wyłaczania kamerki tym, że nie mogą w nosie dłubać czy przeglądac wykopka przez pół godziny i o to dokładnie chodzi bo to mi mirek chciał przekazać.
To co dodajesz później to jest twoja interpretacja a ja się do niej nie odnosiłem pisząc o 'cringu'
@ATAT-2: daj sobie spokój, tutaj większość piwniczaków to devovie. Sam jestem devem, ale widzę jak ludzie podchodzą do pracy zdalnej i kamer. Ludzie bez kamery zazwyczaj są bierni na apotkaniach, bo zazwyczaj w czasie tych@ATAT-2 spotkań zamiast dyskutować lub słuchać, to se kodują, a potem wielkie zdziwienie co do finalnych ustaleń, bo gość nie słuchał. Raz miałem w zespole problem, bo żadna z żon moich współpracowników nie mogła zrozumieć, że ich
@ATAT-2: kamerę odpalam tylko na jakiś "niezwykłych" callach jak rozmowa z ludźmi spoza organizacji. W codziennych kontaktach nie, ponieważ mogę siedzieć w piżamie, nieuczesany, z nogami na biurku, grzebać w nosie, albo przy dłuższym callu na którym mało się udzielam nawet odejść na chwilę od komputera nikogo o tym nie informując. Nie muszę też udawać zainteresowanego tym co ktoś mówi gdy nie widać mnie.
@ATAT-2: żyj i daj żyć innym. To, że ty sobie lubisz pooglądać mordki, nie znaczy, że każdemu taki stan rzeczy pasuje. Pracuję kilka lat na zdalnej i kilka razy włączaliśmy kamerki bez przymusu. Kto chciał to włączał, kto nie to nie. Na co dzień jest to kompletnie zbędne i mało mnie obchodzi czy ktoś siedzi nieuczesany w dresie czy wystroił się w garnitur - rozmawiamy, tematy idą do przodu i to
@ATAT-2: A Ty przypadkiem nie powienienś pracować? Bo patrzę, że cały czas aktywny jesteś w tym wątku.

Strasznie denerwują mnie osoby, które tylko udają, że pracują i cały czas zajmują się pierdyliardem przerywników. Jestem odosobniony?
@imdmb: podziwiam że się przejmujesz co kto robi w wolnym czasie

PS
Czyli złe jest siedzenie na wykopku w wolnym czasie oraz w trakcie pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?

Widze chciałeś mnie przyłapać na czymś ale Ci nie wyszło
@ATAT-2: Prosta sprawa - minimum kultury wymaga włączenia kamerki, tak samo w rzeczywistych sytuacjach rozmawiasz z kimś patrząc mu w oczy, a nie odwrócony tyłem. Osoby #!$%@?ące "daj żyć, mogę być nieumyty, po co ci moja gęba" to typowy rodzaj roszczeniowego Polaka, którego spuszczono ze smyczy i wyciśnie nowo otrzymaną wolność do ostatniej kropelki

Ale to też działa w drugą stronę, spotkania powinny być sprowadzone do niezbędnego minimum, bicie dupogodzin na