Wpis z mikrobloga

@Jakis_Leszek: ja zszedłem bez problemu, z dnia na dzień przestałem ją brać, choć brałem kilka miesięcy i zero ubokow.( Tak, wiem, że nie powinno się w ten sposób robić) Inna sprawa, że jestem dość mocno lekooporny i nie czułem zupełnie jej działania zarówno pozytywnego, czy negatywnego.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Kurde, też bym zlazł z leków z dnia na dzień, bo pewnie byłoby to samo. Tyle, że ja ze starymi mieszkam, którzy by mi nie dali wtedy żyć, a może nawet by wezwali pogotowie czy szpital psychiatryczny xd. No i trzeba przez to u tych śmiesznych psychiatrów kolejne 200zł wydać, żeby jeszcze przez kolejne pół roku doili kasę ze schodzenia z leków. Przynajmniej to nie ja płacę, a starzy
  • Odpowiedz
@Kamilo67: ile masz lat, że starzy kontrolują czy bierzesz leki, czy nie? Sam nie jestes w stanie tego zrobić? Przecież tabletki są dla Twojego własnego dobra, żebyś nie o-----l samobója i to Tobie powinno zależeć żeby się wyleczyć i normalnie funkcjonować. A nie Twoim starym.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Leczę się dla własnego dobra, ale skapnęliby się, że odłożyłem z dnia na dzień, a z racji, że nie mam swojego mieszkania to ciężko po kryjomu to zrobić. Nie jest to po prostu warte, żeby awantury robić jakieś, tym bardziej przykrości im robić, bo jednak mnie wspierają w tym na tyle ile mogą.
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek:
Zastanawiam się co Was tak urzeka w tej predze i to na tyle żeby się w to w----ć... U mnie to się sprawdzało właściwie jedynie w małych dawkach (75-150 max), jako taki trochę fajniejszy zamiennik np. piwa wieczorem i rozluźniacz mięśni. Nieco większe dawki, powodowały raczej przewagę uboków nad korzystnymi efektami. Jeśli chodzi o działanie przeciwlękowe, czy w celach towarzyskich to już o niebo lepiej działał na mnie choćby
  • Odpowiedz