Wpis z mikrobloga

Czy macie jakieś produkty/patenty które zmieniły wasze życie? Podzielmy się nimi tutaj i wspólnie poznajmy ich więcej :) Chyba kiedyś był podobny temat ale dotyczył rzeczy do 100zł czy coś takiego, a myślę że nie warto się ograniczać :)
W moim przypadku:
1. Parownica do ubrań - mam taką najprostszą firmy Ariette, teraz kosztuje 150zł. Praktycznie przestałem używać żelazka. Przydaje się ono tylko do koszul i sztywnych ubrań a całą resztę da się uprasować na wieszaku w 15 sekund.

2. Dwupiętrowa suszarka do ubrań


Mieści się dwa praktycznie prania zamiast jednego więc można zrobić więcej na raz :)

3. Nożyk victorinox pikutek. Ten ostry #!$%@? skroi grzechy całego wszechświata i się przy tym nie stępi. Niezastąpiony w kuchni, a przy tym kosztuje ok. 20zł. Obdarowałem już nim pół rodziny i kto tylko raz dostąpi tego nożyka staje się jego wyznawcą

4. Środki czystości z firmy Voigt. Są to litrowe środki przeznaczone do rozrabiania z wodą, często używane przez firmy sprzątające. Wychodzi z 10x taniej niż kupno gotowych a jakość dużo lepsza. Mają różne produkty w ofercie: do tłuszczu, łazienki, szyb itd..

5. Emulator zmieniarki bluetooth WEFA. Super alternatywa dla kabla aux lub transmitera FM w aucie. Jeśli masz auto z grupy VAG to masz prawdopodobnie wejście na zmieniarke. Podpinasz emulator zamiast niej i masz praktycznie natywne doświadczenie bluetooth w aucie który go nie miał

6. Żel do prania clovin septon. Patent przeczytany na wykopie. Z jakiegoś powodu czarne ciuchy po praniu nie pachniały tak ładnie jak białe. Znalazłem gdzieś na wykopie kogoś z takim samym problemem i okazało się, że to przez to, że kilka razy zostały niedosuszone i nie było sposobu na "wypranie" tego zapachu. Szukałem, kminiłem, czyściłem pralkę, filtry, bóg wie co. Po wypraniu w tym środku, który służy do odkażania odzieży szpitalnej (xD) ciuchy znowu pachną normalnie. Piorę teraz tylko w tym bo ubrania dużo lepiej wchłaniają zapach z płynu do płukania. Nigdy ubrania nie pachniały mi tak jak teraz.

7. Optigrill Elite. Wkładasz mięso/warzywa, klikasz na wyświetlaczu co włożyłeś i wyciągasz jak zapika. Sam mierzy grubość/wagę/ilość produktów i inteligentnie dobiera temperaturę oraz czas. Steaki z tego to jest taki sztos, że cięzko o takie w restauracji. Potwierdza to każdy znajomy. No i obiad dużo prościej zrobić, bo najwięcej czasu zawsze się stoi przed patelnią i pilnuje, żeby nie spalić.

8. Inteligentny robot odkurzający. Tutaj nie będę się rozpisywał bo produkt dosyć popularny i każdy raczej wie o co chodzi, aczkolwiek jeśli jeszcze się wahasz to, mimo że to droga zabawka nie powinieneś żałować na to ani złotówki. + Rozwiązuje konflikty w związku :)

9. Philips One Blade. Nie aż taki level podniesienia poziomu życia jak rzeczy powyżej, ale dla mojej wrażliwej cery wybawienie. Całkowity brak podrażnień, dużo szybsze golenie i jeśli gdzieś jedziesz to nie trzeba brać pianki do golenia. Na minus drogie końcówki (choć starczają na bardzo długo) i to, że nie ogolisz się tym na 0 (choć mi to nie przeszkadza)

10. Szczoteczka soniczna. Po pierwszym użyciu miałem uczucie jakbym umył zęby pierwszy raz w życiu

11. Sodastream dla lubiących wodę gazowaną

12. Trackball MX Ergo Logitecha - oprócz znakomitych makr które można przypisać pod każdy guzik (+ich kombinacji z ruchami wskaźnika, dzięki czemu na kilku przyciskach możemy mieć pewnie koło 20 makr), ból nadgarstka zniknął całkowicie

13. Dobre krzesło do kompa. W moim przypadku Herman Miller Aeron. Droga zabawka ale pomimo to myślę, że odwdzięczy się to w przyszłości :) A i teraz jest dużo lepiej siedząc długo przy kompie.

Jak widać u mnie królują głównie punkty związane z #agd ale takie mi akurat przyszły do głowy, natomiast nieo graniczajcie się i jeśli macie jakieś fajne patenty to podzielcie się nimi proszę! :)

#inwestycje #dom #gruparatowaniapoziomu #polska #nieruchomosci #wykop
  • 360
via Wykop Mobilny (Android)
  • 69
@outkay:
1. Drukarka 3D - wspomaga mnie w realizacji pomysłów, które wcześniej zabijał brak precyzji ludzkich rąk. I projektowanie części 3D to też świetna zabawa.
2. Solarna instalacja offgrid do ładowania drobnicy. Świadomość, że jest się totalnie niezależnym i eko.
3. Zakup ziemi - poznałem rzeczy jakie się mieszczuchowi nie śniły. I jest w reszcie opcja - zmęczyć się fizycznie przy okazji ułożyć swój kawałek świata. Polecam wszystkim (może być ROD).
@outkay super wątek!
1. Jeśli lubicie zupy i sosy to polecam dodawac lubczyk. Bardzo podkręca smak.
2. Jeśli czesto macie dylemat w sklepie "przydaloby sie jakieś warzywo", to bierzcie mrozonki nawet latem bo maja niemal tyle samo witamin co swieze a kosztuja zawsze mniej. To samo dotyczy puszek.
3. Warto zainwestowac w dobre pojemniki spozywcze i gotowac obiady na 2-3 dni.
4. Jeśli jeździsz autem tylko po swoim mieście to nie ma
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@outkay: - bezprzewodowy amp/dac do słuchawek zamiast karty dźwiękowej. Służy mi do kompa, telefonu i do lapka podczas pracy - z przewodowych słuchawek robi bezprzewodowe.
- Olejek bambino pod prysznic - mam wrażliwą skórę (AZS) , więc szukałem dobrego żelu pod prysznic, kupowałem właśnie dla AZS, ale słabo się myliły i zapachy nieładnie.
- Filtry do wody dafi - nie trzeba latać z wodą jak głupi i taniej wychodzi.
@dzieju41: Ja mam taki: https://allegro.pl/oferta/emulator-bt-usb-3-0-mp3-flac-audi-seat-skoda-vw-7679181671 ale nawet chyba bardziej polecam tańszą wersję bo w sumie z tego usb i auxa chyba nigdy nie skorzystałem :D instaluje to sie banalnie prosto. Musisz wyjąc radio i wpiąć się zamiast zmieniarki (bądź po prostu w gniazdo na nią, jeśli jej nie masz). Trzeba dokupić wyjmaki do radia (są u tego samego sprzedawcy, groszowe sprawy). Cała instalacja ok. 10 minut. Polecam, nie ma problemów z
via Wykop Mobilny (Android)
  • 49
@outkay: Rezygnacja z szamponu. Całe życie miałem łupież i przetłuszczające się włosy. Okresowo swędzenie skóry głowy. 10 lat temu znalazłem szampon który dawał najlepsze rezultaty, choć nie było idealnie. Używałem go prawie codziennie. Rok temu obejrzałem vid rel i postanowiłem spróbować. Od tego czasu myję włosy samą wodą, właśnie minął rok bez szamponu bo wszystkie dolegliwości zniknęły. Oszczędności i mniejsze zużycie plastiku to tylko wisienka na torcie.
hitherto - @outkay: Rezygnacja z szamponu. Całe życie miałem łupież i przetłuszczając...