Wpis z mikrobloga

Pięknie i prawidłowo powiedziane! Tylko jedna sprawa: Putin to gorzej niż śmieć. Ze śmieci może być pożytek np podczas recyklingu. Z Putina, czy żywego czy martwego, żadnego pożytku nie ma i nie będzie. Putin to taki współczesny Hitler skrzyżowany ze Stalinem i z psią kupą. Ciężko to coś w ogóle nazwać człowiekiem. Myślącym Rosjanom jest pewnie przykro, że mają śmiecia za "prezydenta" (tak naprawdę: dyktatora), reszcie Rosjan ten śmieć się podoba. Cóż
Warto wiedzieć, co na temat zła i nazywania go po imieniu mówi Edda Poetycka - święta księga Wikingów:
126. Radzimy ci, Loddfafnir! Przyjmij radę,
Wyjdzie ci na dobre, jeśli przyjmiesz,
Pożytek będziesz z niej miał:
Gdzie zło znajdziesz, mień to złym
I nie zostaw wrogów w pokoju. (tłum. Apolonia Załuska-Stromberg)

Putin to wcielone zło, realnie istniejący diabeł. Wróg całego Świata i Ludzkości. Powinien zostać unicestwiony, chcę zobaczyć jak wieszają go na szubienicy.
@ririsu12: Jak to śpiewają ukraińscy kibice (a ja razem z nimi):
Putin - #!$%@?ło! La la la la la la la la
https://www.youtube.com/watch?v=447lXe1Y2tE
Choć osobiście uważam, że przyrównanie ludzkiego śmiecia Putina do główki członka męskiego to obraza dla szlachetnego i potrzebnego narządu, którym jest członek męski, to jednak ta piosenka, jako rodzaj zawołania określającego, kto swój, a kto wróg, bardzo mi się podoba.
@Mr_3nKi_: A ja bym przeprosił śmieci za porównanie z tym czymś, czym jest putin (celowo z małej litery). W epoce recycklingu "śmieci" to pożyteczne i łatwe do pozyskania źródło surowców. Mają ogromne znaczenie dla utrzymania produkcji w większości gałęzi przemysłu, plus w rolnictwie (kompost i inne nawozy). A z putina żadnego pożytku nie ma, tylko szkody. Jak już, to można go z odpadem radioaktywnym porównać albo jeszcze z czymś gorszym. Ciężko