Gastronomia w Polsce: - Wynajęcie lokalu po poprzednim upadłym gastro - Zatrudnienie studentów i Ukraińców na umowę zlecenie albo na czarno - Fura BMW za 500k w leasing bo hehe będzie koszty generować - Składniki z marko typu sery z plastiku i sosy z mazutu - Ustawienie ceny placków z serem na min 50zł a napojów na 18zł + sosy za 8zł + pudełko za 5 + dowóz 10 - Po 2 latach bankructwo i płacz że psiembiorcy są w polsce prześladowani przez podatki - Cykl się powtarza, lokal idzie do kolejnego gastro a fura ląduję na grupie "cesja leasingu na fb"
@CoDwa: dodał bym jeszcze - na otwarcie duże porcje i dobre składniki, po 1/2 roku zmiana kucharza na tańszego, mniejsze porcje i składniki marki tesco
Mam pizzerię w Chemnitz, ceny za placek 10-35€, w zależności od rozmiaru i składników. Cała obsługa i kuchnia to imigranci na pobycie czasowym. Składniki to głównie czeski Penny Market i polska Biedronka. Ludzi od groma, trzeba było ostatnio trzeci piec do wypieku dokupić. Jest tanio i zjadliwie, zarobek z tego nawet przyzwoity bo okolo 11tys € na rękę zostaje i częściowo spłacam tym sobie inne inwestycje, a częściowo odkładam młodej na konto
@CoDwa: a wiesz, że nad morzem lokal to 30 000 zł czynszu? Właściciele lokali poczuli pieniądz. W zwykłej lokalizacji za 40 m2 chcą nawet 10 k. To są dwa czynniki się nakładające na cene pizzy. A sprzedaż restauracji idzie w miliony. Nikt nie zwraca uwagi, bo to nie mieszkania. Ale tu się najbardziej dzieje...
@CoDwa: dodatkowy punkt: wykopalisko „zamyka się KULTOWA pizzeria w XX”, w komentarzach ujadanie o wysokich podatkach, uśmiechniętych i przenoszeniu biznesów (jednofakturowych JDG) za granicę.
@CoDwa jestem ex restauratorem (prowadziłem sushi, które sprzedakem a nie zbankrutowało), ale nie znam rynku pizzy. Ta fura za 500k, to totalna bzdura, chyba, że ktoś ma 10 restauracji. Koszty prowadzenia biznesu są bardzo wysokie. Za moich czasów koszty energii były normalne i np u mnie zestaw sushi dla 2 osób (30kawalkow) kosztował 49zl ... obecnie trzeba by zapłacić za to jakieś 140... rozmawiam ze znajomymi restauratorami, szefami kuchni i rynek
@CoDwa ej to zróbmy tak. Ja wykładam kasę, Ty ogarniesz wszystko, prowadzisz biznes. Ja wykładam 300k, Ty powiedzmy 50k (żebyś nie puścil z dymem wszystkiego bo Ci nie zależy). Ja chcę z tego 4k mc a reszta Twoja. Deal? Skoro to tak prosto
a wiesz, że nad morzem lokal to 30 000 zł czynszu?
@N331: tyle ze op nie opisal nadmorskiego kurortu, bo by sie pewnie pare punktow jeszcze znalazlo w tym listingu. Tylko raczej typowa obskurna osiedlowke z dowozem ¯\(ツ)/¯
Ustawienie ceny placków z serem na min 50zł a napojów na 18zł + sosy za 8zł + pudełko za 5 +
a wiesz, że nad morzem lokal to 30 000 zł czynszu?
@N331: jak to się mówi kasyno zawsze wygrywa, masz lokal i spokojny dochód z wynajmu, a jeleń który będzie próbował ogarnąć jakąś działalność z gastro pracując od rana do wieczora zawsze się znajdzie.
- Wynajęcie lokalu po poprzednim upadłym gastro
- Zatrudnienie studentów i Ukraińców na umowę zlecenie albo na czarno
- Fura BMW za 500k w leasing bo hehe będzie koszty generować
- Składniki z marko typu sery z plastiku i sosy z mazutu
- Ustawienie ceny placków z serem na min 50zł a napojów na 18zł + sosy za 8zł + pudełko za 5 + dowóz 10
- Po 2 latach bankructwo i płacz że psiembiorcy są w polsce prześladowani przez podatki
- Cykl się powtarza, lokal idzie do kolejnego gastro a fura ląduję na grupie "cesja leasingu na fb"
#gastronomia #j---------o #inflacja #jedzenie #januszebiznesu
źródło: 51tbTAc_huopFuFqQOrZLx84lcY0vIM9VUJDdweO,wat
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
a ja jeszcze dam napiwek biedaku xD
@CoDwa: z mazutu? No co ty? To by za drogo wychodziło.
Mam sentyment do takiego zestawu makaron+sos w paczce. Na studiach robiło robotę.
@N331: tyle ze op nie opisal nadmorskiego kurortu, bo by sie pewnie pare punktow jeszcze znalazlo w tym listingu.
Tylko raczej typowa obskurna osiedlowke z dowozem ¯\(ツ)/¯
@CoDwa: i klienci analfabeci
@saviola7: Napisał gość, który nie wie, że na końcu wypowiedzi należy postawić kropkę.
@N331: jak to się mówi kasyno zawsze wygrywa, masz lokal i spokojny dochód z wynajmu, a jeleń który będzie próbował ogarnąć jakąś działalność z gastro pracując od rana do wieczora zawsze się znajdzie.