Aktywne Wpisy
sandilinka +14
Mamy 2024 rok, a ciągle wiele osób używa buracko - peerelowskiego określenia "pasek wypłaty". Uświadomię was mentalne dziady: w normalnych pracach dostaje się wynagrodzenie na konto i nikt o żadnych paskach nie słyszał, nikomu do niczego nie są one potrzebne.
#oswiadczenie #praca #pracbaza
#oswiadczenie #praca #pracbaza
maciekrzezawa +262
Właśnie wróciłem z samotnej podróży do południowych Chin - Shenzen, Kanton i Xinping (okolice Guilin i Yangshuo). Przed wyjazdem nikogo tam nie znałem i organizowałem wszystko sam.
Pozwiedzałem, nakupiłem trochę herbaty, elektroniki (tańszej niż u nas, albo niedostęnej w Europie) i podróbek (również przez internet, do chińskiego paczkomatu).
Zawiodłem się jedzeniem.
Jako że mam jet laga i wstałem o czwartej, to zróbmy AMA przy rozpakowywaniu się.
#ama #chiny
Pozwiedzałem, nakupiłem trochę herbaty, elektroniki (tańszej niż u nas, albo niedostęnej w Europie) i podróbek (również przez internet, do chińskiego paczkomatu).
Zawiodłem się jedzeniem.
Jako że mam jet laga i wstałem o czwartej, to zróbmy AMA przy rozpakowywaniu się.
#ama #chiny
Po dłuższej przerwie wszedłem wczoraj na wykop i jakże uradowałem się, kiedy dostrzegłem wpisy spod posta https://www.wykop.pl/wpis/67814693// użytkownika @johny-kalesonny. Jego poglądy to kwintesencja scjentyzmu, czyli kompletna nieznajomość nauki, przy równoczesnym fapowaniu do nauki i zaprzeczaniu jej w tym samym zdaniu, no i zaprzeczanie faktom historycznym. Tak więc jako licencjonowany filozof specjalizujący się w filozofii nauki oraz epistemologii dokonam tu krótkiej orki na ahistorycznych scjentystach. Johny Kalesonny posłuży jako przykład ze względu na to, że jednak sporo osób go plusowało, a co za tym idzie był jakimś głosem ludu. Zaczynamy!
Trudno w zasadzie powiedziecie, kiedy początek miała metoda naukowa. W dzisiejszym rozumieniu nauki, rozwój metody naukowej to tak naprawdę dopiero XX wiek i neopozytywizm, Koła Wiedeńskie i Popper, no i późniejsze kontynuacje. W szerszym rozumieniu metoda naukowa jakoś rozkwitała od zawsze, już w starożytnej Grecji swoją metodologię wypracowywała matematyka, historia czy fizyka (wiem, że matematyka i historia to nie do końca są nauki, ale w tekście będę używał szerokiej definicji).
Za twórcę nowożytnej metody naukowej uznaje się zazwyczaj Francisa Bacona, który faktycznie tworzył na przełomie XVI i XVII wieku. Jeśli chodzi o Galileusza, to faktycznie stosował on dość nowoczesną metodę naukową jak na obecne czasy, jeśli zaś chodzi o Kopernika i Newtona, to nie do końca wiem, co mają oni wspólnego z początkiem metody naukowej.
A czy Kartezjusz był znaczącym filozofem nauki? Absolutnie nie xD Ogólnie mam wrażenie, że johny kalesonny wrzucał losowe nazwiska no i z Galileuszem udało mu się akurat trafić.
Ważny jest też kontekst tego wpisu. Ogólnie johny kalesony ma problem z religią, ale również wiarą samą w sobie. Z dalszych wpisów można wywnioskować, że przeciwstawia sobie myślenie naukowe (pewne, empiryczne) z religijnym (opartym na wierze), uznając że ludzie wierzący to idioci. Tak więc:
1. Bacon: był wierzącym anglikaninem
2. Galileusz: był wierzącym katolikiem
3. Kopernik: był wierzącym katolikiem (a nawet duchownym BTW Kopernik nie żył w XVII wieku)
4. Newton: był wierzącym chrześcijaninem
5. Kartezjusz był wierzącym chrześcijaninem
Co warto dodać KAŻDY z nich Bóg nie był chrześcijaninem "kulturowym", a raczej kimś dla kogo wiara stanowiła istotny element życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lecimy dalej.
Jedyne prawdziwe zdanie w wpisie to o robieniu lagi Arystotelesowi przez Kościół. Czy to pchało naukę do tyłu? Nie, akurat Arystoteles był właśnie jednym z pionierów nauki w starożytności i jeśli chodzi Czy świat arabski był w miarę naukowy? Nie. To znaczy nie bardziej niż świat chrześcijańskiej Europy. Faktycznie Arabowie dużo osiągali w nauce (VIII-IX wiek), kiedy Europa była w wiekach ciemnych (V-X wiek), ale raczej religia niewiele tu miała do gadania, a sytuacja geopolityczna po upadku Imperium Rzymskiego. Co do roli Kościoła, to akurat tutaj bezdyskusyjnie miał on duży udział w ratowaniu dzieł klasycznych przez zakony i tłumaczeniu ich na łacinę. Sam Kościół od końca XI wieku zajął się też tworzeniem uniwersytetów i został intelektualnym zapleczem Europy. Tak więc, wczesne średniowiecze to zdecydowanie pozytywny udział Kościoła w nauce.
W późniejszych wiekach średniowiecznych kwestia jest bardziej sporna, bo Kościół oczywiście dalej prowadził działalność naukową, jednak utworzył też monopol oraz jedyną słuszną ścieżkę myślenia, która w nauce nigdy nie jest dobra (a obecna jest i do dziś). Trudno stwierdzić z dzisiejszej perspektywy czy gdyby zrównać wtedy z ziemią instytucję Kościoła, to czy Europa poszła by do przodu szybciej czy wolniej. Generalnie było tak, że faktycznie w rejonach z większą wolnością religijną (a co za tym idzie myślenia) nauka rozwijała się lepiej i szybciej, aczkolwiek dalej w duchu jakiegoś Boga protestanckiego (czyli chrześcijańskiego), ale to już po reformacji. Tak więc mówienie "Chrześcijaństwo zwalczało naukę" ma w sobie ziarnko prawdy, ale generalnie jest kłamstwem.
Nauka nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem
Mnie zaskakuje, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią wstać rano, umyć się średniowiecznym wynalazkiem, jakim jest mydło, założyć średniowieczny wynalazek, jakim są okulary, potem zjeść pyszne śniadanie z pieczywem z mąki zmielonej w średniowiecznym wynalazku, jakim jest młyn, do tego podjeść średniowieczny wynalazek, jakim jest ser. Zapakować do plecaczka kolejny wynalazek średniowieczny, czyli książkę, założyć na rękę następny wynalazek z epoki, czyli zegarek. Później wychodzą z domu włączając smartfona, do wytworzenia którego niezbędne są stopy metali, będące efektem średniowiecznej rewolucji technologiczno-metalurgicznej – na smartfonie zarzucają sobie piosenkę, która ma charakter polifoniczny (czyli kolejny średniowieczny wynalazek), do napisania której przydatne są nuty i tabulatury (kolejny wynalazek z epoki). Wsiadają do autobusu dostarczanego przez samorząd miejski, czyli kolejny twór średniowieczny, i wysiadają z niego idąc na – chyba jeden z ważniejszych wynalazków średniowiecznych – czyli.. .uniwersytet. Po czym mają czelność nieraz p-------ć bzdury pokroju „och, jakie to zacofane średniowieczne”, kompletnie pozbawieni rozumu (który, jako narzędzie do poznawania świata został odkryty i opisany przez wczesnośredniowieczną filozofię) oraz godności człowieka (a, no tak, zapomnieli też, że świat helleńsko-rzymski nie znał czegoś takiego jak przyrodzona godność ludzka; Persowie znali, ale Persowi źli, bo tak było w „300”). Zaprawdę, są to osoby, które nie mają ni to rozumu ni godności człowieka.
#pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Generalnie rzecz biorąc mówienie, że w chrześcijańskiej Europie g---o wynaleziono to XDDDDDDD
Takiej głupoty nie chce mi się tłumaczyć, więc wkleję tylko linka do wiki https://en.wikipedia.org/wiki/Medieval_technology
Tu kolega dalej odwołuje się półprawdy. Tak, we wczesnych wiekach średniowiecza Europa wręcz cofnęła się w rozwoju, a świat arabski rozkwitał. Jednak później zaczęło się to zmieniać. Już XII wiek, a potem XIII i zwłaszcza XIV i XV wiek, to bardzo gwałtowny rozwój nauki i technologii w Europie. Logiczne myślenie do tego nic nie miało, religia też raczej nie za wiele poza tym co pisałem wcześniej (czyli miała swoje wady i zalety), zresztą Arabowie też należeli to raczej wierzących ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czy od dogmatycznego myślenia (czyt. religii) zaczęto odchodzić w humanizmie (johny kalesonny ma na myśli renesans)? Nie, renesans był dalej mocno wierzącą epoką, trochę inaczej niż średniowiecze i barok i zmieniającą wiele akcentów (odejście od fideizmu na rzecz początków racjonalizmu i empiryzmu), ale trudno tu mówić, że jest to kwestia religii. Zresztą wymienieni wcześniej naukowcy z okresu nowożytnego byli wierzący jak prawie każdy wtedy.
To by było na tyle, dziękuję za przyjście na muj Ted Talk. Generalnie smaczków od @johny-kalesonny jest dużo więcej, to tylko 3 krótkie wpisy, które komentowałem, ale tak już jest, że tego typu jedno głupie zdanie trzeba wyjaśniać dużo dłużej, bo bardzo łatwo jest napisać głupotę i wyjść. I tak już wyszło długo, kontynuacja może jutro, bo póki co były tylko wpisy gimboateisyczne, a prawdziwe fikoły scjentystyczne zaczynają się później i są jeszcze lepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#filozofia #ateizm #katolicyzm #chrzescijanstwo #bekazkatoli #bekazateistow #historia #sredniowiecze
1. Nie bardzo mogę się zgodzić, że skoro ktoś mówi o metodzie naukowej w opozycji do wiary i religii, to należy przypiąć mu od razu łątkę scjentysty. Z takiego twierdzenia absolutnie nie wynika, że taka osoba odrzuca nauki nieścisłe i ich metody badawcze, a za jedyne uprawnione uważa tylko nauki ścisłe.
2. Twierdzenie, że "każde myślenie jest aksjologią" to czysty truizm. No jest, ale co z tego?. Nie zmienia