Wpis z mikrobloga

Kiedyś uważałem Gothica 3 za czarną owcę w całej serii. Kompletnie różnił się od poprzedników - brak wyraźnie zarysowanego głównego wątku fabularnego, odejście od podziału na rozdziały, brak możliwości formalnego dołączenia do gildii, taki trochę TES w świecie Gothic. Do tego dochodziły koszmarne jak na tamte czasy wymagania z kosmosu i masa błędów.
Jednak wraz upływem czasu i wprowadzonych poprawkach uważam że to najbardziej grywalna gra z serii jeśli chodzi o swobodę grania, eksplorację świata i rozwój postaci. Od początku gry możesz pójść gdzie tylko chcesz, rozwijać dowolną klasę postaci. Chcesz robić główny wątek? Spoko. Masz dosyć zieleni i chcesz wymrozić dupę w Nordmarze? Wedle życzenia. Masz ochotę na pustynne klimaty i zabawę w archeologa? Zero problemu.
Może nie jest to klasyczny Gothiczek jakiego spodziewaliśmy się po ograniu 1 & 2, ale moim zdaniem ta gra w dalszym ciągu kompletnie deklasuje każdego Risena i Elexa, imo Elex to całkowity niewypał.

Serpentens - Kiedyś uważałem Gothica 3 za czarną owcę w całej serii. Kompletnie różni...

źródło: dssdsd

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 23
i te wspaniałe questy.

Przynieś 5 paczek broni.

Przynieś zboże z farmy.

Pokonaj przeciwników na 10 arenie z rzędu.


@Wookie2020: Jesteś bohaterem ratującym świat w każdej części a dalej musisz z---------ć jako chłopiec na posyłki dla randomowych NPC. Czego nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
@Wookie2020: No cóż, podziękujmy wydawcy JajoWoodom, według kanału ARHN.eu questy zostały napisane w 2 miesiące, i to w dodatku na kolanie, nie mając jeszcze w samej grze zaimplementowanego systemu dialogów by tam je testować.
  • Odpowiedz
@Serpentens: kilka tygodni temu miałem drugie podejście do tej gry, myślałem, że znowu odbije się przez gówniane questy, ale tym razem odbiłem się dużo szybciej przez gówniane dialogi już po 15 minutach gry. To już Arcania przyciągnęła mnie na dłużej bo na godzinę. Po za tym polecam materiał:
Panjanpan - @Serpentens: kilka tygodni temu miałem drugie podejście do tej gry, myśla...
  • Odpowiedz
@Serpentens: zgadzam sie w 100%, powiem wiecej, polecam grac na modpacku, ostatnio przeszedlem po 80h rozgrywki, jakis 94 lvl, 850 sily (balans alternatywny off), dawno sie tak dobrze nie bawilem przy gierce :)
  • Odpowiedz
@Serpentens: Risen 1 bije ten crap na głowę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gothic 1->NK->Risen 1->Gothic 3->dalszej listy gówien nie chce mi się nawet układać

btw. Kroniki Myrtany biją gothica 3 na głowę, powinienem je uwzględnić
  • Odpowiedz
@Serpentens: ja kochałem tą grę miłością prawdziwą. Muzyka to już totalny wygryw. Pamiętam jak w wieku 18 lat miałem dziewczynę, razem graliśmy i ćpaliśmy słuchając muzyki (vista point <3), k---a, przepiękne czasy bycia gówniarzem mającym w------e na wszystko. Do tej pory wiem, gdzie są wszystkie ciężkie skrzynie xD Nie ma nic co budzi we mnie większą nostalgię i tęsknotę za czasami do których nie wrócę ( ͡° ʖ̯
  • Odpowiedz
@Serpentens: mi się tam podobała, w 2006 człowiek miał inne wymagania wobec gier xD mało tego, podobała mi się nawet Arcania, gdyby nie była to gra, która miała być gothiciem 4 to myślę, że została by dużo lepiej odebrana. Jedyny crap to tak naprawdę zmierz bugów, no i może dodatek do 4, ale tutaj raczej ze względu na absurd jaki się tam dział
  • Odpowiedz
@Serpentens jak to jest że dosłownie wczoraj odpalam gothica żeby pograć, a dzień później widzę taki post.
Muzykę z gry to słucham do tej pory, czasami trochę pogram ale przechodziłem już 3 razy.
Brakuje mi tych RPG z mapą która nie jest usłana znacznikami i nie masz tego poczucia że coś Cię omija. Po prostu zwiedzasz i zastanawiasz się na co trafisz.
Oczywiście było dużo misji typu przynieść ale często były
  • Odpowiedz
Jesteś bohaterem ratującym świat w każdej części a dalej musisz z---------ć jako chłopiec na posyłki dla randomowych NPC. Czego nie rozumiesz?


@Serpentens: Nie chodzi o to, że jesteś chłopcem na posyłki, ale że jak zauważył trafnie @Wookie2020 - questy są powtarzalne, sztampowe, w stylu MMO i do zapomnienia po ich odbębnieniu.

W G1 i G2 mamy także masę prostych i małych questów, które jednak maja pewną fabułę, racjonalne uzasadnienie, charakterystycznych bohaterów których zapamiętujemy, a także łączą one różne lokalizacje na mapie. Zbieramy kilka roślin leczniczych aby dostać się do miasta, czy zbieramy rośliny aby zostać czeladnikiem alchemika i przy okazji możemy zrobić quest z zabiciem orka. W G2 także mamy quest z paczką z farmy, ale jednocześnie jest tam możliwość alternatywnego wykonania z kradzieżą, jest walka, pojawia się fabularnie wątek konfliktu strażników miejskich z najemnikami Onara. Teraz porównaj to do np. questu z Geldern, gdzie "poznajemy" Jareda z Laresem. Nie robimy nic, nigdzie się nie przemieszczamy, tylko w tym samym mieście rozmawiamy z dwoma NPC. Nawet po latach pamięta się wielu NPC z G1/G2/NK, ich miejsce przebywania i zadania z jakimi byli związani. Co więcej, takie questy zmuszają nas do odwiedzania wielu miejsc, sprawiają że wracamy w dane lokalizacje wielokrotnie i je zapamiętujemy, a także tworzą złudzenie iż jest to jeden, żyjący świat z różnymi powiązaniami fabularnymi
wolodia - >Jesteś bohaterem ratującym świat w każdej części a dalej musisz z---------...
  • Odpowiedz