Wpis z mikrobloga

Myślę, że każdy ma swoją grę dzieciństwa, którą teraz uważamy za słabą i widzimy jej wszelkie mankamenty, ale będąc młodymi i nie do końca świadomymi graczami bardzo nam się ona podobała. Najczęściej była to gra o budżecie nieprzekraczającym kilku wyjść do baru mlecznego, dodawana do płatków śniadaniowych albo sprzedawana w kiosku ruchu czy innej gazecie. U mnie taką grą był Maluch Racer 2. Będąc małym bardzo lubiłem w nią grać mimo, że nie potrafiłem przejść nawet pierwszego wyścigu (miałem około 5 lat) xD

Pochwalicie się waszymi grami dzieciństwa, które raczej były zwykłymi niskobudżetowymi kaszankami, ale chętnie w nią graliście.

#gry #przegryw #heheszki #gownowpis
Pobierz Glimpse0fTheFuture - Myślę, że każdy ma swoją grę dzieciństwa, którą teraz uważamy za...
źródło: comment_1663488084xYfehno0dBvk4cBAgnLTQR.jpg
  • 24
@Tr8025: Dziękuję bardzo za wszystkie wpisy. Taki miał być mój post- uderzać w sentymentalną nutę ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Zabawne, że mając 5-6 lat bardzo dobrze spędzałem czas grając w takiego malucha racera czy 102 dalmatyńczyki psiaki na pomoc, a będąc starszym większość wysokobudżetowych gier AAA mnie szybko nudzi.
@Glimpse0fTheFuture: W Dalmatyńczyki grałem u kumpla z podstawówki. To były czasy przykładowo 18 Wheels of Steel: Across America, Emergency 3 i 4, albo Fire Captain: Ognisty Podmuch. Nie pamiętam tylko którą część Dalmatyńczyków ogrywałem, tym bardziej że kumpel miał tylko demówkę. Sam miałem też na przykład demówkę Reksia i UFO, nie zagrałem nigdy w pełną wersję. Teraz, nawet dzisiaj, odpaliłem Most Wanteda z 2005 roku i wciągnął mnie nie mniej niż