Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Proszę o poradę, bo ręce opadają.
Mieszkam od urodzenia w wieżowcu. Zero zastrzeżeń mimo, że jest to blok z wielkiej płyty. Rok temu sąsiad z piętra wyżej sprzedał mieszkanie parze z dwójką dzieci, normalna rodzina, nie żadna patologia, dobrze ubrani w dobrych samochodach. Problem polega na tym, że odkąd ci ludzie wprowadzili się to nie zaznałem dnia spokoju. Dzieci hałasują do tego stopnia, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, tupanie, szuranie, skakanie, rzucanie zabawkami. Nie zrozumcie mnie źle, wiem, że w bloku słyszy się sąsiadów z resztą poprzednicy też mieli dzieci i nie raz coś spadło, ale nie do tego stopnia.. Byłem u sąsiadów. Próbowałem rozmawiać w sposób kulturalny wiem, że często bywa tak, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że są głośni. Niestety trafiłem na dość roszczeniowe młode małżeństwo które kompletnie nie widzi problemu i jak to stwierdzili "wolność Tomku w swoim domku". W zasadzie nie mam pomysłu co mogę zrobić. Przecież nie zadzwonię na policje i nie powiem, że dzieci sąsiadów są głośne...
#sasiedzi

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #632393f81afdc4d5a91cea70
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 82
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałam dokładnie tą samą sytuację i też niestety trafiłam na roszczeniowego cepa (jego żona była normalniejsza), który stwierdził, że nie będzie zabraniał dzieciom się bawić, za to że ja robię ciągle imprezy (w ciągu roku zrobiłam łącznie dwie). Raz mi nawet gowniaki wylały pół litra wody z balkonu, w ostatniej chwili zabrałam poduszki. Na szczęście, mam konkret subwoofer i odplacalam pięknym za nadobne ( ͡° ͜ʖ ͡°
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałam dokładnie ta sama sytuację, dzieciak polubił grę na flecie. Rozmowa z rodzicami nic nie dała więc... Dogadałam się z ośmiolatkiem. Powiedziałam że gra bardzo dobrze (bardzo się ucieszył) ale boli mnie od tego głowa, dzieciak zrozumiał i umówił się ze mną że będzie grać w konkretnych godzinach. Rodzice mieli do mnie pretensje, zszedł dzieciak i powiedział że mu to nie przeszkadza i nie ma problemu z popatrzenie na zegarek.
a jakby na dokuczliwych sąsiadów z góry wzywać policję, to też z mandatem skończą


@piotre-gie: na 99% nie skończy się to mandatem - każdy policjant powie, że uciążliwe puszczanie muzyki to łamanie przepisów, a dzieci to tylko dzieci ¯\_(ツ)_/¯

Możesz to lubić, możesz tego nie lubić, ja jestem skłonny się zgodzić, że to nie w porządku, ale właśnie tak wygląda rzeczywistość i nie bardzo widzę sens w jej zaklinaniu

Ale sądząc