Tak źle nie było dawno... Kochani najczęściej widzę świat w kolorowych barwach, ale nie dzisiaj. Mamy puste konto, pusty magazyn z karmą. Rachunki do zapłacenia, wczoraj zamówiliśmy karmę i nie mam pojęcia z czego zapłacimy. Chata daje swoim mieszkańcom ogrom miłości jednak z tej waluty nie damy rady przetrwać. Pomóżcie nam dawać im to co najlepsze. Oprócz serca potrzebujemy funduszy. Utrzymanie Chaty to olbrzymi co miesięczny koszt. Udostępniajcie, bo dotarcie do dużej ilości odbiorców uratuje Chatę https://pomagam.pl/abyprzetrwac Fundacja Ochrony Zwierząt "Chata Zwierzaka" Ruda 7a, 07-311 Wąsewo 16 1090 1841 0000 0001 2060 7641 - ogólne konto do darowizn IBAN: PL16 1090 1841 0000 0001 2060 7641 SWIFT: WBKPPLPP Santander Bank Polska SA
Kurczę, 30 tysięcy obserwatorów, gdyby każdy złotówkę miesięcznie wpłacił :( Ja wpłacam ile mogę, jak ja zapłacę to kilkadziesiąt osób już nie musi, inni też nadrabiają. Ale nie wystarczająco :( Może wykopki pomogą ociupinkę? Szkoda, gdyby takie miejsce upadło. Te popodwyższane rachunki dobijają tych najbardziej maluczkich. Serce pęka.
@Sharlene: No fajnie fajnie, uwielbiam takie fundacje i inicjatywy, nabrać kogoś/czegoś potrzebującego, kompletnie nie dbać o finansowanie i spięcie budżetu, a potem jęczeć piszczeć i żerować na emocjach ludzi z dobrym sercem którzy się zlitują i będą wpłacać pieniążki. A co gdyby tych pieniędzy nie zebrali? Całe to "wspaniałe stado, miedzygatunkową rodzinę" by do lasu wyrzucili w atomosferze miłości i szacunku, czy co? To jest podłe, okropne i parszywe manipulowanie ludźmi
@Sharlene: wez sie za normalna prace a nie wyłudzaj kase od ludzi. Potrzeba duzo pieniązków? to wczesniej nie było o tym wiadomo? zlikwidowac to w cholere i juz
@Hissis: ich robotą jest właśnie opieka a źródłem finansowania wpłaty od tych, którzy mają podobne wartości. Na takich fundacjach się nie zarabia kokosów, ja tu nie widzę żadnego żerowania. To non-profit a nie firma - apel o crowdsourcing to normalna sprawa
Wy jesteście pozbawieni kompletnie kręgosłupa moralnego. Nie odczuwacie wstydu żadnego? Potraficie spojrzeć w lustro?
Nie pozdrawiam, bo gardzę takimi.
@Hissis: Ja jestem wspierająca, nie jestem członkiem Chaty. Ale na świecie jest pełno organizacji, które pomagają schorowanym/biednym dzięki ludziom, którzy dają datki. Jeśli nie będzie pomocy, to zwierzęta zostaną pewnie uśpione. Ale zasługują na przynajmniej godną, szczęśliwą starość.
@AustralianV8: Właścicielka pracowała dlugo w normalnej pracy i zrezygnowała, żeby pomagać. Nikt nie
@Sharlene: jeśli dla ciebie równą wartość ma życie człowieka i zwierzęcia, to mam złą wiadomość - nie jest to normalne. A utrzymywanie przy życiu chorych, starych zwierząt, których nikt nie chce i które muszą gnieździć się w 30 sztuk w za małym pomieszczeniu nie ma nic wspólnego z empatią.
@g455: jest normalne, jeśli nie jest sie katolibem. A te zwierzęta mają tu lepsze warunki niż starcy w domach opieki. Jest duże podwórko, las. Z logicznego punktu widzenia ci starcy powinni mieć większe prawo do eutanazji niż te zwierzęta.
Właścicielka pracowała dlugo w normalnej pracy i zrezygnowała, żeby pomagać. Nikt nie wyłudza, nie chcesz to nie wpłacaj.
Zrezygnowała z pracy zarobkowej żeby pomagać, mimo to, że jej na to nie stać? Ja nie wiem, czy to dla Ciebie i ogólnie ludzi jest czymś normalnym, że podejmujesz się jakiegoś działania które niesie za sobą spore potrzeby finansowe, których wiesz, że nie spełnisz, bo nie masz za co, ale mimo to
@Hissis: na tym polega fundacja, charytatywność, filantropia. Wielu darczyńców wcale sie nie czuje szantażowana, ja chętnie uczestnicze w zbiórkach. One nie są kierowane do takich osób jak ty, tylko takich jak ja, tyle że muszą najpierw dotrzeć, być zauważone.
@Sharlene: Ale ja zapoznając się z tą zrzutka poczułem się właśnie w ten sposób, a bardzo nie lubię takich sytuacji, i wywołują one u mnie takie emocje jak napisałem wcześniej.
@Sharlene: ja teraz to kompletnie nie wiem o czym Ty do mnie piszesz i o co Ci chodzi ale też niespecjalnie mnie to interesuje, więc skończ te dyskusję po prostu najlepiej.
Tak źle nie było dawno...
Kochani najczęściej widzę świat w kolorowych barwach, ale nie dzisiaj. Mamy puste konto, pusty magazyn z karmą. Rachunki do zapłacenia, wczoraj zamówiliśmy karmę i nie mam pojęcia z czego zapłacimy. Chata daje swoim mieszkańcom ogrom miłości jednak z tej waluty nie damy rady przetrwać.
Pomóżcie nam dawać im to co najlepsze. Oprócz serca potrzebujemy funduszy. Utrzymanie Chaty to olbrzymi co miesięczny koszt.
Udostępniajcie, bo dotarcie do dużej ilości odbiorców uratuje Chatę
https://pomagam.pl/abyprzetrwac
Fundacja Ochrony Zwierząt "Chata Zwierzaka"
Ruda 7a, 07-311 Wąsewo
16 1090 1841 0000 0001 2060 7641 - ogólne konto do darowizn
IBAN: PL16 1090 1841 0000 0001 2060 7641
SWIFT: WBKPPLPP
Santander Bank Polska SA
Kurczę, 30 tysięcy obserwatorów, gdyby każdy złotówkę miesięcznie wpłacił :( Ja wpłacam ile mogę, jak ja zapłacę to kilkadziesiąt osób już nie musi, inni też nadrabiają. Ale nie wystarczająco :( Może wykopki pomogą ociupinkę? Szkoda, gdyby takie miejsce upadło. Te popodwyższane rachunki dobijają tych najbardziej maluczkich. Serce pęka.
#psy #pieski #zwierzaczki #siepomaga #psy #wykopefekt #zrzutka #pomagajzwykopem #pomocy #koty
A co gdyby tych pieniędzy nie zebrali? Całe to "wspaniałe stado, miedzygatunkową rodzinę" by do lasu wyrzucili w atomosferze miłości i szacunku, czy co?
To jest podłe, okropne i parszywe manipulowanie ludźmi
@Hissis: Ja jestem wspierająca, nie jestem członkiem Chaty. Ale na świecie jest pełno organizacji, które pomagają schorowanym/biednym dzięki ludziom, którzy dają datki. Jeśli nie będzie pomocy, to zwierzęta zostaną pewnie uśpione. Ale zasługują na przynajmniej godną, szczęśliwą starość.
@AustralianV8: Właścicielka pracowała dlugo w normalnej pracy i zrezygnowała, żeby pomagać. Nikt nie
Komentarz usunięty przez autora
Z logicznego punktu widzenia ci starcy powinni mieć większe prawo do eutanazji niż te zwierzęta.
Zrezygnowała z pracy zarobkowej żeby pomagać, mimo to, że jej na to nie stać?
Ja nie wiem, czy to dla Ciebie i ogólnie ludzi jest czymś normalnym, że podejmujesz się jakiegoś działania które niesie za sobą spore potrzeby finansowe, których wiesz, że nie spełnisz, bo nie masz za co, ale mimo to
na tym polega fundacja, charytatywność, filantropia. Wielu darczyńców wcale sie nie czuje szantażowana, ja chętnie uczestnicze w zbiórkach. One nie są kierowane do takich osób jak ty, tylko takich jak ja, tyle że muszą najpierw dotrzeć, być zauważone.