Wpis z mikrobloga

@General-Denaturov: Tu sytuacja jest bardziej skomplikowana. Armenia, z racji na odległość, nie ma innego sojusznika przed Azerami. A Azerzy chcą dokończyć ludobójstwo na Ormianach. Turcy, widząc że Rosja jest słaba, wykorzystują sytuację. Jeżeli Azerzy wejdą do Armenii, to będziemy mieli ludobójstwo na masową skalę, niespotykaną od czasów Rwandy.

Azerski generał potrafił podczas misji dyplomatycznej, zabić Ormianina, za to, że był Ormianinem. Ich rząd musiał stanąć przy jedynym sojuszniku w tej
  • Odpowiedz