Wpis z mikrobloga

@ciemnienie: Ja ostatnio mialam dobry dzień: ugotowałam, odkurzylam, pozmywałam podłogi, pobawilam sie z bombelkiem i nawet pogralam na konsoli. Jaki był moj sekret? Ano taki ze bombelek chwilowo przestał ząbkowac wiec mial dobry dzien i bawil sie sam ¯_(ツ)_/¯ takze pozdrowienia dla ludzi którzy uwazaja ze wszystko jest kwestia organizacji. Moim zdaniem wszystko jest kwestia tego czy akurat twoje dziecko nie wymaga noszenia na rekach 24/7
@Reaamu polecam nie kupować słoiczków i zacząć gotować, nie ma stresu problemu że słoiczkami :)
Nadwyżki możesz pomrozić na parę dni naprzód, są wygodne pojemniki takie z małymi podziałkami np 6*80-100ml
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Reaamu: jest cos takiego jak nadwrażliwość w buzi i rodzice którzy przez to nieprzechodzili nie zrozumieją jak to jest gdy dziecko przy każdym stałym pokarmie się dławi, krzytusi, wymiotuje - ja coś o tym wiem. Nie ma co wciskać na siłę, raczej próbowac co jakis czas ze stalymi pokarmami. Moje dziecko stale pokarmy zaczelo jesc kolo 18 msc z powyzszych powodow. Ale glowa do gory raczej nikt do 18 roku zycia
@Reaamu Nie zje normalnego obiadu, bo odruch wymiotny ma nawet na pestce od ogórka.

Może w takim razie za wcześnie dla niej na grudkowate faktury, bywa. Blenduj porządnie żeby były bardzo gładkie i stopniowo wprowadzaj grudkowate i co jakiś czas BLW.

Może zorganizuj sobie tymczasowo jakąś szufladę na słoiki, będzie łatwiej? Możesz wrzucić jakąś wkładkę jak na przyprawy, będziesz od razu wszystko widzieć.
emesc - @Reaamu Nie zje normalnego obiadu, bo odruch wymiotny ma nawet na pestce od o...

źródło: comment_1662886737C1CHyhabmfaAlHSSK6yKlI.jpg

Pobierz
@kopek: fandzolisz waćpan, bo u mojego początki rozszerzania diety to słoiczki i dopiero później BLW. Żadnych problemów z jedzeniem w zlobku i normalnie przeskoczyliśmy na jedzenie "z jednego garka", oczywiście w granicach typowej dla wieku wybiórczości pokarmowej.

Dzieci są różne, sytuację są różne i każdy rodzic sam wie najlepiej jak można z nim wspolpracowac.
@Reaamu Wiem, jak wyglada karmienie malucha i naprawdę wolałabym, żeby jadła normalne stałe posiłki niż słoiczki.

No ja wiem że każde jest inne. Nasz pierwszy słoiczków z kolei nigdy nie chciał jeść praktycznie, robiliśmy kaszki i praktycznie wyrzuciliśmy sól z diety żeby móc robić rzeczy które potem można zblendować dla niego żeby robić domowe "słoiczki". Zdecydowanie chętniej jadł i mogliśmy łatwiej eksperymentować. Rób tak żebyś ty i mała była zadowolona, wszytko przyjdzie
@UlanaGraszka: Ja tam byłam 3 msc Kpi, kp nie wyszło i jakoś nie przejmuje się tym, ze moje dziecko je modyfikowane, a nie cycka. Mi naprawdę pasuje wydawanie pieniędzy na słoiczki przy sytuacji, gdy obiad w domu codziennie jest inny ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@emesc: Z talerza zawsze coś ukradnie xD Jak jemy kanapki z pomidorem, to się cała trzęsie. Ale co próbuje jej podać normalny posiłek czy słoiczek z grudkami, to po łyżeczce już Wszysyko jest znowu ma blacie…
@dzikidziks: super, że się udało, oby więcej takich dni.

Moje to było cycoholik, stale cycek, drzemki na cycku bez możliwości odłożenia, duzo na rękach, a jak samo to wiadomo - oczy dookoła głowy. Do tego dochodziła moja deprywacja senna i zwyczajny brak sił na coś więcej niż spacer, zakupy oraz lekkie ogarnięcie domu. Z czegoś musiałam rezygnować, gdy byłam sama po 10h dziennie i było to gotowanie. Długo jedzenie kończyło się
@Reaamu: Jezu co tu się dzieje w komentarzach ( _)
hurr durr co to za matka słoiki podaje dzieciom zamiast gotować. Dziecko po tych słoikach będzie chorować i nie nauczy się gryźć, do końca życia będzie musiało jeść gerberki
Moja żona to gotuje codziennie trzydaniowe obiady z nieprzetworzonych produktów.
A moje dzieci to jedzą wyłącznie produkty bio bo moja żona oprócz gotowania i sprzątania uprawia pole i jak