Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sasik520_AvvW4pkYli,q60.jpg)
sasik520 +83
Ceny w tym kraju już skrzywiło kompletnie.
Właśnie pękło 100 zł za wymianę baterii w dwóch klasycznych zegarkach. Sto złotych. Żeby to jeszcze były jakieś konkret zegarki. Jeden jest praktycznie zabawkowy, wart może z 30 zł (czyli mniej, niż kosztowała bateria), drugi bardzo zwykły, w dniu zakupu n-lat temu wart może z 500, dziś może z 200.
Stać mnie, zarabiam bardzo dobrze, ale nóż się w kieszeni otwiera mając świadomość stosunku wartości
Właśnie pękło 100 zł za wymianę baterii w dwóch klasycznych zegarkach. Sto złotych. Żeby to jeszcze były jakieś konkret zegarki. Jeden jest praktycznie zabawkowy, wart może z 30 zł (czyli mniej, niż kosztowała bateria), drugi bardzo zwykły, w dniu zakupu n-lat temu wart może z 500, dziś może z 200.
Stać mnie, zarabiam bardzo dobrze, ale nóż się w kieszeni otwiera mając świadomość stosunku wartości
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/janusz_z_czarnolasu_mt9NJsVNgY,q60.jpg)
janusz_z_czarnolasu +403
Mocno prawdziwe zdanie. Ogólnie ludzie mają Cię w dupie, może z pojedynczymi wyjątkami. I im prędzej się to zrozumie, że pomóc można sobie samemu, jedynie posiłkując się innymi, tym lepiej. Nie wiem, czy to najlepsza opcja, ale chyba jedyna dostępna.
@NaczelnyAgnostyk: każdy psycholog/psychoterapeuta/psychiatra ocenia. Od konkretnej osoby zależy jak profesjonalnie do tego podejdzie, ale zawsze (przynajmniej podświadomie) jest się ocenianym.
@pwone: tylko moja kwestia jest bardzo specyficzna. Gdybym sama tego nie przeżyła, to bym miała trudności uwierzyć komuś innemu, że to go spotkało. Ciężko uwierzyć obcej osobie, że miałam takie doświadczenia, bo
@NaczelnyAgnostyk: tak, niestety tak jest. Nie oznacza to jednak, że nieprofesjonalnie podejdą do 'leczenia".
@odrzutowakuchenka: a jak poradziłeś sobie z "głównym" problemem? Czyli nie alkoholizmem.
@BigC: chodzi o to, że oni nie rozumieją, że po odstawieniu alkoholu jest "rozwiązanie innych problemów ze swoją głową". Nie przyjmują tego do wiadomości. Skupiają się tylko na odstawieniu alkoholu, a potem ma być wszystko ok, bo
@BigC: ja wiem, ale chodzi mi o niezrozumienie. Nie wiem, z czego moje problemy wynikły (pewnie się dowiem na terapii) - czy z wychowania czy z doświadczeń, bo na pewno nie z
Komentarz usunięty przez autora
@odrzutowakuchenka: czyli moje przemyślenia na zasadzie: "rzuć alkohol, nie przyznawaj się do powodu" są słuszne? Czy jednak udało ci pracować nad "głównym problemem" (skutkiem alkoholizmu), ale jeszcze nie udało ci się go przejść?
@BigC: Nigdy się nie kończy odpowiedzialność rodziców. Jeśli #!$%@? ci życie, to zawsze będą odpowiedzialni (mimo iż dorosły człowiek może się od tego odciąć, to i tak zawsze będzie naznaczony wychowaniem). Odpowiedzialność rodziców za dzieci nigdy sile nie kończy. Żeby była jasność - moi rodzice nie byli źli w wychowaniu i teraz też nie są bardzo