Wpis z mikrobloga

@veracholera: Ale w domu to tak chyba smutno trochę? Nie ma pieszych na ścieżce rowerowej, wiatru zawsze wiejacego w twarz, ani czerwonych świateł co 400m

Jaki trenażer kupiłeś? Sam pewnie w listopadzie/grudniu kupię coś kompatybilnego ze swiftem
  • Odpowiedz
@Rizzo: smutno trochę, ale jak mam na druga zmianę od 10 rano, czasami do 20, to może to być jedyna możliwość żeby pokręcić :D
kickr core kupiłem, póki co luksus
  • Odpowiedz
@veracholera: #falszywyrozowypasek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja mam najprostszy możliwy trenażer i mam do tego podejście takie, że jak latem nie przejmuję się formą i jeżdżę dla przyjemności, to tym bardziej w zimie nie muszę. W rezultacie kręcę na trenażerze kilka razy co roku w zimie, akurat tyle, żeby obejrzeć jakiś serial, który oglądam bez żony xD
  • Odpowiedz
O paaaanieeee, bez wiatraka to ja po 5 minutach mam kałuże pod sobą, bez tego to nie ma sensu jeździć. Jak już wybierasz interwały ze zwifta to bierz te najmniej skomplikowane typu 5x5, 3x10 itd. Żadne gowniane wolne kadencje na sile #pdk czy mixy ze milion stref mocy na jednym treningu
  • Odpowiedz
@drtg: na plus, aczkolwiek nie umiem się przyzwyczaić do tego, ze jestem na płaskim, a muszę przerzutkę zmienić, poza tym jest troszkę głośno, w sumie do sprzętu za taka kasę raczej nie ma się do czego doczepić
  • Odpowiedz