Wpis z mikrobloga

jest piątek, mam inne plany niż goszczenie nieproszonego gościa, który wymyślił sobie że wpadnie bez wcześniejszego poinformowania mnie o tym.


@Phyrexia: Głupota ludzka nigdy nie przestanie zadziwiać. Sam się z czymś takim nigdy nie spotkałem aby ktoś przychodził bez zapowiedzi/ustalenia.
@Phyrexia: Najgorzej jak człowiek mieszka z babcią i pracuje zdalnie. Ciotki potrafią przyjechać bez zapowiedzi o 12:00 z dzieciakami i jeszcze mają pretensje że im każe #!$%@?ć ()
@atrophy: Ty koleś, nie czaiś że ktoś może mieć jakieś plany swoje, albo po prostu nie mieć ochoty akurat tego dnia się z kimś widzieć? przecież to chamskie tak #!$%@?ć się komuś. Każda normalna osoba by wcześniej ustaliła, typu czy coś działamy dzisiaj.. u mnie to zawsze było tak że po prostu nawzajem się siebie zapraszało, jak ktoś coś organizował albo jak się miało ochotę i ktoś albo się zgadzał wpaść
@Phyrexia: Z jednej strony się zgadzam, a z drugiej rozumiem tak wpadających bo to zazwyczaj jest dla nich normalizowane w dzieciństwie. Kiedyś się tak wpadało ¯\_(ツ)_/¯
@Phyrexia: to obczaj jaki jest mój brat. Potrafił zwalić się bez zapowiedzi z synem, siedzieć do 21-22:00, kiedy ja przeważnie kładę syna przed 20:00. Nie dość, że nie kładłem syna spać, to jeszcze sam nie odpocząłem, bo zanim pojechali, wykąpałem syna, uśpiłem go i sam się umyłem, to nadchodziła północ. Kiedy chciałem odpocząć, przestawałem odbierać i otwierać drzwi tłumacząc potem, że graliśmy z synem na gitarze, albo go kąpałem.
Jednego razu
@Natna213 to trzeba było ją posadzić w kuchni i niech siedzi sama a ty powinnaś nie wiem serial sobie włączyć w pokoju obok i przeciągnąć ją tam do 18:30 xD nauczyłaby się szacunku do innych