Wpis z mikrobloga

@cehaujot: Zaraz odezwą się tacy co 30letnim paździerzem jeźdżą na codzień, oczywiście w 100% sprawnym i nigdy nic im się nie zepsuło ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale imo brać takiego staruszka na daily to głupota/masochizm. Koszty napraw, nieustanna walka z rdzą, niepewność kiedy coś się #!$%@?, szkoda czasu i hajsu. Jako hobby do dłubania i niedzielnych przejażdżek - spoko.
  • Odpowiedz
Zaraz odezwą się tacy co 30letnim paździerzem jeźdżą na codzień, oczywiście w 100% sprawnym i nigdy nic im się nie zepsuło ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Stashqo: Hahaha dokładnie, przerabiałem temat na sobie. Stare auta się psuja i nic z tym nie zrobisz. Dzbany tylko opowiadają, że im się nic nie psuje bo jak pada uszczelka pod głowicą albo tuleje to nie traktują tego jako awarię tylko eksploatację
  • Odpowiedz
@cehaujot: pewnie, że da się jeździć, ale zawsze będzie wymagało więcej uwagi niż nowsze auto, więc jako drugie, albo okazyjnie to super. Mam w domu 26, 21 i 22 letnie auta, jedno się robi, w tym czasie dwa śmigają cały czas i zmiana :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cehaujot: Spory koszt utrzymania i eksploatacji. Czy da się jeździć ? Moim 34 letnim dziadem nie tylko można jeździć, ale nawet fest #!$%@?ć. Ale na daily nie polecam.
  • Odpowiedz
@cehaujot: jeździć się da, do czasu aż coś się #!$%@?

Mechanicy nie chcą robić starych aut, bo z nimi zawsze są problemy. Jak już znajdziesz chętnego, to kosi jak za zboże i czekasz miesiąc na podjęcie roboty.

Z częściami też w niektórych markach jest już słabo, trzeba umieć szukać, nie tylko po vinie.

Ogólnie to zajawa dla zainteresowanych, na daily to imo 20 letnie auto to jest maks. Auto które musi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cehaujot: Supra, NSX czy rx-7 jakis czas temu odleciały w segment samochodów tak rzadkich i drogich, że szkoda ich tyrać jako daily. Jeśli jednak ma być jako drugie czy trzecie autko w rodzinie, to jeśli cię na nie stać, to już jak najbardziej polecam. Jeśli chodzi o części eksploatacyjne i mechaniczne naprawy to często jest nawet tanio w utrzymaniu, ale przy stłuczce, to mogą się piętrzyć problemy z dostępnością.
  • Odpowiedz
@cehaujot: na wekendowóz zajebiście. E32 czy W126 się już bardzo dobrze prowadzą. Stare 911tki też.
Na daily? Wydaje się, że #!$%@? pomysł. To się na pewno #!$%@?. I musisz szukać speca oraz czasem części, bo już mogło wywiać z ASO.
  • Odpowiedz
Daj sobie spokój mordo, szkoda czasu i życia. Jak już chcesz starego pierda do jazdy to bierz po 2005 roku żeby chociaż strefa zgniotu nie #!$%@? ci nóg w razie wypadku.
  • Odpowiedz
#honda nsx, #mazda rx7


@cehaujot: Wszystkie egzotyczne auta (nie że z Japonii czy USA ale takie które naturalnie u nas nie występowały) będą utrapieniem jeśli chodzi o części występujące tylko w danym modelu pomijając to że będziesz koszony na kasę aż miło. Jedynie z BMW i Mercedesem nie będziesz miał problemu z częściami - znajdziesz je bez problemu ale dalej będziesz koszony na kasę. Jeśli wybierzesz popularne auto typu: Opel Ascona,
  • Odpowiedz
@cehaujot: Jeśli o mercedesy chodzi, to nie widzę żadnego problemu z naprawami czy częściami (silniki diesla, benzyny nie miałem). Jeździłem wiele lat i nigdy nie było problemów. Auta nadal dzisiaj dają radę.
Jedyny problem to korozja - jak masz siłę z tym walczyć albo masz dobry egzemplarz, nie widzę problemów. Bardzo wdzięczne i tanie auta w utrzymaniu. Choć czasem pojawiają sie jakieś bolączki wiekowe, ale to są tak proste samochody, że
  • Odpowiedz