Wpis z mikrobloga

@quaz2020: żeby nie chcieć matki swojego dziecka za żonę, to już niezły bigos.

W każdym razie powodzenia. Twojej partnerce pewnie łatwo nie będzie, skoko już teraz nie jest przekonana. No ale ona też się nie zabezpieczała.... Serio, powodzenia.
@MEKORRO się doczepiles że napisałem że trochę szok, no przecież wiadomo że pozytywny szok ale tak, szok bo nie codziennie się człowiek dowiaduje ze zostanie ojcem mimo że przecież do tego dążyliśmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ciemnienie może teraz zmienię zdanie, sam nie wiem jeszcze, mam czas na przemyślenie, po prostu odkad dorosłem postanowiłem że nie będę brał ślubu i w tym postanowieniu żyłem, ale zawsze mogę zmienić to podejście, a może nie zmienię i to moja sprawa, zobaczymy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@quaz2020: tylko ze ona wykona dla ciebie i dla was ogromna pracę - będzie nosić pod sercem wasze dziecko, urodzi je w bólu a potem będzie mu jedyna najblizsza istota, przynajmniej na samym początku. To jest kolosalna zmiana i wydatek dla niej - minimum szacunku jej się z tego tytułu należy. Mówienie do kobiety, która w pocie, krwi, moczu i kale wypchnie na świat wasze potomstwo, per dziewczyno, to zwykła potwarz
@MEKORRO w życiu nie ruchalem bez gumy, to jest moja pierwsza dziewczyna z którą ośmieliłem się zrobić to bez, zawsze się obawiałem posiadania dzieci i jak dotarło do mnie że to wlasnie się stało to trochę się zdziwiłem, że to już nadeszło i życie się zmieni na calego. Ale powtarzam, wiedziałem że z tego może wyjść dziecko i byłem tego świadomy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MEKORRO: po prostu to zupełnie inaczej wygląda od strony faceta, który jak chce dziecka, to się po prostu cieszy z 2 kresek na teście ciążowym, a inaczej reaguje ciężarna. Hormony robią swoje i nawet najbardziej zapalona do ciąży laska przed zapłodnieniem, po nim może znosić swój stan bardzo różnie, szczególnie w pierwszym trymestrze, gdzie najmniej widać, a dolegliwości bywają dokuczliwe. Też ona nie zawsze przyzna się do kijowego stanu, bo nie
@ciemnienie dlatego jeżeli ona uzna że chce ślubu to wtedy o tym pomyśle ze względu na dziecko i ją. Ona zna moje podejście i też nie chciała ślubu ale może teraz to się zmieni, a może sam to przemyśle i pierwszy zmienię zdanie, póki co nie wiem
@moll: ciąża to jedno a po porodzie to drugie. Op jedzie teraz na jednorożcu ale to kobietę czeka największą wolta w życiu, bo wszystko co do tej pory miała, na jakiś czas się zatrzyma. Facet i tak będzie chodził do pracy, więc może co najwyżej czasem się nie wyśpi a to ona zrezygnuje ze wszystkiego, zwłaszcza jeśli będzie kp. Życzę jej żeby miała przynajmniej kogoś odpowiedniego do pomocy - pomocna mamę
@ciemnienie: tego mi nie musisz mówić. Mamy jedno dziecko w domu, drugie w drodze. Zero pomocy od matek, teściowych czy kogokolwiek. Zrezygnowałam na razie zawodowo ze wszystkiego, bo nawet dorabianie sobie wieczorami poszło w odstawkę. Ale oboje chcemy dwójki dzieci, więc trzeba sobie radzić.

Dla niej trudne dopiero się zaczyna. Życzę jej lekkiej ciąży, szybkiego porodu i "bezproblemowego" dziecka. A do tego kogoś autentycznie życzliwego do pomocy, a nie dyrygujacej starej
różowa lvl 22 trochę marudzi, że za szybko, ogólnie się cieszymy

Nie używamy zabezpieczenia od pół roku


jednak trochę szok


@quaz2020 za szybko w sensie pół roku starania się o dziecko to szybko? Czy chodzi o jej 22lata? Bo od kiedy przestaliście się zabezpieczać to było wiadome, że będzie gówniak.

Ona jest na studiach? Macie chociaż swoje mieszkanie i jakieś nie wiem 10k/mc? Bogatych starych?