Wpis z mikrobloga

Przypominam, że to już minęło
już tego nie doświadczysz
Nigdy nie było ci danę poczuć tej spontanicznej bliskości
Gdy inni bawili się, poznawali, zaliczali socjalskilla ty musiałeś z---------ć w polu a na jakiekolwiek próby wyjścia kończyły się histerią matki ,,gdzie ty chcesz iść do tych złych ludzi, w domu siedź"
I tak ten ,,Grzeczny chłopiec" stał się wyalienowanym zgorzkniały podludziem

#p0lka #blackpill #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #redpill
harold97 - Przypominam, że to już minęło
już tego nie doświadczysz 
Nigdy nie było ...

źródło: comment_1660889749rDgr3wbx8HzmNvW0enY9pS.jpg

Pobierz
  • 145
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TurboDynamo: Ale ty tworzysz wysrywy. Człowiek ma podstawowe potrzeby, potrzeba miłości, akceptacji czy s-x. To ty jesteś tak toksyczny jak DDT - szkoda słów na ciebie. Idź na forum dla niepełnosprawnych i powiedz im, że na ich jakoś życia nie ma wpływu, to że nie mają nogi czy ręki, ale jedynie ich wyobraźnia i sposób myślenia.
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: O ile zgodziłbym się z tym, że kiedy ktoś myśli o czymś gdzie wypada negatywnie to ma gorszy nastrój (więc celowe rozważania na te tematy kiedy mózg tego nie wymusza są niewskazane), o tyle nie widzę sposobu na to, aby "zmusić" mózg do myślenia o innych rzeczach wtedy kiedy właśnie nic innego nie ma dla tego mózgu znaczenia. Czasem to zależy od substancji (np. gdy masturbacja radykalnie pozytywnie zmienia
  • Odpowiedz
o tyle nie widzę sposobu na to, aby "zmusić" mózg do myślenia o innych rzeczach wtedy kiedy właśnie nic innego nie ma dla tego mózgu znaczeni


@TrzyZnaki: cala terapia behawioralna na tym polega - i jak widać po rezultatach badań bardzo dobrze działa. Po prostu wymaga kilku miesiący wykonywania ćwiczeń - zapisywania myśli i ich kategoryzowania. Po mniej wiecej 3 miesiącach robisz już to automatycznie. Nie musisz nawet płacić terapeucie - możesz ściągnąć pirackiego pdfa z ćwiczeniami, jest wiele książek, od siebie polecam "Umysł ponad nastrojem". To jest za darmo. Tylko nie mów mi po 2 tygodniach że to nie działa. Schematy ktorych uczyleś się przez wiele lat nie znikną po tak krótkim czasie. 3 miesiące i wtedy pogadamy.

np. w moim przypadku gdzie nigdy nie miałem pracy, nie mogę iść do żadnego miejsca w którym nie mam kompletnego scenariusza jak się zachować, nigdzie nie byłem.. chyba nie sugerujesz, że mam olać te rzeczy i skupić się na graniu na pianinie, nie? bo za co mam
  • Odpowiedz
ale sie da.

@TurboDynamo: Gdy stwierdzasz, że coś "się da", powodujesz uzasadnioną rezystancję, bo przecież oczywiste jest, że nie wszystko jest fizycznie możliwe. W moim interesie (jak i interesie innych tu komentujących) też jest to, aby jak najwięcej rzeczy było możliwych. Tylko, że zawsze są granice tych możliwości, dlatego dla mnie najlepiej jest, gdy mam precyzyjnie opisane na ile coś jest możliwe, w jakiej sytuacji i dlaczego. Jeśli ktoś mówi, że coś jest możliwe ale nie podaje tych granic, to to nie jest dla mnie wiarygodne i ten ktoś nie traktuje mnie poważnie.

Planuję zapoznać się również z poleconą przez ciebie książką, niestety na ten moment w 10 godzin jestem w stanie przeczytać zaledwie kilka stron książek psychologicznych ze zrozumieniem... czekam na wizytę u psychiatry, może jakieś leki mi pomogą.

Wracając, domyślam się, że zmiany schematów mogą pomóc uchronić mnie przed znalezieniem się w danym stanie, albo przeprogramować mózg tak, aby reakcja na dane bodźce zewnętrzne rzadziej konczyła się przejściem do danego stanu. Pewne rzeczy już udało mi się w taki sposób rozwiązać, szczególnie te związane z tagiem "przegryw" - "ok, nie mam tych doświadczeń, nie będę miał ale to jest nieistotne, a jak widzę to i to, to skupiam się na tym a nie na tamtym" - tu faktycznie jest pewien progres. Zostają jednak te rzeczy, których nie mogę sobie tak po
  • Odpowiedz
Gdy stwierdzasz, że coś "się da", powodujesz uzasadnioną rezystancję, bo przecież oczywiste jest, że nie wszystko jest fizycznie możliwe. W moim interesie (jak i interesie innych tu komentujących) też jest to, aby jak najwięcej rzeczy było możliwych. Tylko, że zawsze są granice tych możliwości, dlatego dla mnie najlepiej jest, gdy mam precyzyjnie opisane na ile coś jest możliwe, w jakiej sytuacji i dlaczego. Jeśli ktoś mówi, że coś jest możliwe ale nie podaje tych granic, to to nie jest dla mnie wiarygodne i ten ktoś nie traktuje mnie poważnie.


@TrzyZnaki: to jest udowodnione badaniami statystycznymi. Wiadomo że statystyka działa w ten sposób że jeśli coś działa to na pewno jest jakiś margines błędu i osoby którym to nie pomogło. Tak jest nie tylko z terapią psychologiczną ale i z farmakoterapią. Natomiast tych metod jest ogrom. Jak jedna nie trafia to można spróbować innej, można zmienić leki albo połączyć terapie z lekami. Nie musisz pracować z terapeutą, mozesz pracować z książkami, ale praca z terapeutą zapewnia regularność a przy depresji jest z tym ogromny problem(sam sie leczyłem).

Natomiast jak już znajdę się w takim stanie w którym jakieś substancje zaburzają funkcjonowanie mózgu (łącznie z fizyczną zaburzoną pracą neuroprzekaźników), to nie mogę oczekiwać, że myśli będą mogły uniwersalnie wpłynąć na substancje w mojej głowie, poza tym nie mogę w ogóle oczekiwać, że w takim stanie będę mógł zrobić cokolwiek. Podałem przykład z masturbacją, ale przecież to tyczy się też innych substancji, np. jeśli ktoś jest pijany, to myśli nie spowodują, że wytrzeźwieje, prawda?
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: Ogólnie to dzięki przeczytanie tego i za odpowiedzi. Piszę to też po to aby wyćwiczyć otwartą rozmowę o problemach - może mi się to przydać przy wizycie u psychiatry, bo tam jeszcze nie byłem.

to jest udowodnione badaniami statystycznymi

Bez badań nie jestem nawet w stanie stwierdzić *co* jest udowodnione. Niepokoi mnie ten brak konkretów dlatego, że moja sytuacja nie pokrywa się z tymi najczęściej występującymi, nawet w gronie ludzi z fobią społeczną. Statystycznie nie ma takiej osoby jak ja (z jednej strony to dobrze dla innych).

Natomiast tych metod jest ogrom. Jak jedna nie trafia to można
  • Odpowiedz