Aktywne Wpisy
Wytłumaczcie mi czemu ludzie kupują szeregówki, albo bliźniaki.
Tyle jest tu naśmiewania się z patodeweloperki mieszkalnej, a nikt się nie śmieje z tych potworków typu yebnięty na środku pola, na zadupiu bliźniak, gdzie każdą połowę kupią obcy sobie ludzie i będą na siebie skazani w tej intymnej atmosferze, dużo bardziej niż w bloku mam wrażenie.
Pełno tego się nasrało ostatnimi czasy.
Jadę na takie zadupie do swojego dentysty i mijam coraz więcej
Tyle jest tu naśmiewania się z patodeweloperki mieszkalnej, a nikt się nie śmieje z tych potworków typu yebnięty na środku pola, na zadupiu bliźniak, gdzie każdą połowę kupią obcy sobie ludzie i będą na siebie skazani w tej intymnej atmosferze, dużo bardziej niż w bloku mam wrażenie.
Pełno tego się nasrało ostatnimi czasy.
Jadę na takie zadupie do swojego dentysty i mijam coraz więcej
patryqo +161
To jest normalne? U was też? Bo mi sie już pierodoli od tego #rownouprawnienie i nie wiem co jest normalne a co nie(╯°□°)╯︵ ┻━┻
#kiciochpyta #dzienkobiet #pracbaza #pieklokobiet
#kiciochpyta #dzienkobiet #pracbaza #pieklokobiet
Widziałam jakie macie fajne zadania na #mirkowyzwanie - makramy, bukiety kwiatów, zielniki, wyszywanie, malowanie, a mi trafił taki raczej średni zestaw ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale bałam się wymienić, żeby nie dostać jeszcze gorszego - znając moje szczęście trafiłabym jakiś spływ kajakowy czy zdobywanie górskich szczytów xD
1. Zrób trzy różne przetwory z ogórków.
2. Nieoczywista oczywistość – znajdź miejsce (drogę, budynek, fundamenty, opuszczoną linię kolejową) i zbadaj, jaka historia się za tym kryje.
3. Zbuduj jak największy zamek z piasku. Musi mieć przynajmniej 4 wieże boczne – na murach – oraz dwie duże wewnątrz.
Przetwory z ogórków to żadne wyzwanie, bo robię je co roku.
Punkt drugi od razu odrzuciłam, bo nie miałam czasu żeby gdzieś wyjechać, a nie chciałabym chwalić się na mirko na jakim zadupiu mieszkam :p
Wybrałam zadanie nr. 3
Zastanawiałam się kiedy ostatnio lepiłam zamek z piasku i hmmm... chyba nigdy :o Nigdy nie byłam nad morzem, więc nie było okazji żeby pobawić się w piasku, nad jeziorami w okolicy nie ma aż tak piaszczystej plaży, za dużo kamieni. Jako mała dziewczynka też niewiele bawiłam się w piaskownicy
Na początku miałam plan (A) żeby jechać nad jezioro i spróbować ulepić zamek, ale dni mijały, a ja nie miałam z kim pojechać, bo jedyna osoba z którą mogłabym jechać akurat nie miała czasu, a sama nie dałabym rady.
Plan B przewidywał pójście do piaskownicy i ulepienie zamku. Mission failed - moje #!$%@? wzięło górę, na placu zabaw pełno bombelków, matki/babcie na ławce. Nie dałam rady.
Plan B1przewidywał pójście do piaskownicy o świcie, kiedy nie ma nikogo i ulepienie zamku. Mission failed - na placu są kamery, za bardzo się bałam, że ochroniarz pilnujący monitoringu weźmie mnie za jakąś #!$%@?ą ćpunkę i wyśle do mnie patrol, bo kto normalny lepi zamki z piasku o 5 rano? XDDD
Do 3 razy sztuka - plan C udał się w 100%. Po prostu powinęłam garść piachu która została po renowacji chodnika xD
Słabo się lepił, nie dało się zrobić detali, więc jako spoiwa użyłam pomarańczowej i złotej farbki witrażowej (przeterminowane o jakieś ~15 lat XD ale zdały egzamin).
Wymieszałam farbę z piaskiem i z powstałej masy ulepiłam zamek. Te farby to taki kolorowy klej wikol, nawet dobrze się lepiło.
Może nie jest to "największy zamek" (9cm w najwyższym punkcie) ale ma 4 wieże boczne na murach i 2 wewnątrz, więc mam nadzieję, że szanowne jury @mirkowyzwania zaliczy wykonanie zadania, bo starałam się jak mogłam i nie chcę trafić na czarną listę ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Oczywiście miałam pomocnika przy robieniu zdjęć, bo lustro było bardzo interesujące. Chwila nieuwagi i zamiast zamku mogłabym pokazać tylko jego ruiny xD #pokazkota czy raczej #katzenpfotchen w komentarzu.
I kilka zdjęć work in progress_, ale tak się wkręciłam w lepienie, że zapomniałam robić zdjęcia w trakcie i mam tylko tyle
#tworczoscwlasna #handmade #rekodzielo #chwalesie
niszczyć
Autosugestia działa na opak albo mózg rzeczywiście nie przetwarza słowa "nie".
Adhd/autyzm
@Lenalee:
A zostawianie wszystkiego na ostatnia chwile jest super! Ja dwie godziny przed deadlinem schodziłem do garażu w bloku żeby rodzinie nie przeszkadzać moim wirtualnym malowaniem po nocach, a dzien przed deadlinem dodatkowo złamałem prawy nadgarstek wiec trzeba było lewą malować
@hamster151:
@Elven: No nie wiem czy to takie super, bo jakbym zrobiła wcześniej to miałabym jeszcze czas na poprawki, a tak to musi być tak jak jest. A może to i
@FHA96: Zastawiłam jedną pułapkę w postaci kartonu, myślałam że zajmie ją na dłuższą chwilę, ale jednak lustro było ciekawsze niż karton XD
@Chodtok: Dziękuję za profesjonalną diagnozę XD Chyba bardziej w stronę adhd, bo zwykle robię kilka rzeczy naraz, ciągle coś mnie rozprasza.
@Lenalee: