Wpis z mikrobloga

Panuje przekonanie, że #rozowepaski nie zapominają swoich ex, którzy mieli większe naganiacze i lepiej tasowali wnętrzności, niż ich obecne beciaki oraz że porównują ich do swoich obecnych #niebieskiepaski niemal w każdej płaszczyźnie życia.

Błąd.

Różowe potrafią tak porównywać do obecnych partnerów nawet tych niebieskich, z którymi nie spały i się nawet nie całowały, ale z jakiegoś powodu były nimi zafascynowane, zauroczone, wręcz marzyły o nich skrycie i nigdy nie udało im się tego marzenia - by poczuć ich bolca w sobie - spełnić, stąd konieczność zadowalania się pierwszym lepszym beciakiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Więc nie musicie się przejmować exami swoich różowych, w końcu mogą one myśleć o kimś, z kim nigdy nic ich większego nie łączyło a mimo to są w stanie za nimi tęsknić i o nich marzyć oraz myśleć bardziej i częściej (intensywniej) niż o wszystkich swoich ex razem wziętych ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #heheszki #seks #zdrada #cuckold #betabankomat #chad
  • 20
Różowe potrafią tak porównywać do obecnych partnerów nawet tych niebieskich, z którymi nie spały i się nawet nie całowały, ale z jakiegoś powodu były nimi zafascynowane, zauroczone, wręcz marzyły o nich skrycie i nigdy nie udało im się tego marzenia


@AlienFromWenus: OJ TAK koleżanko, przykład jakby z życia wzięty
Ogólnie nie rozumiem takiej fascynacji daną osobą. Nie zauważyłem czegoś takiego u kolegów.


@rezolutny_smakosz: Serio żaden z twoich kolegów nie był nigdy mocno zauroczony w żadnej dziewczynie do tego stopnia, że nawet po kilku latach ma do niej sentyment i by spróbował z nią jakby miał szansę?

Bo jak dla mnie takie zachowania są dość częste, także u mężczyzn.
@Nowelizacja: byli zauroczeni, ale jak już zostali olani to szli z reguły dalej. Ewentualnie nadal próbowali. Nie spotkałem się z sytuacją żeby jakiś kolega w związku mówił mi, że ciągle myśli o jakiejś kobiecie i w każdej chwili by mógł zdradzić obecną partnerkę. Nie zauważyłem aż takiej fascynacji jak u koleżanek.
Nie spotkałem się z sytuacją żeby jakiś kolega w związku mówił mi, że ciągle myśli o jakiejś kobiecie i w każdej chwili by mógł zdradzić obecną partnerkę. Nie zauważyłem aż takiej fascynacji jak u koleżanek.


@rezolutny_smakosz: sam post był o porównywaniu obecnych partnerów z osobami, z którymi nigdy nie było się w związku, a było się w nich zauroczonych. I tutaj naprawdę mam wątpliwości co do tezy, że mężczyźni tak nie
@Nowelizacja: Sam do końca tego nie wiem czy rzeczywiście zapominają wcześniej. To są tylko moje obserwacje, a mam rocznikowo 31 lat, więc trochę przeżyłem. Ewentualnie lepiej się z tym kryją.

Też nie słyszałem o żadnych porównaniach do poprzednich partnerek. Jak już to tylko pozytywnych.

Ja sam w razie niepowodzenia nawet jak byłem zauroczony od razu odcinałem się. Zawsze wychodziłem z założenia, że trzeba siebie szanować i swój czas.
Nie pamiętam żebym
Nie pamiętam żebym kiedykolwiek porównywał ówczesną partnerkę do poprzednich


@rezolutny_smakosz:

Ja zostałam porównana do ex mojego niebieskiego i to przez niego, i mi to powiedział, oczywiście wypadłam na duży plus, wielokrotnie przebijający jego poprzednie tylko co z tego, skoro i tak mnie porównał? A gdybym wypadła negatywnie? Takich rzeczy się nie robi a jak już to nie mówi. Moim zdaniem popełnił błąd i teraz mam niższą samoocenę, nie chcę aby ta
@AlienFromWenus: w pewnym sensie potwierdziłaś moje spostrzeżenia, że faceci jak już mówią to dobrze.

Masz na myśli porównanie w myślach czy słowne, które przekażesz obecnemu partnerowi? Jeśli to drugie to tylko pozytywne porównywanie. Ja bym to odebrał jako komplement, ale jak widać u Ciebie to wygląda inaczej. Porównanie negatywne to wbijanie szpili i dla mnie jest wręcz toksyczne. Taka red flaga.
z którymi nie spały i się nawet nie całowały, ale z jakiegoś powodu były nimi zafascynowane, zauroczone, wręcz marzyły o nich skrycie i nigdy nie udało im się tego marzenia - by poczuć ich bolca w sobie


@AlienFromWenus: znów o mnie ¯\_(ツ)_/¯
To już jakaś fiksacja.
@AlienFromWenus: może Twój facet myślał, że odbierzesz to jako komplement.
Rozumiem Twój punkt widzenia, bo to jest trochę wredne takie porównanie, szczególnie wobec ex. Być może w przyszłości Ty będziesz ex i zrobi to samo, ale Ty będziesz tą gorszą w porównaniu.

Wciąż ja mam duży dystans do takich rzeczy i taki komplement podbił by moje ego