Wpis z mikrobloga

@Mysteriouss: było X razy, myślisz, że ile talentów tak jest zlewanych i odrzucanych? tylko niektórzy ze słabą psychą, wsparciem nie poradzą sobie tak jak Lewandowski, został olany ale znalazł dobrych ludzi wokół siebie, zacisnął zęby i poszedł dalej

Messi tak samo, Barcelona mu zaufała a nie miał przyszłości na wielkie granie, równie dobrze mogli go olać a jego talent rozwinąłby się w innym klubie
  • Odpowiedz
tylko niektórzy ze słabą psychą, wsparciem nie poradzą sobie tak jak Lewandowski


@astri: ja bym napisal, ze 99,9% sobie nie poradzi. Poza tym rownie dobrze Lewy mogl zostac w Legii, przez co by nie mial takiej motywacji, aby cos komus udowodnic i skonczylby w rezerwach. To jest tyle czynnikow, ze nie da sie tego obiektywnie ocenic po latach. Transfery, czy decyzje klubu nalezy oceniac w momencie ich wykonywania, a wtedy
  • Odpowiedz
@miki4ever: no ale to po prostu decyduje szczegół, teraz po latach takiej kariery łatwiej jest wywalać takie newsy, że patrzcie Legia miała na niego wywalone
  • Odpowiedz
@miki4ever Ja bym tego nie powiedział. Wydaje mi się że mówienie o Lewym że do wszystkiego doszedł ciężką pracą trochę deprymuje jego talent który miał od zawsze, Legia po prostu na nim się nie poznała.

Już w pierwszym sezonie gry na seniorskim poziomie strzelił dla Znicza 15 bramek był królem strzelców, potem szczebel wyżej uskładał 21 bramek i ponownie został najlepszym goleadorem II ligi(dzisiejszej Il).

W Lechu od razu w pierwszym
  • Odpowiedz
@Mysteriouss: ale takich jak Lewy jest mnóstwo, zobacz na jego posturę w tamtych czasach, to nie był materiał na zabójcę pola karnego ale mimo olania bo przecież Hiszpan lepszy wziął się za siebie i nie poddał, oczywiście agenci piłkarzy wciskają gdzie popadnie swoich pupilów tuląc prowizję, Kucharski też dojrzał w Lewym potencjał ale koniec końców prawa jest taka, że Lewy jak większość inny odbił się od dużego klubu no ale,
  • Odpowiedz
@astri: no spoko, ale to nie jest wyjątek, że dobry piłkarz jest olewany przez polski klub, a później sobie dobrze radzi w Europie tylko prawidłowość. Tak samo jak prawidłowością jest fakt, że 99% tych wielkich talentów promowanych przez polskie kluby później nie dostają nawet jednej szansy na grę w lidze, bo jak trener zobaczy co mu ściągnęli to się za głowę łapie. Patrz Karbownik, Puchacz, Kapustka, Kamiński
  • Odpowiedz
Na tamtym etapie Lewandowski sie po prostu nie nadawal, byly male szanse, ze cos z niego bedzie.


@miki4ever: Wybacz, ale kompletnie się nie zgodzę.

Moim zdaniem polskie kluby w tamtych czasach tak po prostu działały - istotne było tylko to, kto jest gotowy na dziś do grania, nie było żadnego myślenia w przód, czy w ogóle w szerszej
  • Odpowiedz
@rooger: Janczyk, Zjawinski, Korzym, Paluchowski, wtedy byli w podobnym wieku w Legii. Sorry, ale nie bylo opcji na napastnika numer 5 wsrod mlodych, a takich jak Lewy bylo wtedy dziesiatki.
W dzisiejszych czasach z tymi wypozyczeniami uwazaj, bo FIFA zmienila przepisy i juz masz limit 8 wypozyczen na druzyne(nie dotyczy wychowankow, ale Lewy nie bylby i tak liczony jako takowy).
  • Odpowiedz
Janczyk, Zjawinski, Korzym, Paluchowski, wtedy byli w podobnym wieku w Legii.


@miki4ever: Ale o tym właśnie mówię - liczyło się tu i teraz, to jak kto wygląda w tym momencie.

W ostatnim sezonie w rezerwach, Zjawiński, Paluchowski i Lewandowski mieli podobne liczby (odpowiednio 3-2-2 - żaden szału nie pokazał). Lewandowski był z nich trzech najmłodszy.

Idę o zakład, że Legia skreśliła Lewandowskiego tylko na podstawie tego, że wyglądał gorzej od
  • Odpowiedz
@rooger: No to zle? Co niby maja oceniać jak nie tu i teraz. Mieli zrezygnować z młodzieżowych reprezentantów Polski na rzecz jakiegoś niepewnego młodzika tuż po kontuzji? Właśnie nie olewano tego, charakter miał mało przebojowy, potencjał tez niezbyt wielki. Sorry, 99/100 osob by go wtedy odrzuciło z tobą na czele.
  • Odpowiedz
@rooger: Możesz zaklinać rzeczywistość ile chcesz, możesz narzekać na Real Madryt, ze wtedy wzieli Krzysztofa Króla jako największy polski talent, a pominęli Lewego, ale ocenianie tego co się wydarzyło z obecnej perspektywy po prostu nie ma sensu.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Real Madryt nie miał Lewandowskiego pod nosem.

Jakby Lewandowski wtedy odstawał od Zjawińskiego i Paluchowskiego, to pół roku później nie wciągałby ich nosem - w następnym sezonie strzelili odpowiednio 15 - 6(pół roku spędził w Odrze w Ekstraklasie) - 13 goli (ale w IV lidze).

No nie ukrywajmy - w tak krótkim czasie Lewandowski nie zrobił nie wiadomo jak wielkiego postępu - po prostu dano mu się odbudować po
  • Odpowiedz
@rooger: Lewandowski był kiepsko oceniany w Zniczu, głównie wszyscy o Majewskim mówili. Poza tym to wtedy Janczyk został gwizda młodzieżowych mistrzostw świata i to on był złotym dzieckiem Legii, które zapewniało pozycje młodego na ataku.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Był tak kiepsko oceniany w Zniczu, że w obu sezonach strzelił najwięcej goli i był ich najdroższym transferem wychodzącym. I praktycznie od razu wywalczył sobie miejsce w składzie.

Z Majewskim grali razem pół roku w Zniczu - przy czym jego Znicz wytransferował do Polonii już wcześniej. Piłkarz, którego prawdopodobnie miałeś na myśli to Bartosz Wiśniewski, ale to też nie było tak, że jednemu wróżono karierę, a o drugim nikt
  • Odpowiedz